Łóżko Napoleona pośród francuskich skarbów, które trafiły na aukcję
Projektant wnętrz, który odnowił Wersal i Luwr wystawił na aukcję 75 z najbardziej cenionych przez siebie przedmiotów
Projektant wnętrz i kolekcjoner sztuki Jacques Garcia to człowiek, dla którego słowo „powściągliwość” nie istnieje.
Właściciel luksusowego sycylijskiego palazzo Villa Elena, które pojawiło się w drugim sezonie Białego Lotosu, który przetransformował pięciogwiazdkowy Hotel Costes w Paryżu, the Banyan Tree w Doha i pałacowego Hotelu La Mamounia w Marrakeszu zrobił z przepychu swój znak rozpoznawczy.
Teraz 75 przedmiotów z jego niesamowitej kolekcji – tyle, ile ma lat – zostanie sprzedane przez Sotheby’s w Paryżu, aby zebrać fundusze na zapewnienie przyszłości jego domu, historycznego Château du Champ de Bataille w Normandii.
Większość przedmiotów jest królewskiego pochodzenia, w tym dwie pary foteli i sofa, które zostały najprawdopodobniej zamówione do tureckiego buduaru Marii Antoniny w Fontainebleau (każda sztuka wyceniona na 400 000-600 000 €), a także osłona do kominka i biurko używane przez królową.
Pośród przedmiotów wystawionych przez Garcię znajduje się para waz Sèvres (z 1797 roku), wyceniona na około 1,2 mln €.
Na aukcję wystawiono również łóżko najbardziej wykonane na ślub Napoleona Bonaparte z cesarzową Marią Luizą w 1810 roku (wycenione na 100 000-200 000 €) i udekorowane medalionami portretowymi przedstawiającymi parę młodą.
Para waz Sèvres wyceniona na około 1,2 mln €, zakupiona przez Alexandra Hamiltona w Sankt Petersburgu, gdzie pracował jako brytyjski ambasador w Rosji, także trafi na aukcję wraz z dwoma szafkami, które należały do angielskich monarchów Williama III i Marii II Stuart.
Garcia, który także odremontował prywatne pokoje w królewskim Pałacu Wersalskim i ponad 30 pomieszczeń w muzeum w Luwrze, zakupił 30 lat temu ruiny Champ de Bataille, pierwotnie zaprojektowanego w XVI wieku przez Louisa le Vau, architekta Wersalu. Od tamtego czasu przekształcił chateau, wypełniając je skarbami w postaci mebli i dzieł sztuki z okresu od XVII do XIX wieku
Salon Rouge w chateau Jacques’a Garcii.
Posiadłość, na której Garcia trzyma artefakty, które rzekomo kupuje przynajmniej raz na dzień, jest niezwykłym pomnikiem jego eklektycznego i ekstrawaganckiego gustu: od olśniewającego blasku pomieszczeń wypełnionych skarbami z okresów rządów królów Ludwika XV i XVI do surrealizmu w postaci sufitu korytarza udekorowanego wypchanymi krokodylami zawieszonymi nad szafkami czy kolekcji owadów przypiętych do ściany. Jeszcze bardziej makabryczne są mumie stojące w szklanych gablotach postawionych w kątach czytelni, która niegdyś była basenem.
W wypielęgnowanym ogrodzie – jednym z największych prywatnych ogrodów w Europie – znajdują się wariactwa, takie jak grota zwana Temple de Leda i mogolski pałac o nazwie Le Pavillion des Rêves o koloru róży, do którego Garcia ucieka każdego lata z głównej części domu, zbudowany z ruin zaimportowanych z Radżastanu po trzęsieniu ziemi, które wydarzyło się ponad 20 lat temu.
Garcia przyznał, że nikt nawet nie zauważy braku 75 dzieł po tym, jak samochody transportowe licytatorów przejadą się imponującym żwirowym wjazdem, aby zabrać je do Paryża, ale powiedział też, że rozstanie się z nimi będzie ciężkie.
„To była trudna decyzja. To miejsce jest dla mnie jak romans. Każdy przedmiot kupiłem własnymi pieniędzmi, nawet gdy miałem ograniczony budżet. Ale można zabrać te 75 przedmiotów, a dom pozostanie dla odwiedzających taki sam” – powiedział. „Mam jednak obowiązek myśleć o przyszłości, a jako że nie mam żadnych bezpośrednich dziedziców, muszę coś zrobić z pieniędzmi, dlatego też trafią one na jakąś fundację.”
Mario Tavella, prezes francuskiej gałęzi Sotheby’s, nazwał Garcię „świętym Graalem francuskiego gustu” i powiedział, że aukcja będzie „jedyna w swoim rodzaju”.
„Potęga tak niezwykłych rezydencji leży w niezapomnianym uczuciu, które zostaje z ludźmi, którzy je odwiedzili. Tak jak wszystkie dzieła Jacques’a Garcii, Champ de Bataille jest jednym z tych pamiętnych miejsc.”
Dział: Europa
Autor:
Kim Willsher | Tłumaczenie: Karol Rogoziński