2024-04-19 17:30:04 JPM redakcja1 K

‘Dorośli’ przywódcy pchają nas w stronę katastrofy, mówi były amerykański szef ds. klimatu

Negocjator porozumienia paryskiego Todd Stern atakuje premierów, którzy twierdzą, że programy dekarbonizacji są nierealne i należy je spowolnić.

 

Według byłego wysłannika USA Todda Sterna przekonanie, że społeczność klimatyczna wzywa do nierealistycznego tempa dekarbonizacji, spowalnia postęp klimatyczny. Fot.: Martin Meissner/AP.

Przywódcy polityczni, którzy przedstawiają się jako „dorośli”, jednocześnie spowalniając tempo działań klimatycznych, popychają świat w stronę głębszej katastrofy, ostrzegł były szef amerykańskiej polityki klimatycznej. „Spowalniają nas ci, którzy uważają się za dorosłych i uważają, że dekarbonizacja w tempie, jakiego domaga się społeczność klimatyczna, jest nierealistyczna” – powiedział Todd Stern, który był specjalnym wysłannikiem ds. zmian klimatycznych za kadencji Baracka Obamy i pomagał negocjować Porozumienie Paryskie na rok 2015. „Mówią, że musimy zwolnić, że to, co proponuje się (w zakresie cięć emisji gazów cieplarnianych) jest nierealne” – powiedział „Observerowi”. „Widzi się to często także w świecie biznesu. Jest naprawdę trudno (naciskać na pilniejsze podjęcie działań), ponieważ ci „dorośli” mają duży wpływ. Stern powiedział jednak, że tempo wdrażania energii odnawialnej, spadające jej koszty oraz bogactwo dostępnych obecnie technologii niskoemisyjnych stanowią dowód na to, że świat może obniżyć emisje do zera netto do 2050 r. „Oczywiście jest to trudne, mówimy tutaj o ogromnych zmianach w gospodarce światowej, ale możemy tego dokonać” – powiedział Stern.

Todd Stern: Rozmawiamy tutaj o ogromnej zmianie, ale damy radę. Fot.: Brooks Kraft/Getty Images.

Stern nie wymienił żadnego światowego przywódcy, ale powiedział, że Wielka Brytania „oszczędza” kwestie klimatyczne. Rishi Sunak i Claire Coutinho, sekretarz ds. energetyki, w zeszłym roku kilkakrotnie odwrócili się od polityki klimatycznej i wielokrotnie powtarzali, że polityka klimatyczna nałożyła „niedopuszczalne koszty na znajdujące się pod wielką presją brytyjskie rodziny” i że spowalniając takie działania, „wykazują się pragmatyzmem i ochroną finansów rodzinnych”. Stern stwierdził, że w rzeczywistości opóźnianie działań mających na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych prowadzi do katastrofy, biorąc pod uwagę gwałtowne przyspieszenie kryzysu klimatycznego, który jego zdaniem postępuje szybciej, niż przewidywano w momencie podpisywania Porozumienia Paryskiego. „Wyjrzyj za okno i spójrz, co się dzieje, spójrz na absurdalny upał. To jest niedorzeczne” Przywódcy, którzy podawali się za dorosłych i twierdzili, że należy spowolnić tempo działań, musieli szczerze mówić o alternatywach” – stwierdził. Tak jak przywódcy polityczni podjęli szybkie działania, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się Covid 19 w 2020 r., tak teraz muszą stawić czoła konsekwencjom spowolnienia działań klimatycznych. „Wszystkie trudne pytania tej wagi należy rozpatrywać w drodze analizy typu ‘porównaniu z czym’. Monumentalne niebezpieczeństwa, jakie stwarza (kryzys klimatyczny), uzasadniają ten sam rodzaj argumentu ‘w porównaniu z czym’, gdy przywódcy świata politycznego i korporacji wzbraniają się przed tym, co należy zrobić”. Ostrzegł przed ostrą reakcją „prawicowego populizmu” w Europie na działania klimatyczne. 

„Mam nadzieję, że nie zajdzie to zbyt daleko – powiedział. - Jeśli tego rodzaju podejście znajdzie uznanie wśród części populacji, nie będzie to pomocne”. Stern pochwalił Joe Bidena za: „niezwykle dobrą pierwszą kadencję”, w tym za ustawę o ograniczaniu inflacji, którą nazwał: „zdecydowanie najważniejszym ustawodawstwem klimatycznym w historii USA i które jest dość potężne”. Ostrzegł jednak, że jeśli Donald Trump zostanie wybrany w listopadzie tego roku, Stany Zjednoczone wycofają się z Porozumienia Paryskiego to udaremnią działania klimatyczne na całym świecie. „Będzie próbował zmienić wszystko, co tylko będzie mógł, jeśli chodzi o politykę wewnętrzną (w sprawie działań klimatycznych) – ostrzegł. - Nie sądzę, żeby ktokolwiek inny wycofał się z Paryża z powodu Trumpa, ale jest to wysoce zakłócające to, co może się wydarzyć na arenie międzynarodowej, ponieważ Stany Zjednoczone są bardzo dużym oraz bardzo ważnym graczem. Więc (bez USA) nie poruszamy się tak szybko”. Stern wezwał do silniejszej demonstracji ze strony społeczeństwa obywatelskiego wsparcia dla działań klimatycznych. „Ogólnie rzecz biorąc, potrzebujemy zmiany normatywnej, zmiany w sercach i umysłach, która pokaże przywódcom politycznym, że ich przyszłość polityczna zależy od podjęcia zdecydowanych, jednoznacznych działań w celu ochrony naszego świata – powiedział. - Zmiana normatywna może na pierwszy rzut oka wydawać się słabą trzciną, którą należy nieść w walce z obrońcami status quo, ale normy mogą przenosić góry. Dotyczą poczucia tego, co jest właściwe, co jest dopuszczalne, co jest ważne, czego oczekujemy i czego żądamy”. Stern po raz pierwszy udzielił ostrzeżenia podczas piątkowego wieczoru podczas wykładu w London School of Economics na cześć brytyjskiego urzędnika Pete’a Bettsa, który był głównym negocjatorem UE ds. klimatu w ramach porozumienia paryskiego. Zmarł w zeszłym roku.

Dział: Świat

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE