Adwokat po zeznaniach Tone Ingebrigtsen: – To był najgorszy dzień dla nich
Adwokat mówi, że to był ciężki dzień dla Jakoba Ingebrigtsena i jego siostry w sądzie. Jednocześnie zapowiada, że trzej starsi bracia będą ubiegać się o odszkodowanie dla ofiar przemocy.

Źródło zdjęcia: PxHere
Zeznania Tone Ingebrigtsen miały miejsce za zamkniętymi drzwiami, po tym jak matka siedmiorga dzieci zażądała, by prasa i starsze dzieci zostały wyrzucone z sali sądowej, aby mogła złożyć zeznania.
– „Moi klienci liczyli na inny dzień i inną sytuację. Dlatego to był najgorszy dzień dla nich od rozpoczęcia sprawy” – powiedziała adwokat Mette Yvonne Larsen.
– „Dlaczego dla Twoich klientów było ważne, aby zeznawała w otwartym sądzie?”
– „Ponieważ sami składali zeznania w otwartym sądzie. Doświadczyli, że zostały one właściwie przedstawione i szanowane. Nie było powodu, aby jej zeznania nie były prawidłowo przedstawione” – mówi Larsen.
Zaznacza również, że nie mogą podzielić się z rodzeństwem tym, co zostało ujawnione w sądzie.
– „Muszą milczeć na ten temat, a ja jestem bardzo niepewna, jak będzie napisany wyrok. Stworzono bardzo dziwną sytuację, gdzie świadek wymusił, by sąd musiał podjąć decyzję o zamkniętych drzwiach.”
– „Czy dla Twoich klientów lepiej by było, gdyby nie składała zeznań?”
– „Mam swoje zdanie na ten temat, ale nie będę wchodzić w szczegóły. Można jednak powiedzieć, że dla moich klientów był to najgorszy możliwy wynik – odpowiada adwokat pomocy.”
– „Zadowoleni”
Obrońcy Gjerta Ingebrigtsena mieli jednak inne zdanie.
– „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zeznania zostały przedstawione w sądzie. Wyszło na jaw tak wiele oskarżeń wobec Gjerta i Tone Ingebrigtsen, że było ważne, aby pojawiły się kontrargumenty” – mówił obrońca John Christian Elden.
Prokuratura z kolei uważa, że sprawa została lepiej wyjaśniona, ale nie uległa zmianie.
– „Nie pojawiły się informacje o zasadniczym znaczeniu w jej zeznaniach dzisiaj. Akt oskarżenia został wniesiony bez jej zeznań” – mówiła prokurator Angjerd Kvernenes.
Będą ubiegać się o odszkodowanie
Równocześnie, gdy świadectwo matki było głównym tematem w sądzie w poniedziałek, ujawniono, że Kristoffer, Henrik i Filip Ingebrigtsen zamierzają ubiegać się o odszkodowanie dla ofiar przemocy.
– „W takim przypadku wymagania dowodowe są nieco mniejsze niż w sprawie karnej w sądzie” – powiedziała adwokat pomocy Mette Yvonne Larsen dla NRK.
Żaden z nich nie ma statusu pokrzywdzonego w tej sprawie, ale wcześniej mieli taki status. Wszystkie ich sprawy zostały umorzone.
Gjert Ingebrigtsen odrzucił wszystkie oskarżenia, zarówno od osób mających status pokrzywdzonego, jak i tych, które go nie mają.
– „Prokuratura oceniła, że nie wątpią w to, co powiedzieli inni pokrzywdzeni” – mówi Larsen, odnosząc się do trzech starszych braci.
Byli obecni przy zeznaniach matki
Dwóch z wymienionych braci, Kristoffer i Filip Ingebrigtsen, było obecnych w poniedziałek w sądzie, aby posłuchać, czy matka Tone Ingebrigtsen zdecyduje się złożyć zeznania.
Filip Ingebrigtsen przyjechał z Oslo, by być obecnym. Jednak zanim rozpoczęły się zeznania matki, zażądała ona zamkniętych drzwi, w przeciwnym razie odmówiłaby.
Sędzia próbował negocjować z Tone Ingebrigtsen. Te negocjacje początkowo objęte były zakazem relacjonowania, ale później został on zniesiony.
Sędzia zapytał, czy prasa mogłaby być obecna z zakazem relacjonowania, a potem zapytał, czy prasa mogłaby mieć tylko jednego przedstawiciela. Oba wnioski zostały odrzucone.
– „Absolutnie nie. Nie ufam prasie. Piszą, co chcą, a niekoniecznie to, co słyszą „– powiedziała Tone Ingebrigtsen.
Tone Ingebrigtsen nie wyjaśniła dokładnie, do czego odnosiła się w kwestii relacji medialnej.
Pokrojeni na otwarte drzwi
Adwokat pomocy Mette Yvonne Larsen zabrała głos w imieniu Jakoba Ingebrigtsena i jego siostry.
– „NN (imię córki) uważa, że bardzo trudno jej zrozumieć, dlaczego jej matka zażądała zamkniętych drzwi. Nie uważa, że prasa napisała coś nieprawdziwego lub krytycznego. Jakob ma takie samo zdanie” – mówiła Larsen.
Ale Tone Ingebrigtsen utrzymała swoje żądanie.
Wtedy Larsen zapytała, czy dzieci Filip i Kristoffer Ingebrigtsen, które nadal reprezentuje w związku z wnioskiem o odszkodowanie dla ofiar przemocy, mogą być obecne. Matka również na to odpowiedziała nie.
Dotyczyło to również żony Jakoba Ingebrigtsena, Elisabeth Asserson Ingebrigtsen.
– „Oni tak naprawdę nie mają nic wspólnego z tą sprawą, i tylko ci, których dotyczy ta sprawa, powinni być obecni w sali sądowej” – odpowiedziała Tone Ingebrigtsen.
W związku z tym również oni zostali odesłani na korytarz.
Dział: Świat
Autor:
NRK | Tłumaczenie Bartłomiej Basta— praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/