Awaria prądu w Hiszpanii, Portugalii i Francji – Rząd w Madrycie wprowadził stan wyjątkowy

Zdjęcie:Vaclav Volrab, Shutterstock

W związku z największą awarią w dostawie prądu Hiszpańskie MSW ogłosiło stan wyjątkowy. Agencja Reutera podaje, że ma on obowiązywać w regionach, które zwrócą się do rządu w tej sprawie. 

Jak dotąd do rządu centralnego, po pomoc, zwróciły się Madryt, Andaluzja i Estremadura

„Dziś o 12.33 utraciliśmy nagle, w ciągu pięciu sekund 15 GW mocy w systemie; nie wiemy jeszcze, co do tego doprowadziło” – powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Dodał, że władze nie wykluczają żadnego scenariusza.

W Madrycie i Lizbonie przestały funkcjonować metro, telefony, sygnalizacja świetlna i bankomaty, niektóre szpitale działają w trybie awaryjnym. 
Z doniesień mediów wynika, że hiszpańskie MSW zadecydowało zadysponować 30 tys. policjantów do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie blackoutu. Strażacy zajmowali się osobami, które utknęły w windach, które stanęły w momencie odcięcia prądu. 

Francuzi szybko poradzili sobie z awarią, po ponownej synchronizacji francuski operator RTE użyczył prądu sąsiadującym krajom.

Co było przyczyną?

Od razu po awarii w mediach zaczęły się pojawiać różne pogłoski o przyczynach. Hiszpanie szybko odrzucili cyberatak, Portugalczycy ogłosili, że zjawiskiem, które mogło doprowadzić do awarii, były nietypowo wysokie wahania napięcia w sieciach przesyłowych.
Ich przyczyną, według Portugalczyków, ma być zjawisko meteorologiczne, polegające na wyjątkowo wysokich wahaniach temperatury. Jednak meteorolodzy wskazali, że wahania te w niedzielę były mniejsze niż w poniedziałek. 

Kolejną potencjalną okolicznością, która mogła w jakiś sposób wywołać blackout, była niewielka bezwładność wirujących maszyn elektrycznych kompensująca zmiany częstotliwości.

Przyczyna nadal jest nieznana, jednak poszukiwania jej nadal trwają.