Biją na alarm: Śmierć w 40 godzin – Obawy o zatrucie
Choroba pochłonęła dotychczas ponad 50 ludzkich żyć i rozprzestrzenia się w rekordowym tempie. Według WHO, ucierpiała szczególnie jedna grupa.

Źródło zdjęcia: PxHere
ZAGROŻENIE ZRODWIA PUBLICZNEGO: Nieznana epidemia szaleje w Demokratycznej Republice Konga
Od ostatnich pięciu tygodni tajemnicza choroba szaleje w Kongu. 9 lutego regionalne władze zdrowotne poinformowały o ,,masie 24 niewytłumaczalnych zgonów’’ w wiosce Bomate. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), doprowadziło to do fali zachorowań, która do tego czasu doprowadziła do ponad 1300 przypadków zakażeń i kilkudziesięciu zgonów. ,,Dotychczas 53 osoby straciły życie przez chorobę, a WHO stoi przed medyczną zagadką’’ – pisze portal Live Science.
Zmarli w ciągu 48 godzin
Dagbladet wcześniej wspominało, że pierwsze przypadki zakażenia stwierdzono w Bomate u trójki dzieci, które zjadły nietoperza. Dzieci najpierw miały gorączkę i były wyraźnie osłabione, a następnie pojawiły się u nich symptomy takie jak krwawienie z nosa i krwawe wymioty. Inne znane symptomy to dreszcze i bóle głowy.
W położonej blisko wiosce Dondo wykryto wiele przypadków z podobnymi symptomami. Według WHO, prawie połowa zgonów w jednym z dotkniętych regionównastąpiła od 40 do 48 godzin po wystąpieniu pierwszych objawów.
W ostatnim czasie w Prowincji Równikowej w Kongu wykryto kilka oddzielnych ognisk choroby. Największe ognisko, które zostało wykryte 13 lutego w Bomate, doprowadziło do 419 przypadków zakażeń i aż 45 zgonów. We wtorek 25 lutego rzecznik WHO, TarikJašarević, skomentował falę zachorowań podczas konferencji prasowej:,,Liczba przypadków zwiększyła się gwałtownie w ciągu kilku dni. Stanowi to znaczne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Dokładna przyczyna wciąż jest nieznana’’ –powiedział wówczas.
| Zdjęcie ilustracyjne przedstawiające ogólną strukturę wirusa. NTB.
GWAŁTOWNY WZROST: Nieznany wirus spowodował wiele zakażeń i zgonów w ciągu ostatniego miesiąca.
,,Skomplikowany’’
Według Live Science, władze zdrowotne nie wiedzą, jak sobie radzić. Piszą, że WHO podejrzewa, iż przyczyną choroby może być wszystko – od umyślnego zatrucia chemicznego po bakteryjne zapalenie opon mózgowych. ,,Symptomy mogą także występować przy zupełnie zwyczajnych chorobach, więc trudna jest ich interpretacja’’ – napisało WHO w raporcie opublikowanym w poniedziałek 3 marca. Podali oni również, że przyczyną pierwszego ogniska epidemii może być ciężka postać malarii. Wirusy Ebola i Marburg zostały jednak wykluczone.
Władze zdrowotne w Kongu kontynuują teraz badania nad tajemniczą chorobą. Pobierają oni między innymi próbki wody i inne próbki środowiskowe, żeby sprawdzić możliwość zanieczyszczenia chemicznego.
| Zdjęcie: WHO
ZACZĘŁO SIĘ TUTAJ: Światowa Organizacja Zdrowia udostępniła mapę, na której pokazują, gdzie odnotowali oni potwierdzone przypadki.
Wyróżnia się
Według raportu WHO z 3 marca, w tym ognisku choroby szczególnie niecodzienny jest jeden czynnik: mianowicie, dotknęło ono młodzież, zwłaszcza młodych mężczyzn, bardziej niż inne grupy. W raporcie napisano, że jest to nietypowe, gdyż zgony zazwyczaj są równomiernie rozłożone między płcie i grupy wiekowe w społeczeństwie.
Ponadto dodano, że WHO sklasyfikowało chorobę na poziomie lokalnym jako ,,umiarkowane zagrożenie dla zdrowia publicznego’’. Uważają oni, że krajowe i globalne ryzyko utrzyma się na niskim poziomie. Mimo to władze zdrowotne na całym świecie nadal zachowują czujność:,,Dzieje się tak, ponieważ w przeszłości choroby szybko przekraczały granice, a wczesne zawiadomienia są istotne, aby zapobiec globalnemu kryzysowi zdrowotnemu’’ – pisze Live Science. Podają oni również, że WHO i lokalne władze zdrowotne pracują teraz intensywnie nad identyfikacją dokładnej przyczyny choroby i zapobieganiu jej dalszemu rozprzestrzenianiu się.
Dział: Świat
Autor:
Sarah Brennsæter | Tłumaczenie Agnieszka Koźniewska — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.dagbladet.no/nyheter/dod-pa-40-timer-frykter-forgiftning/82789737