Centrum pomaga bezdomnym adoptować psy ratownicze

Ian twierdzi, że jego pies Scappy Do pomaga mu w utrzymaniu zdrowia psychicznego i pomaga mu być czymś zajętym. Salvation Army

Swan Lodge w Sunderland pozwala ludziom zabierać ze sobą zwierzęta, a szefowie twierdzą, że posiadanie zwierzaka „ogromnie poprawia” zdrowie psychiczne właściciela. W ośrodku przebywa obecnie 16 zwierząt, w tym psy, koty i papugi. Menedżerka Christine Ritchie powiedziała: „Byłabym załamana, gdybym musiała stracić psa, więc nie mogłabym zrobić tego żadnemu z naszych mieszkańców”.

Jeden z mieszkańców powiedział, że jego pies, Blue Merle Sheltie o imieniu Duke, uratował mu życie. Zdjęcie: Salvation Army

Wiele hosteli zapewniających zakwaterowanie dla osób bezdomnych nie akceptuje zwierząt, ale Swan Lodge zaczęło to robić około 12 lat temu. „Wszystko zaczęło się, gdy pojawił się ktoś z psem o imieniu Lucy i naprawdę poczułam, że nie mogę go odrzucić” – wyjaśniła Ritchie. „Niestety zmarł, ale Lucy nadal mieszka tu z nami”.

Swan Lodge współpracuje z organizacjami charytatywnymi, takimi jak Street Paws, które organizują wizyty u weterynarza, oraz Pawz for Thought, która zapewnia pościel, karmę i miski. Pracownicy umożliwili także mieszkańcom przygarnianie psów ratowniczych. Jeden z nich nazwał swojego psa Duke'a „ratownikiem” i dodał: „To towarzystwo, za którym tęsknisz, gdy jesteś sam i bezdomny”. „Cierpię na depresję i stany lękowe, ale jego obecność podnosi mnie na duchu”.

Organizacje charytatywne opłacają wizyty u weterynarza oraz zapewniają pościel i żywność. Zdjęcie: Salvation Army

Inny mieszkaniec, Ian, nazwał swojego psa Scrappy Do „darem od niebios”. „Nawet sobie go wytatuowałem, bo bardzo go kocham” – powiedział. Ritchie stwierdziła, że ​​choć niektóre psy „miewają swoje chwile”, to w większości dogadują się bardzo dobrze. „Mieliśmy szeroką gamę zwierząt domowych: szczury, węże, papugi. Jeśli są ważne dla swoich właścicieli, są tu mile widziane”.