20.03.2025 JPM Redakcja

Czy możesz stracić pracę za to, co publikujesz w mediach społecznościowych? Oto, co mówią eksperci

Pracownicy, którzy rozważają krytykowanie swojego pracodawcy w mediach społecznościowych, powinni dobrze się nad tym zastanowić.

Zdjęcie: FreshSplash/E+/Getty Images

Pracownicy, którzy rozważają krytykowanie swojego pracodawcy w mediach społecznościowych, powinni dobrze się nad tym zastanowić.

Chociaż istnieją pewne przepisy chroniące pracowników w zakresie wypowiadania się na temat swoich pracodawców, sytuacja jest skomplikowana - co pokazuje niedawne zwolnienie menedżera Tesli, który opublikował krytyczne komentarze na temat dyrektora generalnego Elona Muska na LinkedIn, według The New York Times. Niektóre z tych przepisów mogą mieć zastosowanie tylko w określonych sytuacjach, a pracodawcy zazwyczaj mają dużą swobodę w zwalnianiu pracowników z powodów, które uznają za stosowne.

„Ogólnie rzecz biorąc, pracodawca może zwolnić pracownika praktycznie z dowolnego powodu, w tym za krytykę firmy w mediach społecznościowych lub gdziekolwiek indziej” - powiedział Jeffrey Hirsch, profesor prawa pracy i zatrudnienia na Uniwersytecie Karoliny Północnej.

Tesla nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.

Należy pamiętać, że istnieją przepisy chroniące pracowników, choć warto zapoznać się z warunkami swojego zatrudnienia i polityką firmy dotyczącą mediów społecznościowych.

Mowa chroniona i niechroniona w mediach społecznościowych

To, czy publikacja w mediach społecznościowych może sprowadzić na pracownika kłopoty, zależy od wielu czynników, w tym od tego, czy jest zatrudniony na podstawie umowy „at-will” (według własnej woli). Ten rodzaj umowy pozwala zarówno pracownikowi, jak i pracodawcy zakończyć stosunek pracy z dowolnego powodu. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady, takie jak przepisy antydyskryminacyjne lub umowa określająca warunki, na jakich pracownik może zostać zwolniony.

Zatrudnienie na zasadzie at-will jest domyślnym modelem pracy we wszystkich stanach USA, z wyjątkiem Montany, gdzie zgodnie z danymi National Conference of State Legislatures pracodawcy mogą zwolnić pracownika tylko z uzasadnionego powodu.

Pracownicy są również chronieni przez National Labor Relations Act (NLRA), który stanowi, że mogą oni angażować się w „działania zbiorowe”, takie jak rozmowy z współpracownikami na temat warunków zatrudnienia.

„Jeśli pracownik może wykazać, że komunikował się z współpracownikami, przemawiał w ich imieniu lub próbował ich zachęcić do działania, to jego wypowiedź jest bardzo prawdopodobnie chroniona (przez prawo)” - powiedziała Catherine Fisk, profesor prawa pracy na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

Próg, który musi przekroczyć pracownik, aby złożyć tego typu roszczenie, jest niski, według Hirsha, który stwierdził, że nawet interakcja tak prosta jak „polubienie” posta innego pracownika na Facebooku może być chroniona.

Jednak dyskusja musi również odnosić się do polityk zakładowych, które dotyczą wielu pracowników, powiedział Mark Kluger, adwokat z kancelarii Kluger Healey, który doradza firmom w zakresie polityk pracy.

„Jeśli to coś bardziej ogólnego, jak ‘mój pracodawca jest do niczego’ lub ‘mój szef to palant’... to nie są chronione działania,” powiedział Kluger.

Pracownicy sektora publicznego, w tym pracownicy rządu federalnego, stanowego i lokalnego, są również chronieni przez Pierwszą Poprawkę, jeśli ich wypowiedzi miały miejsce poza godzinami pracy i dotyczyły „sprawy publicznego interesu oraz nie były nadmiernie zakłócające”, zgodziła się Fisk.

„Istnieje wiele przypadków, na przykład nauczycieli czy policjantów, którzy zostali ukarani za posty w mediach społecznościowych i skutecznie zgłosili roszczenia związane z Pierwszą Poprawką,” powiedziała Fisk.

Polityki mediów społecznościowych nie mogą zabraniać negatywnych komentarzy

Chociaż firma może zabronić swoim pracownikom publikowania fałszywych informacji na temat biznesu, nie może całkowicie zabronić pracownikowi publikowania postów krytycznych, powiedział Kluger, który pomaga firmom tworzyć polityki mediów społecznościowych.

„National Labor Relations Board wcześniej analizowało tego typu zapisy i stwierdziło, że są zbyt szerokie,” powiedział Kluger. „Ponieważ byłyby postrzegane jako hamowanie pracownika przed skarżeniem się na warunki zatrudnienia.”

Pracodawcy mają jednak większą swobodę, aby zapobiegać pracownikom wypowiadającym się negatywnie na temat produktów lub usług firmy, w przeciwieństwie do ich praktyk zatrudnienia.

Kiedy doradza firmie w zakresie zasad dotyczących mediów społecznościowych, Kluger zaleca swoim klientom, aby określili, jak posty pracowników w mediach społecznościowych mogą zaszkodzić reputacji firmy, jednocześnie zachęcając pracowników do starannego przemyślenia wpływu swoich słów.

Dodał, że polityki często nakazują pracownikom unikanie oczerniania konkurencji lub ujawniania tajemnic handlowych, a także informowanie, że ich posty nie reprezentują poglądów firmy, w której pracują.

Co może zrobić pracownik, jeśli uważa, że został zwolniony niesprawiedliwie

Jeśli pracownik uważa, że jego pracodawca zemścił się na nim za działanie, które jest chronione, może złożyć skargę do National Labor Relations Board (NLRB).

„Zła wiadomość jest taka, że większość ludzi o tym nie wie,” powiedział Hirsch. „A większość prawników nawet nie zdaje sobie sprawy, że pracownik niezrzeszony w związku zawodowym może mieć tę ochronę.”

Regionalne biuro NLRB przeprowadzi śledztwo w sprawie i skontaktuje się z pracodawcą, aby sprawdzić, czy sprawa ma podstawy. Jeśli pracodawca nie rozwiąże sporu, NLRB przejmie sprawę, nie obciążając pracownika żadnymi kosztami, wyjaśnił Hirsch. Choć proces może być czasochłonny, pracownikowi należy się powrót do pracy i wypłata zaległego wynagrodzenia, jeśli sędzia orzeknie na korzyść pracownika.

Niedługo po objęciu urzędu przez prezydenta Trumpa, zwolnił on przewodniczącą NLRB, Gwynne Wilcox, pozostawiając komisję zaledwie z dwoma członkami, co spowodowało utratę kworum. Zwykle komisja składa się z trzech członków mianowanych przez partię kontrolującą Biały Dom oraz dwóch mianowanych przez partię opozycyjną. W zeszłym tygodniu sąd federalny orzekł, że zwolnienie Wilcox było niezgodne z prawem i pozwolił jej wrócić do pracy, chociaż już nie pełniła funkcji przewodniczącej.

Choć komisja prawdopodobnie wkrótce będzie miała większość mianowaną przez republikanów, Hirsch stwierdził, że zmiana ta nie wpłynie na większość spraw związanych z bezprawnym odwetem za posty pracownika w mediach społecznościowych, ponieważ takie sprawy zazwyczaj mają wyraźne dowody. Jednak poglądy komisji mogą wpłynąć na sprawy, w których fakty są mniej jasne, według Hirsha.

„To zależy od tego, jak blisko granicy jest dana sprawa,” powiedział Hirsch.

Kluger dodał, że otrzymuje więcej zapytań od firm, które martwią się postami swoich pracowników w okresach wzmożonej debaty politycznej lub społecznej, takich jak podczas wyborów lub protestów.

„Kiedy czasy są trochę spokojniejsze - chociaż nie pamiętam ostatnich takich czasów - wtedy wszystko trochę się uspokaja,” dodał Kluger. „Ale zawsze wydaje się, że jest coś, co ludzie komentują, co może wpłynąć na uczucia ich pracodawców co do tego, czy chcą być kojarzeni z tymi poglądami.”

Dział: Świat

Autor:
Matthew Kaufman | Tłumaczenie: Zuzanna Ligus - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://edition.cnn.com/2025/03/15/tech/can-you-lose-job-for-social-media-post/index.html?iid=cnn_buildContentRecirc_end_recirc

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE