2024-12-24 18:58:52 JPM redakcja1 K

Czy Ostatnia Generacja stanie się spokojniejsza z wiekiem?

Aktywiści klimatyczni chcą zmienić swoją nazwę i zrezygnować z akcji blokujących. Zamiast tego przerzucają się na sprawiedliwe życie i „dobre życie”.

Zdjęcie Fabrizio Bensch/REUTERS

Przyklejali się do dróg, blokowali pasy startowe samolotów, rzucali puree ziemniaczane lub zupę na sławne na całym świecie obrazy albo pomalowali Mur Berliński - wszystko, by zwrócić uwagę na swoją sprawę: Najwyższa pora ratować klimat. Nazywają się Ostatnią Generacją (LG – z niem. Letzte Generation), bo rzekomo są ostatnimi, którzy mogą jeszcze zapobiec załamaniu klimatycznemu.

Jednakże w ostatnich miesiącach o Ostatniej Generacji ucichło. Już w styczniu grupa zapowiedziała, że chce zrezygnować z przyklejania się do dróg. Teraz chcą również zmienić nazwę - nowa nazwa nie jest jeszcze znana – i zmienić formę protestu. Spektakularne blokady kroczą w tle. Co dokładnie będzie nowego, to oboje rozmówców, Carla Hinrichs i Raphael Thelen, pozostawiają niejasnym. Ale najwyraźniej chodzi w przyszłości mniej o prowokacji, jednak o to, żeby włączyć ludzi do wspólnego celu.

„Kryzys klimatyczny eskaluje. Uderzenie przychodzi coraz częściej i coraz bliżej”, mówi w DW Raphael Thelen. Jednak dotychczasowy protest nie zadziałał. Mimo, że 80 procent Niemców chciało większej ochrony środowiska. „Nie o to chodzi. Chodzi o to, że korporacje i lobbyści mają w tym kraju nieproporcjonalnie duży wpływ”.

Strach przed śmiercią klimatyczną traci na wadze

Jednak również w społeczeństwie od początku akcji rozpoczętych w 2022 coś się zmieniło. W ankietach z poprzedniego miesiąca do zmartwień Niemców strach przed katastrofą klimatyczną stracił na wadze, został wyparty przez strach przed wojną i dezercją.

Również obawy Niemców przed zbliżającymi się pod koniec lutego wyborami do Bundestagu zostały przesunięte: Ochrona klimatu pojawia się gdzieś tam na dalszym planie. Na pierwszym planie stoją teraz pytania gospodarcze, inflacja, migracja. “Nawet Zieloni, PARTIA ochrony klimatu ponad wszystko, w kampanii podkreśla temat znacznie mniej niż wcześniej.

Zrozumienie dla obaw, ale nie dla zastosowanych środków

Ostatnia Generacja zawsze była spolaryzowana. Nie każdy, kto również chce większej ochrony klimatu, był też przygotowany na stanie w korku przez akcję z przyklejaniem się do dróg. Politycy przynajmniej zachowywali dystans – albo zwymyślali Ostatnią Generację. Polityk Partii Zielonych, Konstantin von Notz, nazwał blokadę berlińskiego lotniska końcem 2022 „szkodliwa, arogancka i potencjalnie niebezpieczna”. 

Andreas Dobrindt z konserwatywnego CSU określił Ostatnią Generację nawet jako „Klimatyczna RAF” w oparciu o skrajnie lewicowe stowarzyszenie terrorystyczne Frakcja Armii Czerwonej, która w latach 1971 i 1993 była odpowiedzialna za więcej niż 30 morderstw.

Wielokrotnie aktywiści Ostatniego Pokolenia byli skazywani za przestępstwa. Już w poprzednich dniach dwóch z nich zostali objęci wyrokiem więzienia. W procesie sądowym sędziowie często wyrażali wyrozumiałość dla obaw grupy, ale nie dla zastosowanych środków.

Ostatnia Generacja: „Chodzi o czynsz, koszty utrzymania, pracę”

Z tego wszystkiego Ostatnia Generacja chce teraz najwyraźniej wyciągać wnioski. „Ogólna sytuacja się zmieniła, dlatego my też się zmieniamy. Ochrona klimatu pozostaje ważna. Są również inne problemy, które ciążą”, mówi Raphael Thelen – i sprzeciwia się ograniczanie Ostatniego Pokolenia w ochronie klimatu.

„Zawsze też byliśmy ruchem sprawiedliwości i większość tematów, o które tu chodzi, to sprawiedliwe tematy. Chodzi o czynsz, koszty utrzymania, pracę”.

Widocznie grupa będzie chciała w przyszłości poszerzyć swoją działalność i połączyć ochronę środowiska z „dobrym życiem”. Czy to jest sprzeczność, ponieważ „dobre życie” było dotychczas również połączone z wysoką produkcją CO2? Thelen sądzi: nie. „Oczywiście musimy bardziej świadomi naszych zasobów, ale życie nie musi się z tego powodu pogorszyć. Mamy technologie”.

Pytanie brzmi, gdzie jest ta pilność i nieustępliwość, która dotychczas była kojarzona z nazwą Ostatnia Generacja. Carla Hinrichs powiedziała w magazynie „Der Spiegel”: „Nie chcemy rewolucji”. I dalej: „Kiedy odniesiemy sukces, wszystko, co zrobiliśmy, z pewnością kiedyś zostanie określone pokojową rewolucją”.

Kiedyś. Wydaje się, że Ostatnia Generacja nie wierzy już w to, że natychmiastowa, radykalna zmiana może uratować klimat.

Dział: Europa

Autor:
Christoph Hasselbach | Tłumaczenie: Angelika Grześkowiak - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.dw.com/de/wird-die-letzte-generation-altersmilde/a-71117209

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE