2024-04-22 13:25:35 JPM redakcja1 K

Dlaczego skład ławy przysięgłych procesu Trumpa jest anonimowy? Krótka i niedoskonała historia anonimowych członków ław przysięgłych w Stanach Zjednoczonych

Podczas gdy były prezydent Donald Trump snuje teorię na temat osób infiltrujących ławę przysięgłych w swoim procesie dotyczącym zapłaty za milczenie, sędzia w tej sprawie ma problem z zachowaniem anonimowości przysięgłych.

Na tym szkicu z sądu były prezydent Donald Trump siedzi pomiędzy swoimi prawnikami Toddem Blanche (po lewej) i Emilem Bove (po prawej), gdy sędzia Juan Merchan rozpoczyna postępowanie podczas wyboru ławy przysięgłych 18 kwietnia w Nowym Jorku. Zdjęcie: Christine Cornell/CNN.

Anonimowość dla ław przysięgłych, takich jak ta utworzona w Nowym Jorku w celu usłyszenia zarzutów przeciwko Trumpowi, ma na celu dodać warstwę zabezpieczającą dla ławników, którzy wykonują obywatelskie obowiązki. Praktyka, niegdyś zarezerwowana wyłącznie w przypadkach dotyczących brutalnych przedsięwzięć przestępczych, jest coraz bardziej powszechna. Zwykle jest zarezerwowana dla głośnych spraw, ale w niektórych stanach może być stosowana na życzenie sędziów. Są różne zasady. 

Koncepcja anonimowych ław przysięgłych jest wciąż stosunkowo nowa; według The New York Times, pierwszy raz w historii powołano taką w 1977 roku w Nowym Jorku podczas procesu Leroya „Nicky’ego” Barnesa, bossa narkotykowego znanego pod pseudonimem „Mr. Untouchable” (z ang. Pan Nietykalny). Barnes, znany z unikania wyroku skazującego, przykuł uwagę ówczesnego prezydenta Jimmy’ego Cartera, który polecił Departamentowi Sprawiedliwości zająć się sprawą ze szczególną ostrożnością, co zakończyło się wyrokiem skazującym.

Nawet prawnicy zajmujący się tą sprawą, nie mogli znać tożsamości przysięgłych, co stanowi krok dalej niż środki ostrożności obowiązujące podczas procesu Trumpa w Nowym Jorku. Zarówno prokuratorzy jak i obrońcy Trumpa przeglądają profile w mediach społecznościowych i przeszłość potencjalnych przysięgłych na sali sądowej sędziego Juana Merchana.

W marcu Merchan wydał zarządzenie, w którym zgodził się z prokuratorami, że większość informacji na temat przysięgłych zostanie utajniona. Jak wynika z postanowienia, prawnicy Trumpa nie sprzeciwili się temu.

Odrębna ława przysięgłych, związana ze sprawą Trumpa, która uznała go za odpowiedzialnego za wykorzystanie seksualne i zniesławienie E. Jean Carroll, była w pełni anonimowa – podobnie jak ta, która skazała Barnesa – a tożsamość przysięgłych nie była znana prawnikom żadnej ze stron. 

Jeremy Herb z CNN niedawno pisał o zachowaniu Trumpa w stosunku do ławników przed obecną sprawą.

W czasie hiper-połączonych mediów społecznościowych anonimowość jest trudna do osiągnięcia. Jedna z przysięgłych, która we wtorek została zaprzysiężona do panelu, została w czwartek zwolniona przez Merchana po tym, jak oświadczyła, że jej anonimowość została ujawniona.

„Niektóre aspekty mojej tożsamości już zostały ujawnione publicznie”.

„Tylko wczoraj, przyjaciele, współpracownicy oraz rodzina przesyłali mi na telefon różne rzeczy, kwestionując moją tożsamość jako ławnika” - powiedziała Merchanowi była przysięgła numer 2.

Merchan upomniał prasę za publikowanie informacji, które mogłyby ujawnić tożsamość przysięgłych.

„Właśnie straciliśmy osobę, która prawdopodobnie mogła być bardzo  dobrym ławnikiem” - powiedział Merchan w sądzie.

„Pierwszą rzeczą, którą powiedziała, było to, że obawiała się i czuła zastraszana przez prasę”.

Trump, nieustannie próbujący podważać ścigający go wymiar sprawiedliwości, zasiał nową teorię spiskową, publikując w mediach społecznościowych cytat przypisywany gospodarzowi Fox News Jessemu Wattersowi, że „tajni liberalni aktywiści” próbowali dostać się do ławy przysięgłych.

Pomińmy fakt, że nie ma żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia – a weźmy pod uwagę to, że prokuratura potrzebuje zgody każdego przysięgłego, aby uzyskać wyrok skazujący, podczas gdy Trump potrzebuje jedynie jednego głosu za uniewinnieniem, żeby ława przysięgłych została zawieszona. Tymczasem specjalne przesłuchanie w sprawie tego, czy Trump naruszył nakaz milczenia w związku z ciągłymi atakami w mediach społecznościowych, zaplanowano na przyszły tydzień.

Kiedy anonimowi ławnicy się mylą

Może Trump pamięta jeden z najbardziej znanych, owianych złych sławą incydentów z anonimową ławą przysięgłych, w którym brał udział znany nowojorski szef mafii, John Gotti.

Anonimowość ławników w tej sprawie z 1987 roku pozwoliła przewodniczącemu ławy przysięgłych, który tak się złożyło, miał powiązania z przestępczością, skontaktować się z Gottim i, w zamian za łapówki, zagwarantować zawieszenie ławy przysięgłych.

Informator, który zwrócił się przeciwko Gottiemu, Salvatore „Sammy the Bull” Gravano, powiedział również władzom, że przysięgły George Pape, został przekupiony. Pape, jak również 11 innych ławników, głosował za uniewinnieniem Gottiego. Jak wynika z ówczesnego raportu The New York Times, skażone uniewinnienie obowiązywało, ponieważ Konstytucja chroni przed powtórnym procesem.

Jest oczywiste, że istnieje ogromna różnica między zdecydowanym działaniem federalnego rządu przeciwko przestępczości zorganizowanej w latach 80. poprzez zarzuty związane z zarzutami o wymuszanie okupu a oskarżeniem Trumpa o przestępstwo klasy E lub fałszowanie dokumentacji biznesowej w celu naruszania zasad kampanii. 

Jednak nieustępliwe wsparcie, jakiego Trump żąda od swoich zwolenników, oraz brutalne rzeczy, które będą robić w jego imieniu, takie jak szturm na Kapitol Stanów Zjednoczonych, sugerują, że jest to ten rodzaj przypadków, w których anonimowość jest wyraźnie uzasadniona – chociaż praktyka anonimowych ławników pozostaje w sprzeczności z Szóstą poprawką do Konstytucji, która gwarantuje publiczny, sprawiedliwy i szybki proces przed bezstronnym sądem.

Co wiemy

Merchan powiedział mediom, aby lepiej powstrzymały się od publikowania szczegółów, które mogłyby zdemaskować ławników, takich jak opisy fizyczne, oraz zabronił im włączania elementów znajdujących się w kwestionariuszach, takich jak miejsca prowadzenia działalności.

Istnieją znane publiczne informacje na temat przysięgłych – ich płcie, zawody, sytuacje rodzinne i nie tylko – dlatego uzasadnione jest przypuszczenie, że mogą one zostać zdemaskowane przez zdeterminowanych internetowych detektywów lub gadatliwych znajomych.

Śledztwa odnośnie ławników są również prowadzone w trakcie trwania procesu. Obrona Trumpa przeglądała stare posty na mediach społecznościowych i pytała o nie przysięgłych.

Prokuratorzy szukają wad u ławników. Inny przysięgły, dziadek z Puerto Rico, który powiedział, że uważa Trumpa za „fascynującego i tajemniczego”, również został zwolniony w czwartek. Nie są znane dokładne okoliczności zwolnienia, lecz prokuratorzy poinformowali sędziego, że z analizy rejestrów karnych wynika, że osoba nosząca to samo nazwisko została aresztowana w latach 90. za niszczenie plakatów politycznych.

Wstrząsające przeżycie

Czwartkowa sesja sądowa zakończyła się zasiadaniem w pełnym, 12-osobowym składzie ławy przysięgłych. Ci przysięgli zostaną poproszeni o wzięcie na siebie ciężaru osądzenia byłego i być może przyszłego prezydenta.

„Ławnicy pojawiają się i wiele razy nie sądzą, że zostaną wybrani z jakiegokolwiek powodu. Dlatego kiedy przechodzą przez cały proces, gdy tylko złożą przysięgę przed ławą przysięgłych, może być to dość wstrząsające” - powiedział konsultant ławy przysięgłych Alan Tuerkheimer Omarowi Jimenezowi z CNN  w wywiadzie dla Max. „To może dotyczyć zwykłej sprawy. Pomyśl więc co dopiero w tej” - dodał.

Dział: Świat

Autor:
Zachary B. Wolf | Tłumaczenie: Wiktoria Jędrak

Żródło:
https://edition.cnn.com/2024/04/18/politics/jury-trump-anonymous-what-matters/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE