Jak rodzina Trumpów przejęła firmę kryptowalutową wartą setki milionów
LONDYN/NOWY JORK, 31 marca (Reuters) – Gdy World Liberty Financial zgromadziło ponad pół miliarda dolarów, rodzina Donalda Trumpa przejęła nad nim kontrolę, czerpiąc znaczną część zysków. Mechanizmy zarządzania firmą, zdaniem ekspertów, sprzyjają osobom mającym dostęp do wewnętrznych struktur projektu.

Uruchomione jesienią ubiegłego roku World Liberty miało na celu umożliwienie użytkownikom korzystania z usług finansowych opartych na kryptowalutach, eliminując pośredników, takich jak banki. Mimo to firma do tej pory nie uruchomiła publicznej platformy i zatrudnia jedynie niewielu pracowników, jak wynika z analizy projektu. Pomimo braku działania, w połowie marca World Liberty ogłosiło, że zebrało 550 milionów dolarów poprzez sprzedaż tzw. tokenów zarządzających. Większość tych środków napłynęła po zwycięstwie Trumpa w wyborach w listopadzie – wskazują wyliczenia Reutersa.
Tokeny oznaczone symbolem $WLFI dają posiadaczom możliwość głosowania nad zmianami w kodzie projektu oraz kierunkiem jego rozwoju, jednak nie można nimi handlować.
Przejęcie przez rodzinę Trumpów
W miarę wzrostu funduszy, w styczniu World Liberty ujawniło, że rodzina Trumpów przejęła nad nim kontrolę. Analiza drobnego druku na stronie internetowej firmy wykazała, że dwóch współzałożycieli – Zak Folkman i Chase Herro – ustąpiło miejsca nowemu podmiotowi, w którym Trumpowie posiadają 60% udziałów.
Zmiana ta nie była wcześniej publicznie ogłaszana. W efekcie rodzina Trumpów ma teraz prawo do 75% przychodów netto ze sprzedaży tokenów oraz 60% z działalności operacyjnej World Liberty, gdy ta zostanie uruchomiona. Oznacza to, że Trumpowie mogą zainkasować około 400 milionów dolarów. Po odliczeniu udziałów współzałożycieli, samej firmie pozostanie jedynie 5% z 550 milionów dolarów na budowę platformy – wynika z analizy Reutersa.
Struktura zarządzania sprawia, że projekt jest niezwykle scentralizowany jak na standardy branży DeFi (zdecentralizowanych finansów). „Trudno mi dostrzec jakiekolwiek korzyści ekonomiczne dla posiadaczy tych tokenów” – skomentował Jim Angel, profesor z Uniwersytetu Georgetown.
David Krause, ekspert ds. finansów z Marquette University, ocenił, że projekt „praktycznie eliminuje inwestorów indywidualnych z możliwości realnych zysków”.
Reakcje i kontrowersje
Biały Dom skierował pytania dotyczące World Liberty do Trump Organization, jednak jej prawnicy oraz synowie Trumpa, pełniący funkcje dyrektorów w firmie, nie udzielili komentarza. W styczniu Trump Organization ogłosiła, że aktywa i inwestycje Donalda Trumpa zostaną umieszczone w funduszu powierniczym zarządzanym przez jego dzieci, a sam prezydent nie będzie miał wpływu na bieżące operacje. Firma zatrudniła również doradcę ds. etyki, aby uniknąć potencjalnych konfliktów interesów.
W marcu World Liberty określiło się jako „projekt DeFi o ogromnej misji demokratyzacji finansów”. Wcześniej, na konferencji w lutym, Chase Herro podkreślał, że celem było umożliwienie inwestycji kryptowalutowych zwykłym Amerykanom – takim jak nauczyciele, strażacy czy dentyści.
Trump i jego wizja kryptowalut
Zaangażowanie rodziny Trumpów w World Liberty łączy urzędującego prezydenta USA z ryzykowną i nieregulowaną branżą kryptowalut. Donald Trump zapowiedział, że będzie „prezydentem kryptowalut”, wspierając ich powszechne wykorzystanie w Ameryce. Argumentuje, że mogą one usprawnić system finansowy i umocnić dominację dolara. Jednak rodzina Trumpów szybko przekształciła te deklaracje w zyskowny biznes. Promowana przez Trumpa tzw. moneta memowa wygenerowała co najmniej 349 milionów dolarów opłat dla podmiotów z nim powiązanych – wynika z danych Chainalysis.
Krytycy zwracają uwagę, że jego osobiste zaangażowanie może prowadzić do konfliktu interesów. „Mamy człowieka, który reguluje własne interesy” – zauważył Ross Delston, były amerykański regulator bankowy.
Delston ostrzegł także, że tokeny $WLFI mogą stać się narzędziem kupowania politycznych przychylności. „To doskonały mechanizm dla zagranicznych rządów lub oligarchów do przekazywania pieniędzy prezydentowi” – dodał.
World Liberty przyciągnęło głównie zamożnych inwestorów – według Reutersa prawie 70% zebranych funduszy pochodziło z transakcji o wartości ponad 100 000 dolarów, a ponad połowa to inwestycje przekraczające milion dolarów. Mimo, że firma wymagała ujawnienia tożsamości nabywców, ich nazwiska pozostają ukryte ze względu na anonimowość portfeli kryptowalutowych.
Początki World Liberty
Projekt narodził się dzięki kontaktom Folkman i Herro z wpływowymi postaciami świata polityki, w tym z rodziną nowojorskiego dewelopera Steve’a Witkoffa – bliskiego przyjaciela Trumpa. Witkoff poznał duet kryptoprzedsiębiorców i zaaranżował ich spotkanie z Trumpami.
Pomysł DeFi przypadł Trumpom do gustu, a transakcja szybko nabrała tempa. „Powiedzieliśmy: Chodźmy za tym;” – wspominał Witkoff w podcaście
poświęconym kryptowalutom. Po początkowo powolnej sprzedaży tokenów, 25 listopada – trzy tygodnie po zwycięstwie Trumpa – hongkoński miliarder Justin Sun ogłosił, że zainwestował 30 milionów dolarów w $WLFI. Jego zaangażowanie było kluczowe dla dalszego rozwoju projektu.
Przejmowanie kontroli
Początkowo to Folkman i Herro byli jedynymi dyrektorami World Liberty Financial. Jednak 19 i 20 stycznia – w dniu inauguracji Trumpa – firma zebrała niemal 300 milionów dolarów. W tym samym czasie na jej stronie internetowej pojawiła się informacja, że kontrolę nad World Liberty przejęła spółka WLF Holdco LLC, w której Trumpowie posiadają 60% udziałów. Eric Trump dołączył do zarządu, a warunki umów zostały tak skonstruowane, że uniemożliwiają posiadaczom tokenów unieważnienie kontraktów z rodziną Trumpów.
„Może powiedzieć: Nie możesz mnie pozwać, bo nie mam z tym nic wspólnego’” – zauważył Jim Angel z Uniwersytetu Georgetown.
Przyszłość World Liberty
Choć firma zapowiedziała rozwój trzech głównych produktów – platformy do pożyczek kryptowalutowych, aplikacji do finansów osobistych i stablecoina USD1 – do tej pory żadne z tych rozwiązań nie zostało wdrożone. World Liberty współpracuje ze startupem Ondo Finance, jednak według ekspertów, projekt nadal pozostaje w fazie rozwoju.
Kod źródłowy opublikowany w blockchainie wskazuje, że wiele kluczowych funkcji nie zostało jeszcze wdrożonych – potwierdził audyt firmy CertiK.
Na ten moment World Liberty to wciąż projekt w budowie, ale już teraz stanowi jeden z najbardziej kontrowersyjnych przykładów połączenia polityki i kryptowalut.
Dział: Świat
Autor:
Tom Wilson, Tom Bergin, Lawrence Delevingne i Michelle Conlin | Tłumaczenie: Norbert Gadecki - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/