Japońska fanka w tarapatach– południowokoreańska policja wzywa ją na przesłuchanie za pocałowanie członka BTS bez zgody

Zdjęcie: Jung Yeon-je/AFP/Getty Images/File

Funkcjonariusz policji, który odebrał telefon na komisariacie w Songpa w Seulu, przekazał, że kobietę wezwano na przesłuchanie w związku z zarzutem molestowania seksualnego. Policja odmówiła ujawnienia jej tożsamości, powołując się na ochronę prywatności.

Komisariat poinformował, że wszczął dochodzenie po otrzymaniu internetowej skargi, jednak odmówił podania dalszych szczegółów ze względu na trwające śledztwo.

Według doniesień medialnych południowokoreańska policja ustaliła tożsamość kobiety dzięki pomocy japońskich służb. Z informacji wynika, że kobieta, w wieku około 50 lat, odmawia stawienia się na przesłuchaniu.

Dzień po zakończeniu obowiązkowej 18-miesięcznej służby wojskowej w czerwcu 2024 roku Jin, którego prawdziwe imię to Kim Seok-jin, świętował swoje zwolnienie oraz 11. rocznicę istnienia zespołu, oferując fanom darmowe uściski podczas wydarzenia w Seulu. W trakcie eventu, w którym według doniesień wzięło udział około 1000 osób, kobieta nagle pocałowała Jina w policzek. Nagranie z tego momentu, które szybko stało się viralem, pokazuje artystę, który wygląda na wyraźnie skrępowanego.

Kobieta napisała w poście na blogu: „Moje usta dotknęły jego szyi. Jego skóra była tak miękka”, jak podała agencja prasowa Yonhap.

BTS zostało założone w 2013 roku i ma rzeszę globalnych fanów, którzy nazywają siebie „Army”. Jin, mający 32 lata, jest najstarszym członkiem zespołu.