June chwali nowe, proponowane prawo aborcyjne: - „To nigdy nie jest łatwa decyzja”

June Holm powiedziała, że była podekscytowana, gdy NRK sfotografowała ją przed przedstawieniem przez Komitet Aborcyjny propozycji nowego prawa aborcyjnego. Zdjęcie: WILLIAM JOBLING / NRK

June Holm jest jedną z osób z doświadczeniem aborcyjnym, która była obecna na konferencji prasowej, podczas której komisja przedstawiła proponowane poprawki.

Gdy sama zaszła  w niechcianą ciążę i zdecydowała się na aborcję, Holm doświadczyła poczucie samotności, wstydu i poczucie winy - jak napisano w opisie książki „Avbrutt”, którą później wspólnie napisała z dziennikarką Aftenposten, Vilde Bratland Hansen.

-To bardzo trudny wybór, mówi June Holm.

 June wyraźnie cieszy się z propozycji zmian w prawie zaproponowanych przez komitet ds. aborcji.

- „Byłam naprawdę wzruszona i wdzięczna, że potraktowali kobiety poważnie i zdali sobie sprawę, że aborcja nigdy nie jest łatwą decyzją. Komisja wykonała kawał dobrej roboty” - mówi Holm.

Vilde Bratland Hansen i June Holm pozują z raportem „Aborcja w Norwegii" oraz własną książką „Avbrutt" na konferencji prasowej. Zdjęcie: WILLIAM JOBLING / NRK

- W przyszłości prawo aborcyjne będzie lepsze

W skrócie:

• Reorganizacja komisji aborcyjnych.
• Wydłużenie dozwolonego czasu aborcji na własną rękę o sześć tygodni.
• Zapewnienie każdemu, kto poddał się aborcji, prawa do dalszych działań.

- Myślę, że prawo aborcyjne będzie lepsze w przyszłości" - mówi Holm, która jest również znaną działaczką na rzecz praw kobiet w innych dziedzinach.

Na początku tego tygodnia autorka z uśmiechem pozowała z Minister Kultury i równouprawnienia Lubną Jaffery. Fundacja „We Believe You”, którą założyła, zdobyła w poniedziałek nagrodę "Girl Award za stworzenie szerokiej gamy usług dla kobiet, które padły ofiarą gwałtu".

Uniknięcie nowej debaty na temat aborcji

Lider KrF Olaug Bollestad powiedział wcześniej w czwartek, że rozszerzony limit jest „radykalnym osłabieniem prawnej ochrony życia nienarodzonych”.

Jednak stowarzyszenia na rzecz pomocy kobietom  takie jak Kvinnefronten, Kvinnebevegelsens abortutvalg, Sex og Politikk, Sex og samfunn oraz Norsk Kvinnesaksforening uważają jednak, że propozycje te nie są wystarczająco radykalne.

Są rozczarowani propozycją komitetu, że decyzja o aborcji powinna być podjęta przed 18. tygodniem ciąży, oraz uważają, że należy zlikwidować komisje aborcyjne.

June Holm wolałaby uniknąć nowej debaty na temat aborcji w mediach, takiej jak ta z 2019 roku.

- „Uważam, że powinniśmy traktować kobiety poważnie. I nie tworzyć debaty "za" i "przeciw", która sprawia, że dokonanie aborcji jest znacznie trudniejsze niż jest obecnie. Musimy szanować kobiety i upewnić się, że dokonują właściwego dla siebie wyboru” - mówi Holm.

-Wstyd – temat tabu

Komitet Aborcyjny dyskutował również o tym, czy wymóg, zgodnie z którym kobiety starające się o usunięcie płodu muszą stawić się przed komisją aborcyjną, zgodnie z decyzją rządu Solberg z 2019 r.

Komitet aborcyjny był niemal podzielony na pól w kwestii redukcji płodu. Nieznaczna większość uważała, że wszystkie wnioski o usunięcie płodu powinny być nadal rozpatrywane przez komisję aborcyjną.

Według przewodniczącej komisji Kari Sønderland, cała komisja popiera propozycję obowiązkowego doradztwa w związku z usunięciem płodu. 

June Holm przyjmuje to z zadowoleniem. W związku ze swoją książką, ona i Vilde Bratland Hansen przeprowadziły wywiady z ponad 200 kobietami, które dokonały aborcji.

-„To nie tak dawno wprowadzono aborcję w Norwegii. Rozmawiałam z kilkoma kobietami, które właściwie nie wiedzą dokładnie, co ich czeka. Brakuje im wsparcia w trakcie tego procesu, a także możliwości obecności partnera, co obecnie nie jest dozwolone. Według mnie, na ten temat panuje niewielka otwartość.” - uważa Holm.

Uważa ona, że debaty na temat  przezpochwowej redukcji płodu w mediach również odgrywają rolę w braku otwartości na ten rodzaj aborcji.

- „Jest to wstydliwy i tabu temat, głównie z powodu debaty w mediach, więc wspaniale jest widzieć więcej wskazówek w tej dziedzinie”- mówi Holm.