Już na początku kwietnia Netanjahu przekazał za pośrednictwem platformy X, że zamierza „podjąć natychmiastowe działania zgodnie z nowym prawem”, aby wstrzymać działalność stacji w kraju

Nastąpiło to po tym, gdy negocjatorzy spotkali się w niedzielę w Kairze, celem zapewnienia zawieszenia broni i porozumienia w kwestii uwolnienia zakładników. Zdjęcie: www.cnn.com.

Ruch, który Katar określił jako „kryminał” to nakaz wstrzymania nadawania przez Al Jazeerę.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przekazał na platformie X następującą wiadomość. „Rząd pod moim dowodzeniem podjął jednogłośną decyzję: kanał Al Jazeera zostanie wyłączony na terenie Izraela”.

Ofir Gendelman, rzecznik premiera Netanjahu, powiedział w niedzielę, że decyzja wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym.

W poście na platformie X Gendelman ogłosił, że „sprzęt do nadawania zostanie skonfiskowany, korespondenci stacji nie będą mogli pracować, kanał zostanie usunięty z telewizji kablowej i satelitarnej, a strony internetowe Al Jazeery zostaną zablokowane”.

Ministerstwo Łączności przekazało w niedzielę, że zamknięto biura w Jerozolimie i skonfiskowano sprzęt komunikacyjny. „Oprócz tego, nadawanie sieci w telewizji kablowej i satelitarnej zostało wstrzymane, a dostęp do stron został zablokowany”.

Izraelscy dostawcy usług telewizji kablowej wstrzymali nadawanie sygnału Al Jazeery w późne niedzielne popołudnie, co potwierdzili dziennikarze CNN będący na miejscu. Kanał kablowy Al Jazeery w Izraelu wyświetla obecnie następujący komunikat: „Zgodnie z decyzją rządu, transmisje Al Jazeery zostały wstrzymane na terenie Izraela”.

Gendelman zacytował Netanjahu, który powiedział: „Reporterzy Al Jazeery zaszkodzili bezpieczeństwu Izraela i podburzali żołnierzy IDF (Israel Defence Forces, Siły Obronne Izraela). Czas najwyższy, by pozbyć się rzecznika Hamasu z naszego kraju”.

Film, do którego doszła stacja CNN, ukazuje działania izraelskiej policji wspieranej przez agentów sił specjalnych, którzy w niedzielę weszli do siedziby Al Jazeery w Jerozolimie.

Al Jazeera stwierdziła, że decyzja izraelskiego rządu naruszyła prawa człowieka do dostępu do informacji. Dodali też, że „Tłumienie przez Izrael swobody informacji w celu ukrycia swoich zbrodni i aresztowanie dziennikarzy nie zniechęciło nas do wykonywania naszych obowiązków. Ponad 140 palestyńskich dziennikarzy padło ofiarą głoszenia prawdy od początku wojny w Strefie Gazy”.

Kilku dziennikarzy stacji pracujących w Gazie zostało rannych lub zabitych od 7 października zeszłego roku.

Al Jazeera ponownie zaprzeczyła Izraelskim „fałszywym oskarżeniom odnośnie naruszenia norm zawodowych regulujących pracę mediów” i wezwała media oraz organizacje zajmujące się prawami człowieka do „potępienia powtarzających się ataków ze strony władz Izraela na prasę i dziennikarzy”.

Wszystko to wydarzyło się miesiąc po tym, jak Netanjahu obiecał wstrzymać nadawanie kanału w kraju po przyjęciu ustawy umożliwiającej rządowi zakazanie działania zagranicznych sieci postrzeganych jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Już na początku kwietnia Netanjahu przekazał za pośrednictwem platformy X, że zamierza „podjąć natychmiastowe działania zgodnie z nowym prawem”, aby wstrzymać działalność stacji w kraju. Rząd Netanjahu już wcześniej wyrażał żal odnośnie działania Al Jazeery, zarzucając stacji stronniczość.

Nowe prawo dało premierowi i ministrowi łączności uprawnienia do tymczasowego wstrzymania działań zagranicznych sieci działających na terenie Izraela – uprawnienia te według pewnych organizacji, mogą nieść za sobą daleko idące konsekwencje odnośnie przekazów medialnych o wojnie w Strefie Gazy.

Rzecznik Sekretarza Generalnego ONZ Stephane Dujarric potępił w niedzielę zamknięcie stacji. „Tak jak powiedzieliśmy wcześniej, stanowczo sprzeciwiamy się każdej decyzji mającej na celu ograniczenie wolności prasy. Wolna prasa zapewnia nieocenioną pomoc w informowaniu oraz angażowaniu społeczeństwa” – powiedział Dujarric.

Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w Izraelu nazwało ten ruch „czarnym dniem dla demokracji” oraz „powodem zmartwienia dla wszystkich zwolenników wolnych mediów”, Komitet Ochrony Dziennikarzy dodał, że wydarzenia te „tworzą bardzo niepokojący precedens ograniczania działania międzynarodowych mediów pracujących w Izraelu”.

Organizacja Human Rights Watch potępiła tę decyzję, określając ją jako „atak na wolność prasy”, zgodnie z pisemnym oświadczeniem udostępnionym w niedzielę przez Omara Shakira, dyrektora Human Rights Watch na Izrael i Palestynę.

„Zamiast próbować uciszać doniesienia o okrucieństwach w Strefie Gazy, rząd Izraela powinien przestać je popełniać” – powiedział Shakir.

Nastąpiło to po tym, gdy negocjatorzy spotkali się w niedzielę w Kairze, celem zapewnienia zawieszenia broni i porozumienia w kwestii uwolnienia zakładników.

Negocjatorzy poczynili postępy w kwestii potencjalnego porozumienia, jednakże dwa izraelskie źródła donoszą, że osiągnięcie pełnego porozumienia może zająć tydzień. Katar odegrał kluczową rolę w negocjacjach o zawieszeniu broni w trwającej wojnie.