2023-10-25 18:46:04 JPM redakcja1 K

Kobiety na Islandii nie wyszły masowo do pracy. Nawet premier kraju przyłączył się do protestu

We wtorek, 24 października, dziesiątki tysięcy kobiet na Islandii nie wyszło do pracy, sprzeciwiając się seksualizowanej przemocy i niższym pensjom niż mężczyźni. Do protestu przyłączyła się również premier kraju Katrin Jacobsdouttir-informuje NBC News.

Premier Islandii Katrin Jacobsdouttir podczas spotkania z premierem Finlandii Petteri Orpo w Reykjaviku na Islandii 25 czerwca 2023 r. Zdjęcie: Reuters 

Dzień, który miejscowi nazywają "kvennafri" ("kobiecy weekend"), odbywa się na Islandii po raz siódmy. Kobiety przestają pracować, aby zwrócić uwagę na nierówność płci i "zademonstrować swój wkład w społeczeństwo": strajk dotyczy również nieodpłatnej pracy-na przykład opieki nad dziećmi. 

Oczekuje się, że w 2023 roku Islandki przeprowadzą największy strajk od prawie 50 lat. Poparła ich premier kraju Katrin Jacobsdouttir, wzywając swoich kolegów do przyłączenia się do niej "w solidarności z islandzkimi kobietami". 

- Jak wiecie, nie osiągnęliśmy jeszcze naszych celów w zakresie pełnej równości płci i wciąż rozwiązujemy problem luki płacowej, która jest niedopuszczalna w 2023 roku. Wciąż rozwiązujemy problem seksualizowanej przemocy, co było i będzie priorytetem mojego rządu-powiedziała Jacobsdouttir. 

Ostatni raz tak duży “quennafree" miał miejsce 24 października 1975 roku, kiedy to 90% kobiet w Islandii ogłosiło strajk, domagając się równości płci. I do pewnego stopnia osiągnęły swój cel: w następnym roku parlament Islandii uchwalił ustawę o równouprawnieniu, zakazującą dyskryminacji ze względu na płeć w szkole i pracy. 

Jednak w praktyce nie do końca to działa, chociaż Islandia zajmuje pierwsze miejsce w corocznym raporcie Global Gender Gap na temat równości płci. I robi to od 14 lat. Pomimo swoich wcześniejszych osiągnięć islandzkie aktywistki uważają, że w ich kraju wciąż jest wiele do zrobienia. 

- Przy idealnej równości nie powinno być 21% różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn (według innych danych wynosi ona 10%. – Ok. Red.) i takie, że 40% tych ostatnich przynajmniej raz doświadcza seksualizowanej przemocy w ciągu swojego życia. To nie jest to, do czego dążą kobiety na całym świecie-mówi Freya Steingrimsdottir, jedna z organizatorek protestu. 

Dział: Świat

Autor:
News Zerkalo | Tłumaczenie: Demian Chrupkowski, Arseni Litviniuk

Źródło:
https://news.zerkalo.io/cellar/52304.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE