2024-04-27 23:36:53 JPM redakcja1 K

Kopenhaga wstrząśnięta przez niszczycielski pożar siedziby giełdy, policja wszczyna dochodzenie w sprawie pożaru

Policja wszczęła w środę dochodzenie w sprawie pożaru, który strawił słynny budynek kopenhaskiej giełdy, powodując zawalenie się jego iglicy i uszkadzając wielowiekowe dzieła sztuki i architektury.

Ogień płonął jeszcze w środę po południu. Fot. Liselotte Sabroe/Ritzau Scanpix Denmark/Reuters

Pożar nadal płonął w środę po południu, po ponad 24 godzinach od jego wybuchu, a władze i mieszkańcy stolicy Danii zaczęli liczyć się ze stratą jednego z najbardziej rozpoznawalnych zabytków miasta. Miejscowi strażacy nadal próbowali ugasić pożar, który trawił budynek - znany lokalnie jako Børsen - od wczesnego wtorku, docierając do wszystkich jego pięter i powodując zawalenie się iglicy w kształcie smoczego ogona, która od dawna była symbolem miasta. Ściany budynku nadal stoją, ale wnętrze zostało poważnie uszkodzone, a dach częściowo się zawalił. Strażacy używali dźwigów, by polewać budynek wodą. W międzyczasie kopenhaska policja wszczęła w środę dochodzenie, które, jak stwierdziła, będzie „skomplikowanym procesem”. Funkcjonariusz policji Brian Belling powiedział, że władze już „przeprowadziły wywiady, zabezpieczyły monitoring i podjęły wiele czynności dochodzeniowych”.

XVII-wieczny budynek był duńskim zabytkiem i przykładem architektury epoki renesansu. Fot. Liselotte Sabroe/Ritzau Scanpix Denmark/Reuters

„Ale oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia, zwłaszcza że nie mieliśmy jeszcze okazji zbadać samego Børsen” - dodał Belling. XVII-wieczny budynek był przykładem stylu holenderskiego renesansu i mieścił wiele dzieł sztuki, z których część została uratowana we wtorek. Mieszkańcy byli zszokowani wybuchem pożaru, który przywołał wspomnienia pożaru katedry Notre Dame w Paryżu, od którego minęło dokładnie pięć lat i jeden dzień. „Moją pierwszą myślą było, że ją odbudują - nigdy nie będzie taka sama, ale jest ikoną Kopenhagi i Danii” - powiedziała agencji Reuters 58-letnia nauczycielka Eva Simoni Lomholdt.

We wtorek ludzie pospieszyli ratować dzieła sztuki z budynku. Fot. Ida Marie Odgaard/Ritzau Scanpix/AFP/Getty Images

Brian Mikkelsen, dyrektor generalny Duńskiej Izby Handlowej, która jest właścicielem budynku, powiedział agencji informacyjnej, że strażak przekazał mu szczyt iglicy w środę rano po tym, jak została ona odzyskana po upadku. „Daje mi to nadzieję, ponieważ zdecydowaliśmy się odbudować giełdę, która jest częścią europejskiej historii jako kontynentu handlowego” - powiedział. Budynek giełdy - znajdujący się zaledwie kilka minut spacerem od Pałacu Christiansborg - pochodzi z 1625 roku. Został zbudowany w stylu holenderskiego renesansu na polecenie króla Christiana IV i niedawno przeszedł renowację, a jej fasada została pokryta rusztowaniami i powłokami ochronnymi. Od tego czasu jest sercem duńskiego biznesu; chociaż nie mieści już duńskiej giełdy, służy jako siedziba Izby Handlowej. Premier Mette Frederiksen powiedziała we wtorek, że płonie „kawałek duńskiej historii”, nazywając budynek „niezastąpionym”. Duński minister kultury Jakob Engel-Schmidt dodał, że zniszczeniu uległo 400 lat dziedzictwa kulturowego. „Jakże wzruszające jest widzieć, jak pracownicy Børsen, pracownicy służb ratunkowych i przechodnie współpracują, aby uratować dzieła sztuki i cenne obrazy z płonącego budynku”, przekazał w poście na X, dawniej Twitterze.

Dział: Europa

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE