„Królowa Wilków” Parku Narodowego Yellowstone umiera po walce z wrogą watahą
Jednooka wilczyca 907F dała życie dziesięciu miotom wilcząt.
Wilczyca 907F w ciągu swojego życia urodziła dziesięć miotów. [Zdjęcie: Yellowstone Wolf and Cougar Project]
Wszystkie panowania, nieważne jak wiekopomne, dobiegają końca. Według urzędników „Królowa Wilków” Parku Narodowego Yellowstone zmarła w wieku 11 lat po odniesieniu ciężkich ran podczas walki. Rozpoznawalna, jednooka szara wilczyca (oficjalnie znana jako Wolf 907F) od dawna była ważna dla działaczy ruchu na rzecz ochrony przyrody w parku o powierzchni 22 mln akrów. Żyła dwa razy dłużej niż średnia jej gatunku w dziczy. Smithsonian Magazine podkreśla, że – od kiedy przywrócono te zwierzęta do parku w 1995 toku – 907F jest jedną z sześciu wilków szarych, które przeżyły ponad 11 lat. Matka watahy Junction Butte urodziła dziesięć miotów, ostatnio w maju 2024 roku. Mimo że nie wiadomo, ile jej potomstwa przeżyło, uważa się ją za najbardziej efektywną pod względem rozpłodu wilczycą w historii Yellowstone. 907F wielokrotnie w swoim życiu w parku narodowym pokonywała przeciwności losu. W wieku czterech lat straciła lewe oko z powodu nieznanego urazu, nabawiła się świerzbu i w pewnym momencie utykała – nic z tego nie zmieniło jej bardzo ważnego statusu w watasze. 907F wyła w charakterystyczny sposób, który odróżniał ją od wielu innych wilków szarych.
„Jej wycie było bardzo niskie. Zawsze się śmiałem, bo ona wyła płasko, jakby monotonnie. Myślałem, że mówiła »To dlatego, że jestem taka stara, mam wszystko gdzieś. Zamierzam zdobyć się tylko na to monotonne wycie«” – powiedział w zeszłym miesiącu Cowboy State Daily Jeff Reed, entuzjasta dzikiej przyrody i długoletni obserwator 907F.
22 grudnia 907F i niektóre z jej szczeniąt zostały zaatakowane, w czasie gdy jadły zwłoki bizona w pobliżu rzeki Yellowstone, przez członków watahy Rescue Creek. Wilki z Rescue Creek, będące boczną linią watahy Junction Butte, podobno zazwyczaj przebywają na południowym brzegu rzeki, ale z nieznanych powodów zdecydowały się tego dnia przekroczyć wody. Chociaż 907F przeżyła potyczkę, jej obroża radiowa wskazywała, że w końcu zmarła 25 grudnia w wyniku odniesionych ran. „To smutne. Jednak my – wszyscy zaangażowani w ten projekt – zawsze wolimy, żeby wilk umarł naturalnie, a nie z rąk człowieka. To, że odeszła w naturalnych okolicznościach, daje nam spokój. Była takim fajnym wilkiem” – powiedziała Taylor Rabe, technik nauk biologicznych z Yellowstone Wolf, Cougar and Elk Project.
Dział: Świat
Autor:
Andrew Paul | Tłumaczenie: Julia Kopycińska – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.popsci.com/environment/yellowstone-queen-of-wolves-dead/