Legalizacja marihuany: nowy limit THC dla kierowców

Pomimo legalizacji marihuany, prowadzenie pojazdu pod jej wpływem nie będzie dobrym pomysłem. Zdjęcie: dpa/Peter Endig

Marihuana została ostatecznie zalegalizowana, jednak osoby prowadzące samochód pod wpływem THC nadal ryzykują utratę prawa jazdy, nawet jeśli ma być wprowadzony nowy limit.

• Aktualizacja: Nowy limit THC ma wynosić 3,5 nanograma
• Legalizacja konopi ostatecznie zatwierdzona
• Mimo decyzji o dekryminalizacji, prowadzenie pojazdu pod wpływem marihuany jest nadal zabronione

Cannabis: nowy proponowany limit THC

Zgodnie z komunikatem Federalnego Ministerstwa Transportu opublikowanym w czwartek, 28 marca, proponowana jest maksymalnie 3,5 nanograma koncentracja THC na mililitr surowicy krwi - odniesiony do substancji czynnej THC. „Osiągnięcie tego poziomu, według obecnego stanu wiedzy naukowej, nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo drogowe podczas prowadzenia pojazdu” - poinformowało Ministerstwo.

Dotychczas nie istniał ustawowy próg dla obecności THC podczas prowadzenia pojazdu, podobnego do 0,5 promila dla alkoholu. Jednakże w orzecznictwie ustalił się próg 1,0 nanograma THC w surowicy krwi, powyżej którego grożą kary. 

Na razie obowiązuje stary limit

Do wprowadzenia zalecanej wartości dopuszczalnej konieczna jest zmiana prawa przez Bundestag. Nie dotyczy to rozpoczęcia częściowej legalizacji konopi indyjskich w Poniedziałek Wielkanocny (1 kwietnia). Do czasu ewentualnej zmiany ustawy prawo o ruchu drogowym obowiązują dotychczasowe, zaostrzone wymagania.

ADAC: nie prowadź samochodu pod wpływem marihuany

Według oceny ADAC (niemieckiego klubu samochodowego), przy proponowanym limicie 3,5 ng/ml THC w surowicy krwi, eksperci przekraczają granice bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nawet w przypadku zmiany prawa lub ewentualnego dostosowania wartości dopuszczalnej, ADAC jest zdania, że osoby będące pod wpływem marihuany nie powinny prowadzić pojazdów mechanicznych. 

Konsumpcja konopi wiąże się m.in. z ograniczeniem koncentracji i uwagi oraz wydłużeniem czasu reakcji i decyzji. Może to prowadzić do śmiertelnych konsekwencji. Z punktu widzenia ekspertów ADAC intensywna edukacja społeczeństwa na temat zwiększonego ryzyka wypadków jest potrzebna i powinna zostać wdrożona jak najwcześniej.

Ponadto ADAC opowiada się za utrzymaniem limitu 1,0 nanograma THC na mililitr surowicy krwi, szczególnie dla początkujących kierowców, podobnie jak w przypadku alkoholu.

Należy również dokładnie zbadać, w jakim stopniu inne metody pomiarowe, takie jak analiza wymazu z jamy ustnej, mogą być skuteczne przy ocenie lub wykryciu odurzenia spowodowanego spożyciem marihuany bezpośrednio przed jazdą autem. Przed wdrożeniem nowych metod pomiaru konieczna jest kompleksowa ocena ich skuteczności i przydatności.

Konsumpcja konopi indyjskich: dlatego dyskutuje się o zalecanej wartości dopuszczalnej

Eksperci od lat spierają się, czy limit zakazu prowadzenia pojazdów pod wpływem konopi indyjskich jest prawidłowy czy też za niski. Eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego i prawa drogowego w Niemczech od zawsze zalecali zwiększanie dozwolonego poziomu THC we krwi.

Powód podany przez ekspertów: wartość graniczna THC wynosząca 1,0 nanograma jest tak niska, że ​​świadczy jedynie o spożywaniu konopi indyjskich. Jednakże obecna wartość graniczna nie pozwala na wyciągnięcie przekonujących wniosków na temat wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Legalizacja konopi od 1 kwietnia

Od 1 kwietnia konopie indyjskie i ich aktywny składnik tetrahydrokannabinol (THC) nie będą już prawnie klasyfikowane jako narkotyki. W Niemczech dorośli mogą posiadać i nosić przy sobie do 25 gramów konopi indyjskich. We własnym domu można legalnie uprawiać trzy żywe rośliny i do 50 gramów konopi indyjskich do spożycia osobistego. Ponadto uprawa oraz dystrybucja substancji będą możliwe w specjalnych klubach.

Planowane pierwotnie sklepy specjalistyczne z konopiami indyjskimi, w których będzie można swobodnie nabyć środki odurzające, na razie nie będą istniały. Sprzedaż będzie początkowo testowana w Niemczech w pojedynczych projektach. Wymagane jest jednak do tego odrębne prawo, które nie jest jeszcze sformułowane.