Minimum 400 osób uratowanych z pogarszającej się powodzi w Teksasie
Synoptycy przewidują więcej deszczu w regionie Harris, kontynuując ostrzeżenie o powodzi przez niedzielę.
Trójka osób zostaje ewakuowana ze swoich domów przez asystentów szeryfa Montgomery w Conroe, stan Teksas w piątek. Fot. Jason Fochtman/AP Troje.
Wysoki poziom wód zatopił sąsiedztwa w pobliżu Houston w sobotę po ulewnych deszczach, skutkując ratowaniem ponad 400 osób ze swoich domów, dachów oraz dróg pokrytych mętną wodą. Inni przygotowali się do ewakuacji swoich mieszkań.
Ostrzeżenie przed powodzią jest utrzymane przez niedzielne popołudnie po informacji synoptyków o następnych opadach deszczu w nocy z soboty na niedzielę i możliwości zatopienia regionu Harris, trzeciego co do wielkości regionu w całym kraju, do którego wlicza się Houston oraz okolice.
Władze Houston nie zgłosiły żadnych ofiar śmiertelnych ani rannych. Sędzia Lina Hidalgo, najwyższy wybrany urzędnik hrabstwa, stwierdziła w sobotę, że 178 osób i 122 zwierząt zostało uratowanych.
Zalany obszar szerzy się od Houston do terenu wiejskiego Teksasu na wschodzie, gdzie nadleśniczy pływali poduszkowcami po wysokich do pasa wodach, w celu ratowania osób i zwierząt, które nie wyewakuowały się na czas. Jedna załoga zabrała na pokład rodzinę i trzy psy, gdy wzbierające wody otoczyły ich samochody i dom.
„Będzie się dalej wznosić” - stwierdził Miguel Flores Jr, z północno-wschodniej dzielnicy Houston w Kingwood. „Nie wiemy nic więcej. Po prostu przygotowujemy się na najgorsze”.
Wielkie burze w piątek wymusiły liczne akcje ratunkowe, niektórzy poszkodowani byli zmuszeni do stania na dachach swoich zatopionych domów. Władze powtórzyły swoje natychmiastowe ostrzeżenie dla mieszkańców w nisko położonych miejscowościach, aby się ewakuować, wiedząc, że najgorsze jeszcze nie nastąpiło.
Zazwyczaj w weekendy ojciec Floresa, Miguel Flores Sr, kosi trawnik w swoim 2,5- akrowym (1 hektar) ogrodzie w Kingwood, ale w tę sobotę, on i jego rodzina zapakowała kilka pojazdów pełnych ubrań, małych urządzeń i innych przedmiotów.
Woda z rzeki San Jacinto już dotarła do jego ogrodu i dalej się podnosiła, z 30 centymetrów wysokości w piątek do ponad 1,2 metra następnego dnia.
„Szkoda mi, ale co mogę zrobić” - powiedział Flores, dodając, że ma ubezpieczenie na wypadek zatopienia.
Przez kilka tygodni deszcze w Teksasie i Luizjanie wypełniały zbiorniki i nasycały ziemię. Zatopiły częściowo samochody oraz drogi w tym tygodniu w niektórych częściach południowo-wschodniego Teksasu, na północ od Houston, sięgając dachów niektórych domów.
Raport National Weather Service podaje, że ponad 53 centymetry wody spadło w przeciągu pięciu dni od piątki w regionie Liberty blisko miasta Splendora, około 50 kilometrów w północno-wschodnim kierunku od Houston.
W okolicy Montgomery nastąpiło mnóstwo akcji ratunkowych. W Polk, około 160 kilometrów od Houston, władze ogłosiły, że ratownicy przybyli ponad 100 razy w przeciągu kilku dni.
Houston jest jednym z najbardziej wrażliwych miejsc na zatopienie w całym kraju. Miasto, w którym mieszka ponad 2 miliony ludzi, ma długą historię radzenia sobie z niszczycielską pogodą.
Wiele osób w oraz spoza Houston uznało to zatopienie za najgorsze od czasu huraganu Harvey, który w 2017 roku sprowadził deszcz zatapiający tysiące domów i skutkujący ponad 60 tysiącami akcji ratunkowych prowadzonych przez rządowy personel ratowniczy w całym hrabstwie Harris.
Dział: Świat
Autor:
Associated Press | Tłumaczenie: Emilia Krefft
Źródło:
https://www.theguardian.com/us-news/article/2024/may/05/texas-houston-flooding