Nantes: ale gdzie podziało się ramię posągu który symbolizuje miasto?
Alegoria miasta książąt straciła przedramię. Według władz miasta to po prostu „zużycie” pomnika, który ma zostać odrestaurowany. Jednak według jednej z nantejskich organizacji, do uszkodzenia mogły przyczynić się również akty wandalizmu podczas manifestacji.

Zdjęcie: pochodzące z mediów społecznościowych
Wyobraźcie sobie, że w Nowym Jorku Statua Wolności traci ramię albo Chrystus Odkupiciel w Rio nagle zostaje jednoręki. Mniej więcej tak wygląda teraz posąg symbolizujący miasto Nantes, który góruje nad fontanną na Place Royale w centrum miasta. W przeciwieństwie do swoich większych amerykańskich i brazylijskich odpowiedników, codziennie fotografowanych przez tysiące turystów, rzeźba w Nantes straciła przedramię niemal niezauważenie. Prawie bez reakcji. Przynajmniej do momentu, gdy lokalne stowarzyszenie zwróciło uwagę na ten „defekt” 15 lutego.
„Marmur to solidny materiał, sam z siebie się nie kruszy. Musiało dojść do silnego uderzenia” – uważa Yannick Royer, prezes nantejskiego kolektywu Les Bains-Douches, pasjonat dziedzictwa kulturowego. Zauważył on uszkodzenie rzeźby podczas badań nad twórczością rzeźbiarza Daniela Ducommun du Locle. Był zdziwiony, że władze miasta nie poinformowały o tym wcześniej.
Zabezpieczenie uszkodzonej części
W odpowiedzi na pytania „Le Figaro”, władze miasta Nantes poinformowały, że przedramię posągu odpadło „w połowie stycznia” z powodu „zużycia pomnika”. Brak jednak dalszych wyjaśnień. Odłamana część została zabezpieczona przez pracowników miejskich i znajduje się teraz „w bezpiecznym miejscu”. Przed rozpoczęciem kampanii restauracyjnej posągu oraz całej fontanny przeprowadzona zostanie szczegółowa ekspertyza. W poniedziałek rano dziennikarze „Le Figaro” zauważyli, że wokół fontanny ustawiono tymczasowe ogrodzenie.
Takie wyjaśnienia nie przekonują jednak Yannicka Royera. „To na pewno nie jest zwykłe zużycie” – twierdzi, sugerując, że oprócz działania warunków atmosferycznych w regionie Loara-Atlantyk, istotnym czynnikiem była też wieloletnia „pobłażliwość” władz wobec zachowań uczestników różnych demonstracji, odbywających się na Place Royale. „To ewidentna pobłażliwość. Przy każdej większej manifestacji dziesiątki osób wspinają się na fontannę i rzeźbę, czasem nawet na jej głowę. Takie zachowania nie tylko niszczą pomnik – przesuwają rynny, uszkadzają posągi – ale także stwarzają zagrożenie dla samych ludzi, zwłaszcza jeśli są pod wpływem alkoholu” – podkreśla Royer. Jego kolektyw wielokrotnie wysyłał pisma do władz Nantes w tej sprawie, ale pozostawały one bez odpowiedzi.
Co więcej, to nie pierwszy przypadek uszkodzenia tego monumentu. Pierwotnie alegoria Nantes trzymała w prawej ręce trójząb Neptuna – symbolizujący motto miasta „Favet Neptunus eunti” („Neptun sprzyja podróżnym”). Jednak w maju 1968 roku trójząb został skradziony. Zastępowano go drewnianymi replikami, aż do momentu, gdy kolejna kradzież w 2007 roku doprowadziła do upadku dłoni posągu. „Dlaczego inne europejskie miasta jakoś radzą sobie z ochroną rzeźb z trójzębami, a w Nantes mamy z tym tyle problemów?” – zastanawia się Yannick Royer. Mimo wszystko cieszy się, że w końcu podjęto decyzję o renowacji. „To frustrujące. Fontanna to arcydzieło, które zasługuje na lepszą ochronę.”
Fontanna na Place Royale została odsłonięta w 1865 roku. Jej twórcami byli rzeźbiarz Daniel Ducommun du Locle oraz architekt Henri Driollet. Powstała w samym sercu dawnej dzielnicy handlowej Nantes, przebudowanej w połowie XIX wieku. Monument symbolizuje bogactwo miasta związane z handlem rzecznym i morskim. W centrum fontanny znajduje się alegoria miasta Nantes, wzorowana na greckiej bogini Amfitrycie, na której głowie umieszczono koronę przypominającą mury zamku książąt Bretanii. Strumienie wody tryskają u jej stóp, otaczając pozostałe elementy rzeźbiarskie, w tym figurki małych geniuszy oraz brązowe personifikacje Loary i jej dopływów.
Dział: Świat
Autor:
Simon Cherner | Tłumaczenie Marta Stelmasiak — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/