Nie pij lokalnej wódki i whisky „Tiger” w Laosie, Australia ostrzega po śmierci turystów

Kierownik hostelu w Vang Vieng pokazuje butelkę wódki Tiger w Vang Vieng w Laosie, 19 listopada 2024 r. Zdjęcie: Anupam Nath/AP 

Zaktualizowane porady dotyczące podróży opublikowane w piątek zwracają uwagę na „poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa” związane z wódką i whisky marki Tiger w Laosie. Ostrzeżenie pojawiło się po masowym zatruciu, do którego doszło na początku tego miesiąca w północnym mieście Vang Vieng, popularnym wśród turystów. 

„Władze Laosu wydały zakaz sprzedaży i konsumpcji wódki Tiger i whisky Tiger ze względu na obawy, że produkty te stanowią zagrożenie dla zdrowia” - czytamy w australijskim komunikacie.

„Należy uważać na potencjalne zagrożenia, szczególnie w przypadku napojów spirytusowych, w tym koktajli”.

W anglojęzycznych mediach państwowych w Laosie nie opublikowano żadnych doniesień na temat zakazu spożywania napojów spirytusowych marki Tiger. Ostrzeżenia o potencjalnie śmiertelnych konsekwencjach picia skażonego alkoholu po zatruciach pochodziły od zagranicznych rządów do ich własnych obywateli, a nie od władz Laosu.

Laos, mętne państwo komunistyczne, ściśle kontroluje swoje media i milczał na temat zgonów przez ponad tydzień, zanim wydał pierwsze oświadczenie. Ponad dwa tygodnie później szczegóły dotyczące śmierci turystów i tego, jak zachorowali - w tym jak powszechne są zatrucia - pozostają skąpe, frustrując rodziny i innych podróżników próbujących poskładać w całość to, co wydarzyło się w Vang Vieng.

Australijki Bianca Jones i Holly Bowles, obie w wieku 19 lat; obywatelki Danii Anne-Sofie Orkild Coyman, lat 20, i Frela Vennervald Sorensen, lat 21; obywatel USA James Louis Hutson, lat 57; i brytyjska prawniczka Simone White, lat 28, zmarli w wyniku podejrzenia zatrucia metanolem po spożyciu alkoholu w Vang Vieng. 

Bianca Jones (po lewej) i Holly Bowles (po prawej), obie 19-letnie obywatelki Australii, których ciała powróciły do Melbourne 26 listopada 2024 r. Zdjęcie: Facebook

Wcześniej w tym tygodniu lokalne władze zatrzymały ośmiu wietnamskich pracowników hostelu dla turystów, w którym przebywało co najmniej pięć ofiar, według powiązanego z państwem dziennika Laotian Times. Część śledztwa skupiła się na doniesieniach, że turystom oferowano darmowe porcje alkoholu w hostelu Nana Backpacker Hostel.

Według Associated Press, kierownik i właściciel hostelu, którzy również są Wietnamczykami, zostali wcześniej zatrzymani przez policję w celu przesłuchania. Menedżer powiedział wcześniej, że dwie Australijki dołączyły do ponad 100 gości na darmowe drinki w hostelu przed wyjściem na nocną imprezę, ale zaprzeczył, że inni goście zgłaszali jakiekolwiek problemy, podała AP.

Przy niewielkiej ilości informacji pochodzących od władz Laosu, niektórzy podróżnicy w Vang Vieng i przyjaciele tych, którzy zginęli, podjęli się zbadania sprawy. Jeden z nich, który poprosił o niepodawanie nazwiska, powiedział CNN, że przeprowadził niezależną ankietę wśród podróżnych, którzy również zachorowali lub byli hospitalizowani po podejrzeniu zatrucia metanolem.

Wielu respondentów opisywało zachorowanie po wypiciu alkoholu w wielu barach lub hostelach w całym mieście. CNN nie może niezależnie zweryfikować tych doniesień ani wyników ankiety. Laos Tiger Vodka i Tiger Whisky to marki lokalnie produkowanych alkoholi, które są tanie w zakupie i często używane w napojach mieszanych i koktajlach. Wydaje się, że marka nie ma publicznej strony internetowej, a etykieta wódki mówi, że jest ona „destylowana, mieszana i butelkowana w Laosie”.

Metanol jest alkoholową substancją chemiczną powszechnie stosowaną w rozpuszczalnikach przemysłowych, środkach czyszczących i paliwie, choć może być dodawany do napojów alkoholowych albo nieumyślnie poprzez tradycyjne metody warzenia, albo celowo w celu zwiększenia ilości napojów alkoholowych - zwykle w pogoni za zyskiem.

Już niewielkie ilości metanolu mogą powodować ślepotę, nudności i wymioty, a wypicie zaledwie 30 mililitrów (jeden mały kieliszek) może być śmiertelne. Według organizacji charytatywnej Lekarze bez Granic, która śledzi przypadki zatrucia metanolem na całym świecie, śmiertelność w przypadku braku leczenia wynosi od 20% do 40%, w zależności od stężenia metanolu i spożytej ilości.