Nie zgadza się z norweskimi naukowcami
Obrona wezwała brytyjskiego eksperta DNA Jonathana Paula Whitakera do złożenia zeznań. Nie zgadza się on z norweskimi naukowcami w sprawie dwóch dopasowań materiałów DNA.
Jonathan Paul Whitaker jest ekspertem w dziedzinie profilowania DNA. Tutaj w procesie Birgitte Tengs w 2022 roku. Zdjęcie: Jan Kåre Ness / NTB
Jan Helge Andersen został oskarżony o zamordowanie dziesięcioletniej Leny Sløgedal Paulsen w dniu 19 maja 2000 roku. Andersen nie przyznaje się do winy.
Rozpoczął się ostatni tydzień składania zeznań w procesie sprawy z Baneheia. Kilku ekspertów wyda teraz opinie na temat wyników badań DNA z Baneheia.
Pan Whitaker jest brytyjskim ekspertem w dziedzinie profilowania DNA i pracuje jako konsultant. Był kluczowym świadkiem w procesie po zabójstwie Birgitte Tengs i przygotował raport na temat wyników DNA z Baneheia.
Celine Krogh Fornes, Obrońca Jana Helge Andersena
Obrońca Jana Helge Andersena, Celine Krogh Fornes, prowadzi przesłuchanie i zaczyna od pytań do eksperta.
Nie zgadza się z innymi badaczami
Fornes pyta Whitakera, co wyniki badań mówią o wielu sprawcach.
- „Kiedy ilość DNA jest niewielka, trudniej jest ocenić, DNA ilu sprawców znajduje się w materiale" - mówi. Whitaker jest obecny za pośrednictwem łącza wideo, podczas gdy tłumacz tłumaczy na sali. Zaczyna od mówienia o pułapkach weryfikacyjnych w materiale DNA i o tym, że badacze muszą również przyjrzeć się temu, co obala ich hipotezy. Dalej mówi, że nie zgadza się z Uniwersytetem w Oslo w sprawie DNA z bielizny Leny Sløgedal Paulsen i innej próbki z jamy ciała. „Każda z tych próbek, moim zdaniem, wykazuje oznaki, że profil DNA jest mieszany”.
Jonathan Whitaker, Świadek obrony DNA
Dlatego uważa, że próbki te zawierają DNA więcej niż jednej osoby. Wyjaśnia, że wierzy w to, ponieważ gdyby pochodziły od jednej osoby, istniałby tylko jeden marker DNA.
Jest to sprzeczne z ustaleniami badaczy z Uniwersytetu w Oslo, którzy uważają, że profilu mieszanego nie ma. Komentując raport ze Szwajcarii, zgadzają się z niektórymi próbkami, które wskazują na DNA Jana Helge Andersena. Uważają jednak, że kilka innych próbek nie jest wystarczająco dobrych: „Próbki te są bardzo niskiej jakości. Nie było również pewności co do tego, ilu może być potencjalnych współwinnych" - mówi Whitaker. Dlatego uważa, że próbki te nie mogą być wykorzystane przeciwko Andersenowi: „Niska jakość tych wyników sprawia, że nie nadają się one do jakiegokolwiek znaczącego porównania" - mówi.
Iris Schulz, Ekspert ds. DNA ze Szwajcarii
Zadaje pytania Whitakerowi
Pozostali eksperci ze Szwajcarii i Norwegii, którzy zeznawali wcześniej w poniedziałek, następnie zadawali pytania Whitakerowi. Ekspert Iris Schulz zadaje wiele bardzo wyszukanych pytań, w których częściowo zgadza się, a częściowo nie zgadza się z Whitakerem. Następnie Andreas Schei pyta:
- „Czy po ustaleniach Whitakera nadal podtrzymujesz swoje własne wyniki i ustalenia?”
- „Uważam, że nasze wyniki są ważne, ale nie możemy przeprowadzić dalszej analizy statystycznej" - odpowiada Schulz.
Eirik Natås Hanssen, Ekspert ds. DNA
Whitaker odpowiada, że bardzo ważne jest, aby nie wpaść w pułapkę weryfikacji. Uważa on, że bez statystyk nie wiadomo, co kryje się za odkryciem, dlatego tak ważna jest analiza statystyczna.
Eirik Natås Hanssen, jeden z norweskich ekspertów DNA, zadaje następnie pytanie. Nie zgadza się z Whitakerem: „Popieramy komentarz Schulz, że oczywiście mamy procedury, które chronią nas przed pułapkami weryfikacyjnymi", mówi Natås Hanssen.
Zadano kilka pytań w tę i z powrotem, a Whitaker kilkakrotnie powiedział, że się z tym nie zgadza. Ponadto nie potwierdza jakości niektórych próbek: „Nie zgadzam się. Ilość DNA w tych próbkach jest tak niska. To pokazuje, że te profile nie są doskonałe" - dodaje.
Zinterpretowała wyniki inaczej
Szwajcarska ekspertka Iris Schulz również zeznawała, komentując testy z Uniwersytetu w Bazylei w Szwajcarii. Zeznawała za pośrednictwem wideo, podczas gdy tłumacz tłumaczył jej wypowiedzi na sali sądowej. Uniwersytet w Bazylei został zaangażowany przez Okręg Policji w Oslo do analizy próbek lub pozostałości próbek pobranych w sprawie. Stało się to po wznowieniu sprawy Baneheia w 2021 roku. Uniwersytet przedłożył dwa raporty dotyczące wyników badań DNA Baneheia. W sądzie Schulz omawia próbkę pobraną od Leny Sløgedal Paulsen.
Andreas Schei, Prokurator
- „Udało nam się uzyskać częściowy profil. Nie można wykluczyć, że Jan Helge Andersen przyczynił się do powstania tej próbki" - mówi Schulz. Twierdzi, że znalazła 15 pasujących alleli.
- „Czy można coś powiedzieć o tych dodatkowych allelach? Czy to wskazuje na ingerencję z zewnątrz?" - pyta prokurator Schei.
- „Zinterpretowaliśmy to jako fałszywie pozytywny wynik, więc może to być kwestia techniczna. Nie uważamy tego za wkład innej osoby w DNA” - wyjaśnia Schulz.
Następnie rozmawiają o różnych sposobach, w jakie próbki mogły zostać zanieczyszczone, w tym przez jednego z lekarzy, który przeprowadził sekcję zwłok. Pytają również o inne fragmenty DNA znalezione w niektórych próbkach:
- „Widzimy, że jest tu zgłoszony allel, który nie pokrywa się z Andersenem, ale pasuje do Viggo Kristiansena” - mówi Krogh Fornes.
Schulz odpowiada:
- „Z całym szacunkiem, dwanaście osób referencyjnych ma ten allel”, mówi Schulz.
Nowe odkrycia wykazały zgodność próbki z Janem Helge Andersenem
Poniedziałkowy poranek rozpoczęło odkrycie dwóch norweskich ekspertów DNA z Uniwersytetu z Oslo. W 2021 r. próbki zostały przeanalizowane po raz drugi. Nowych odkryć dokonano zarówno w Norwegii, jak i Szwajcarii. DNA Jana Helge Andersena znaleziono we wcześniej nie analizowanej próbce. „Podczas nowego dochodzenia dokonano w sumie dziesięciu nowych odkryć” - mówi ekspert DNA Gro Bjørnstad.
Gro Bjørnstad, Ekspert ds. DNA
Istnieją dwa odkrycia w materiale zabezpieczonym na miejscu zbrodni, dwa odkrycia dotyczące Stine Sofie Sørstrønen i sześć odkryć dotyczących Leny Sløgedal Paulsen. Następnie Bjørnstad przedstawia dwa nowe odkrycia, dokonane na bluzce i bieliźnie Leny Sløgedal Paulsen. Bjørnstad mówi, że te wyniki mają profil Y, który pasuje do Jana Helge Andersena, ale nie do Viggo Kristiansena. „Te dwie próbki dały wyniki typu we wszystkich 27 markerach, które są podobne do profilu Y Andersena”, wyjaśnia.
Prokurator Johan Øverberg wyjaśnił podczas swojej mowy wstępnej, że w nowym dochodzeniu DNA Kristiansena nie znaleziono. Obrona się z tym zgadza. Jednak dokonano kilku powiązań w DNA Andersena. Pytanie brzmi, czy można je połączyć z napaścią i morderstwem Leny Sløgedal Paulsen.
Ekspert ds. DNA Eirik Natås Hanssen omawia trzy nowe wyniki badań próbek pobranych od Leny Sløgedal Paulsen. „W tych próbkach dostępnych jest niewiele DNA, ale można je zinterpretować”. Te trzy wyniki pasują również do profilu Y Jana Helge Andersena, ale nie do Viggo Kristiansena. „Nie możemy jednak wykluczyć, że próbka zawiera DNA więcej niż jednego mężczyzny. Pobrano również kilka próbek DNA, które nie przyniosły żadnych rezultatów”, mówi Natås Hanssen.
Argumenty w sądzie
W sądzie doszło do dyskusji, gdy obrońca Krogh Fornes chciał pokazać tabelę podczas dzisiejszego przesłuchania DNA. Podczas przesłuchania biegłych doszło do różnicy zdań między obroną a prokuraturą.
- „Moim zdaniem jest tak wiele dyskusyjnych, wątpliwych i prawdopodobnie mylących założeń, że nie nadaje się ona jako dokument pomocniczy” - powiedział prokurator Andreas Schei.
- „Właśnie o to chcę zapytać ekspertów” - odpowiedział Krogh Fornes.
Sędzia Tor Christian Carlsen poprosił obronę o zadawanie pytań ekspertom DNA bez stołu sędziowskiego.
- „To możliwe, ale byłoby to bardziej kłopotliwe” - stwierdził Krogh Fornes.
Celine Krogh Fornes w obronie Jana Helge Andersena. Zdjęcie: Terje Pedersen / NTB
Celine Krogh Fornes ma wiele pytań do norweskich ekspertów. W szczególności interesuje ją transfer DNA i możliwe „zanieczyszczenie” znalezisk.
- „W tym przypadku wiemy, że doszło do zanieczyszczenia. Dlatego badam możliwość, że mogło do niego dojść” - mówi Krogh Fornes.
- „Tak, i nie spisaliśmy tego na straty”, odpowiada Natås Hanssen.
Krogh Fornes wspomina, że w tym przypadku DNA osoby, która przeprowadziła sekcję zwłok Stine Sofie Sørstrønen, zostało znalezione na jej nodze. Zastanawia się na przykład, czy ślady DNA z ubrań mogły zostać przeniesione na bieliznę i inne intymne miejsca na ciele, gdzie znaleziono DNA Andersena.
Oto eksperci DNA, którzy przeprowadzili nowe testy w Szpitalu Uniwersyteckim w Oslo. Zdjęcie: Hanna Espevik / VG
Wcześniej w poniedziałek Bjørnstad omówił nowe odkrycia dokonane w 2021 r. w materiale biologicznym z Baneheia. W próbkach z Baneheia znaleziono krew, spermę, nabłonek i włosy. Bjørnstad mówi, że ponownie zbadali łącznie 230 próbek DNA.
Dział: Europa
Autor:
Hanna Espevik | Tłumaczenie: Michał Biegun
Źródło:
https://www.vg.no/nyheter/innenriks/i/EyWQg5/fant-full-dna-match-paa-jan-helge-andersen