Niemcy wysyłają 88 Leopardów 1 na Ukrainę: czy przestarzałe czołgi z lat 60. mogą coś zmienić?
3 lutego niemiecki rząd ogłosił pakiet pomocowy dla Ukrainy obejmujący 88 czołgów Leopard 1 o wartości 100 mln euro i pojazdy zostaną wycofane z zapasów.
Czołg T-64BV ukraińskiej armii na froncie w Donbasie
3 lutego niemiecki rząd ogłosił pakiet pomocowy dla Ukrainy obejmujący 88 czołgów Leopard 1 o wartości 100 mln euro i pojazdy zostaną wycofane z zapasów. Po tym, jak Berlin ogłosił w ostatnim tygodniu stycznia, że dostarczy na Ukrainę nowocześniejsze Leopardy 2, przy czym czołgi tej samej klasy będą wysyłane z wielu europejskich państw członkowskich NATO, zdolność znacznie starszych Leopardów 1 do znaczącego wzmocnienia ukraińskiej wojny wysiłek pozostaje pod znakiem zapytania. Czołgi wraz z T-54/55 dostarczone ze Słowenii, będzie najstarszym i zdecydowanie najmniej zdolnym czołgiem w ukraińskiej służbie, a także jeszcze bardziej zwiększy obciążenie konserwacyjne, ponieważ kraj zbliża się do kilkunastu różnych klas czołgów będących w służbie lub planowanych do dostawy – z których każdy ma bardzo różne potrzeby operacyjne. Należą do nich T-54/55, T-62, T-64, T-72/PT-91, T-80, T-80UD/84, T-90, Challenger 2, Leopard 1, Leopard 2 i M1 Abramsa. Główne działo Leoparda 1, stare gwintowane działo, nie tylko ma bardzo ograniczone osiągi w porównaniu z nowoczesnymi działami gładkolufowymi, ale może strzelać tylko pociskami kalibru 105 mm. Ten typ uzbrojenia był całkowicie nieobecny w przedwojennych zapasach Ukrainy i jest bardzo trudno dostępny na Zachodzie ze względu na konwersję na działa czołgowe kal. 120 mm ponad 40 lat temu. Radzieckie czołgi przerobione na działa gładkolufowe kal. 125 mm z lat 60. XX wieku.
Leopard 1 po raz pierwszy wszedł do służby w 1965 roku, ale nigdy nie brał udziału w bitwach czołgów równorzędnych. Nawet w swoim czasie nie był jednak uważany za pojazd z najwyższej półki, zwłaszcza w porównaniu z radzieckim T-64, który obecnie stanowi trzon ukraińskich jednostek pancernych. Jego następca Leopard 2 okazał się bardzo wrażliwy w walce, ponosząc ciężkie straty w rękach tureckich ponownie lekko uzbrojonych Kurdów i bojowników Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku, pozostawiając żywotność znacznie starszych i bardziej wrażliwych Leopardów 1 pod jeszcze większym znakiem zapytania. Ich zapowiedziana dostawa ma miejsce w momencie, gdy Rosja wycofała również czołgi T-62 z lat 60.
W przeciwieństwie do Leoparda 1 T-62 wykorzystuje działo gładkolufowe, dzięki czemu jest kompatybilne z nowoczesnymi typami amunicji, a dostarczane są modernizowane za pomocą celowników termowizyjnych. Rosja opracowała również ambitniejszy pakiet modernizacyjny dla swoich czołgów T-72 średniej klasy, które po raz pierwszy zostały dostarczone w grudniu, a także znacznie zwiększyła produkcję czołgu z najwyższej półki, T-90M. Dostawy Leoparda 1 odzwierciedlają fakt, że zarówno NATO, jak i Rosja coraz częściej wysyłają wszelkiego rodzaju opancerzenie na front ukraiński, przy czym T-62 i Leopard 1 znajdują się na najniższym poziomie, a T-90M i brytyjski Challenger 2 na górnym końcu dla odpowiednich przeciwległych stron.
Dział: Europa
Autor:
Military Watch Magazine Editorial Board I Tłumaczenie: redakcja
Źródło:
https://militarywatchmagazine.com/article/germany-leopard1-ukraine-1960s