Odpowiedzi na wasze pytania dotyczące procesu Trumpa w sprawie opłat za milczenie

Były prezydent Stanów Zjednoczonych - Donald Trump. Zdjęcie: www.tagesschau.de.

Sprawa dotyczy domniemanego fałszowania przez niego dokumentacji biznesowej w celu zatuszowania faktu wypłacenia Stormy Daniels pieniędzy przed wyborami w 2016 roku. Proces będzie pierwszym w historii, w którym były prezydent zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej przed sądem i może odciągnąć Trumpa od kampanii wyborczej na ponad miesiąc, gdy będzie ubiegał się o powrót do Białego Domu. Trumpowi postawiono 34 zarzuty popełnienia przestępstwa w sprawie wniesionej przez prokuratora okręgowego na Manhattanie Alvina Bragga, który oskarżył Trumpa o fałszowanie dokumentacji finansowej jego firm i zaaranżowanie planu mającego na celu wpłynięcie na wybory prezydenckie w 2016 roku. Trump zaprzeczył wszelkim wykroczeniom i oskarżył Bragga o prowadzenie przeciwko niemu politycznie motywowanego polowania na czarownice. Ta bezprecedensowa sprawa jest pierwszą z czterech spraw karnych Trumpa, które trafią do sądu - i może być jedyną, która zakończy się przed listopadowymi wyborami. Oczekuje się, że proces potrwa sześć tygodni, począwszy od wyboru ławy przysięgłych w poniedziałek. Potencjalni przysięgli zostaną zapytani, czy kiedykolwiek uczestniczyli w jednym z wieców Trumpa, czy należą do grup takich jak Dumni Chłopcy lub Antifa, lub czy byli wolontariuszami podmiotu politycznego związanego z byłym prezydentem, zgodnie z listem, który sędzia przekazał prawnikom. Oto, co warto wiedzieć w sprawie Trumpa odnośnie płacenia ze milczenie

Jakie są kwestie prawne?

Prokuratorzy będą starali się udowodnić, że Trump jest winny prowadzenia fałszywej dokumentacji biznesowej z zamiarem ukrycia płatności w wysokości 130 000 dolarów na rzecz Stormy Daniels, aktorki filmów dla dorosłych, która twierdziła, że miała z nim zetknięcie seksualne w 2006 roku. Płatności rzekomo dokonano w celu powstrzymania Daniels przed publicznym mówieniem o romansie w ostatnich tygodniach kampanii prezydenckiej Trumpa w 2016 roku. Jeżeli zostanie skazany, Trumpowi może grozić do czterech lat więzienia za każdy z 34 postawionych mu zarzutów. Podczas gdy płacenie za milczenie nie zawsze jest nielegalne, prokuratorzy twierdzą, że Trump zwrócił pieniądze swojemu ówczesnemu prawnikowi Michaelowi Cohenowi w serii płatności ratalnych przetworzonych przez jego firmę które według prokuratorów zostały oszukańczo zamaskowane jako koszty prawne korporacji, co jest naruszeniem prawa stanu Nowy Jork. Zgodnie z prawem stanu Nowy Jork, fałszowanie dokumentacji biznesowej jest zwykle wykroczeniem, ale może stać się przestępstwem, gdy istnieje „zamiar oszustwa”, który obejmuje zamiar „popełnienia innego przestępstwa lub pomocy albo ukrycia” innego przestępstwa. Bragg powiedział, że domniemany schemat płatności miał na celu ukrycie naruszeń nowojorskiego prawa wyborczego, które czyni przestępstwem spiskowanie w celu nielegalnego promowania kandydata. Powiedział również, że płatność w wysokości 130 000 USD przekroczyła federalny limit wpłat na kampanię i naruszyła stanowe przepisy podatkowe. Wszystkie zarzuty postawione Trumpowi są uznawane za przestępstwa klasy E w Nowym Jorku, czyli najniższy poziom przestępstw w stanie. Prokuratorzy będą musieli wykazać, że Trump nie tylko sfałszował lub spowodował wprowadzenia fałszywej dokumentacji biznesowej, ale  że zrobił to, aby ukryć inne przestępstwo.

Czy proces będzie nadawany w telewizji?

Transmisja procesu nie jest przewidywana, ponieważ stan Nowy Jork jest jednym z trzech obszarów, które nie zezwalają na audiowizualne relacje z przebiegu procesu sądowego. Sędziowie federalni czasami robią wyjątek od tej długotrwałej zasady zakazującej kamerom wstępu na ich sale rozpraw, ale sędzia prowadzący sprawę odrzucił już wcześniejsze wnioski mediów o większy dostęp i wydaje się mało prawdopodobne, aby zmienił kurs. Zdjęcia Trumpa na Sali sądowej mogą być jednak dozwolone. Kiedy Trump został oskarżony na Manhattanie w kwietniu ubiegłego roku, sędzia Juan Merchan zezwolił fotografom na robienie zdjęć przed postawieniem w stan oskarżenia, ale orzekł, że będą musieli opuścić salę po rozpoczęciu procesu. Zatwierdził również kamery telewizyjne na korytarzach sądu na Manhattanie, ale powiedział, że reporterzy nie będą mogli wnosić elektronicznych urządzeń nagrywających na salę sądową lub do przepełnionych pomieszczeń, twierdząc, że kamery mogą zakłócić „godność i przyzwoitość sądu” oraz zagrozić bezpieczeństwu zaangażowanych osób.

Czy Trump musi tam być codziennie?

Zgodnie z prawem stanu Nowy Jork, Trump musi osobiście uczestniczyć w całym procesie karnym, co potencjalnie ogranicza jego możliwość podróżowania poza stan, gdy prowadzi kampanię prezydencką. Oczekuje się, że proces potrwa do sześciu tygodni, w zależności od tego, jak długo potrwa wybór ławy przysięgłych i czy sędzia zdecyduje się na półdniowe postępowanie lub dni wolne, aby wziąć udział w innych sprawach. Trump może jednak liczyć na pobłażliwość ze strony sędziego. Tego samego dnia, w którym ma stawić się w sądzie na rozpoczęcie procesu, Trump ma również zostać przesłuchany w jednym z pozwów cywilnych wynikających z fuzji jego startupu w mediach społecznościowych z tak zwaną firmą czekową in blanco. Sędzia Merchan może zezwolić Trumpowi na opuszczenie części procesu, aby wziąć udział w przesłuchaniu. W przeszłości Trump decydował się pojawiać na niektórych postępowaniach sądowych, w których nie musiał uczestniczyć, często organizując konferencje prasowe z dziennikarzami poza salami sądowymi. Wykorzystał te wystąpienia, aby wzmocnić zarówno przesłanie swojej kampanii, jak i twierdzenie, że wszystkie zarzuty, przed którymi stoi, mają podłoże polityczne.

Kim są świadkowie?

Oczekuje się, że zarówno Daniels, jak i Cohen staną przed sądem jako świadkowie, a biuro Bragga ma nadzieję, że Cohen uda się bezpośrednio powiązać Trumpa z fałszywą dokumentacją biznesową. Innymi świadkami mogą być Karen McDougal – była modelka Playboya, która otrzymała 150 000 dolarów zapłaty od National Enquirer za prawa do jej historii o rzekomym romansie z Trumpem – oraz członkowie wewnętrznego kręgu Trumpa, w tym jego długoletnia asystentka Rhona Graff, jego była dyrektor operacji Gabinetu Owalnego Madeleine Westerhout oraz była doradczyni kampanii i Białego Domu Hope Hicks. Od prawników Trumpa oczekuje się, że będą próbowali podważyć zeznania Cohena, zauważając, że w 2018 roku przyznał się on do różnych przestępstw federalnych – w tym do swojej roli w wypłacie pieniędzy za milczenie – oraz że Trump i Cohen rozstali się wiele lat temu. Nie jest jasne, czy Trump wystąpi we własnej obronie, ani czy jego prawnicy wezwą jakichkolwiek świadków.

Co jeśli Trump zostanie uznany winnym?

Jeśli Trump zostanie skazany, grozi mu kara do czterech lat więzienia w Nowym Jorku za każdy zarzut – maksymalnie 136 lat. A ponieważ fałszowanie dokumentacji biznesowej jest przestępstwem stanowym, tylko gubernator Nowego Jorku – Kathy Hochul, Demokratka – może go ułaskawić. Jednak mając na uwadze wiek Trumpa, 77 lat, brak wcześniejszych skazań, fakt, że jest on pierwszym byłym prezydentem, który kiedykolwiek został postawiony przed sądem karnym, a także to, że może on ponownie zostać prezydentem, eksperci prawni twierdzą, że nie ma gwarancji, że skazanie skutkowałoby karą więzienia. Sędzia nie jest zobowiązany do uwięzienia Trumpa, jeśli zostanie on skazany przez ławę przysięgłych; większość osób które dopuściły się przestępstwa bez użycia przemocy jest często skazywana na okres próbny, a wyjątkowa pozycja Trumpa może wywołać szereg nadzwyczajnych problemów i rozważań przy wydawaniu wyroku. Trump nadal może brać udział w wyborach prezydenckich jeśli zostanie uznany za winnego – lub nawet z celi więziennej - – jednak wiązało by się to z szeregiem bezprecedensowych i niesprawdzonych kwestii prawnych, gdyby wygrał wybory po uznaniu za winnego popełnienia przestępstwa.