Ogromny błąd Putina
Jeżeli to prawda, że za atakiem na halę koncertową w Moskwie, w której zginęło co najmniej 133 ludzi, stoi organizacja ISIS to na nasze nieszczęście organizacja terrorystyczna zaliczyła spektakularny powrót.
Zdjęcie: edition.cnn.com
ISIS wzięło odpowiedzialność za atak jak przekazał amerykański urzędnik, a administracja Stanów Zjednoczonych nie widzi powodu by w to nie wierzyć. 2014 i 2015 rok były latami szczytu rozwoju Państwa Islamskiego. Organizacja ta kontrolowała wówczas tereny Iraku i Syrii. Był to obszar wielkości Wielkiej Brytanii, a ludność była liczona w milionach. Podczas tego okresu, grupa terrorystyczna przeprowadziła liczne ataki na Europę. Jednym z najgłośniejszych był atak w Paryżu, w którym zginęło 130 ludzi. Zamach miał miejsce w 2015 roku. ISIS służyło również jako inspiracja dla terrorystów w Stanach Zjednoczonych. Najbardziej spektakularny był atak w klubie Pulse w Orlando na Florydzie, w którym zginęło 49 ludzi. Wydarzenie miało miejsce w 2016 roku i było najkrwawszym zamachem od 11 września. Między latami 2017 i 2018 ISIS straciło swój tak zwany „kalifat” w Iraku i Syrii.
Od tego momentu organizacja polega na luźno zorganizowana grupach w Afryce i Azji, które jak się wydaje, nie mają takiego potencjału jeżeli chodzi o organizację zamachów na większą skalę. Jedną z najbardziej niebezpiecznych grup tworzy ISIS-K z Afganistanu. To właśnie ta jednostka jest odpowiedzialna za zabicie 13 amerykańskich członków służb i około 170 afgańskich cywilów na lotnisku w Kabulu. Jest to pochodna wycofania amerykańskich wojsk z terenów Afganistanu w sierpniu 2021 roku. Sądzono, że obecne grupy ISIS w Afganistanie i w niektórych krajach Afryki jak Demokratyczna Republika Kongo czy Somalia, nie są w stanie zorganizować poważnego międzynarodowego zamachu. Jednak później przyszedł zamach na dużą skalę w Iranie.
Ciąg dalszy na: https://gloswschodu.org/Polityka/ogromny-blad-putina
Dział: Świat
Autor:
Peter Bergen | Tłumaczenie Jarosław Badura
Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/03/12/opinions/russia-election-media-independent-journalists-kotrikadze