Sarah Palin przegrała ponowny proces przeciwko New York Times w sprawie zniesławienia

Zdjęcie: Justin Sullivan / Getty Images

Sarah Palin przegrała we wtorek w ponownym procesie o zniesławienie przeciwko
New York Times - to druga porażka w tej sprawie byłej republikańskiej kandydatki na
wiceprezydenta.

Federalna ława przysięgłych w Nowym Jorku obradowała przez dwie godziny, po
czym uznała, że gazeta nie ponosi odpowiedzialności za rzekome zniesławienie
Palin w artykule redakcyjnym z 2017 roku na temat ograniczenia dostępu do broni
palnej. Opuszczająca sąd na Manhattanie Palin wyglądała na przybitą.

Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko dlatego, że praktycznie każdy w Stanach
Zjednoczonych słyszał o Palin i Times, ale także dlatego, że poruszyła ona szersze
kwestie dotyczące wolności słowa w erze powrotu Donalda Trumpa, który lubuje się
w nazywaniu mainstreamowych mediów „wrogiem narodu” oraz podobnymi
imionami.

Ukazuje to również problem złej woli jako standardu prawnego, który wymaga od
powoda w takiej sprawie udowodnienia, że fałszywe informacje zostały opublikowane
na jego temat świadomie lub z celowym zlekceważeniem prawdy.
 

Werdykt zapadł w ponownym procesie z powództwa Palin, po tym jak federalny sąd
apelacyjny odrzucił werdykt z 2022 roku, który zapadł na korzyść New York Timesa.
61-letnia Palin, która pełniła również funkcję gubernatora Alaski, pozwała gazetę i jej
byłego redaktora Amesa Benneta za artykuł, który mógł sugerować, że Palin jest
pośrednio winna strzelaniny w styczniu 2011 roku na parkingu w Arizonie.

W strzelaninie zginęło 6 osób, a wiele więcej zostało rannych. Jedną z
poszkodowanych jest kongresmenka z ramienia partii demokratycznej, Gabby
Giffords, która prowadziła wtedy wiec dla swoich wyborców w supermarkecie w
Tucson.

Artykuł na temat ograniczenia dostępu do broni palnej, odwołujący się do tej
strzelaniny, został opublikowany po tym, jak republikański kongresman Steve Scalise
z Luizjany został raniony przez mężczyznę znanego z działalności
antyrepublikańskiej. Mężczyzna otworzył do niego ogień podczas treningu
kongresowej drużyny baseballowej w Waszyngtonie w 2017 roku.

Bennet twierdzi, że podczas pracy nad artykułem zatytułowanym „Zabójcza polityka
Ameryki” był pod ogromną presją czasu. Artykuł powiązał mapę działań komitetu
politycznego Palin z mapą ataków oraz ukazał zdjęcia demokratów, w tym Gifford, na
muszce pistoletu.
Gazeta szybko przyznała się do błędu i przeprosiła, publikując sprostowanie 14
godzin po ukazaniu się artykułu w sieci.

Palin powiedziała, że otrzymała znaczną liczbę gróźb śmierci wobec niej po tym, jak
została przedstawiona w artykule. Mimo że po wyjściu z sądu wyglądała na ponurą,
powiedziała następnie dziennikarzom: „Mogę wrócić do domu, do mojej cudownej
rodziny, pięciorga dzieci i wnuków, do mojego pięknego domu i żyć dalej. I to mi
wystarcza”.

Dodała, że nie rozmawiała jeszcze ze swoimi prawnikami, czy złożyć apelację.
Zapłakany Bennet przeprosił Palin z ławy świadków, podczas składania zeznań w
zeszłym tygodniu, mówiąc, że nadal prześladował go popełniony w artykule błąd.
Stwierdził również, że został on natychmiast poprawiony po otrzymaniu skarg od
czytelników.

Prawnicy Palin powiedzieli, że przeprosiny gazety w tamtym czasie nie były
wystarczające, ponieważ nie wymieniono w nich Palin z nazwiska. W swoim
końcowym argumencie prawniczka Timesa, Felicia Ellsworth, nawiązała do
wysokiego ciężaru, jaki Palin, osoba publiczna, musiała ponieść, aby pociągnąć
gazetę do odpowiedzialności.
 

„Aby wygrać tę sprawę, gubernator Palin musi udowodnić, że New York Times i
James Bennet nie dbali o prawdę” - powiedziała. „Nie ma ani krzty dowodu
wskazującego na coś innego niż zwykły błąd”.
Dodała: „Dla gubernator Palin jest to tylko kolejna okazja, by zmierzyć się z »fake
newsami«. Dla Jamesa Benneta liczy się prawda”.
 

Z drugiej strony, prawnik Palin, Ken Turkel, powiedział: „To nie jest zwykła pomyłka
dotycząca przelotnego odniesienia ... Zmieniło to całkowicie jej życie”. Palin
przegrała swój pierwszy proces w 2022 roku, ale sąd apelacyjny drugiego okręgu
USA w zeszłym roku stwierdził, że sędzia orzekający wydał nieobiektywny wyrok.
 

Sprawa była postrzegana przez Palin i innych konserwatystów jako możliwy sposób
na obalenie przełomowego orzeczenia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z
1964 r. w sprawie New York Times przeciwko Sullivan, które ustanowiło standard
„rzeczywistej złej woli”.

Drugi okręg stwierdził jednak, że Palin nie może podnosić tego argumentu, ponieważ
zbyt długo zwlekała z zakwestionowaniem tej normy.
Artykuł współtworzony z agencją Reuters.