Pierwsze zdjęcie wraku pechowej łodzi podwodnej Titan zostało ujawnione podczas przesłuchania w sprawie tragedii

Ten zrzut ekranu z filmu opublikowanego przez amerykańską straż przybrzeżną pokazuje łódź podwodną Titan po implozji. / Pelagic Research Services/US Coast Guard

Po desperackiej akcji poszukiwawczej, która przyciągnęła uwagę całego świata, ustalono, że wszyscy pięciu pasażerowie na pokładzie zginęli w czerwcu ubiegłego roku podczas swojej ostatniej wyprawy do wraku Titanica. 

Na opublikowanym w poniedziałek zdjęciu widać uszkodzony stożek ogonowy łodzi podwodnej, widoczny na tle niebieskiego dna Oceanu Atlantyckiego. Stożek został oderwany od reszty statku, a jego krawędzie są postrzępione. W pobliżu widać również inny odłamek łodzi. 

Wrak odnaleziono kilkaset metrów od miejsca zatonięcia Titanica po kilku dniach poszukiwań, jak poinformowali śledczy podczas przesłuchania w North Charleston w stanie Karolina Południowa. Przesłuchanie potrwa do 27 września. 

Podczas prezentacji Morska Rada Śledcza podała, że stożek ogonowy oraz inne szczątki zostały znalezione dzięki zdalnie sterowanemu dronowi podwodnemu 22 czerwca ubiegłego roku. Dostarczyło to „niepodważalnych dowodów” na to, że łódź podwodna doświadczyła katastrofalnej implozji, czyli zapadnięcia spowodowanego ogromnym ciśnieniem. 

Implozja pochłonęła życie Stocktona Rusha, założyciela i prezesa firmy obsługującej łódź podwodną, biznesmena Shahzady Dawooda i jego 19-letniego syna Sulemana Dawooda, podróżnika Hamisha Hardinga oraz francuskiego nurka Paula-Henri Nargeoleta. 

Morska Rada Śledcza potwierdziła w poniedziałek, że znalezione szczątki zostały zidentyfikowane dzięki testom DNA. Należą do pięciu mężczyzn, którzy znajdowali się na pokładzie podczas implozji. 

Tego samego dnia Rada Śledcza przesłuchała pierwszych świadków, w tym byłych pracowników firmy OceanGate, która zaprojektowała i obsługiwała łódź podwodną. Podczas przesłuchania ujawniono również ostatnią wiadomość z Titanu, wysłaną sześć sekund przed utratą kontaktu ze statkiem-matką. 

„Zrzuciliśmy dwa balasty” — brzmiała wiadomość z Titanu do statku-matki, odnosząc się do obciążników, które łódź podwodna mogła zrzucić w nadziei, że uda się wypłynąć. Kilka sekund później Titan wysłał ostatni „pisk”, a statek-matka stracił kontakt z lodżią. 

W kolejnych dniach rozpoczęła się międzynarodowa akcja ratunkowa w wodach, kilkaset kilometrów na południowy wschód od Nowej Fundlandii w Kanadzie. 

Podczas przesłuchania zostanie zbadane, co spowodowało implozję, czy konstrukcja Titanu spełniała wszystkie przepisy oraz jakie były obowiązki i kwalifikacje członków załogi. Ocenione zostaną także reakcje załogi statku, stan techniczny układów mechanicznych i strukturalnych oraz ogólny stan przemysłu łodzi podwodnych — informowała wcześniej Straż Przybrzeżna. 

Chociaż głównym celem przesłuchania jest „ujawnienie faktów dotyczących incydentu”, przewodniczący Rady, Jason Neubauer, przyznał w poniedziałek, że Morska Rada Śledcza ma także zadanie, aby zidentyfikować „niewłaściwe postępowanie lub niedostateczne kwalifikacje członków załogi”. 

„A jeśli zostanie wykryte jakiekolwiek przestępstwo, wystąpimy z odpowiednim wnioskiem do Departamentu Sprawiedliwości” — dodał.