Policja uważa, że paralizatory uratowały życie
Jak dotąd w tym roku policja użyła paralizatorów 163 razy wobec osób w Norwegii. Zdaniem policji uratowało to życie. To pierwszy rok, kiedy wszystkie okręgi policyjne w Norwegii korzystają z paralizatorów.
Zdjęcie: Frida Marie Grande
Do tej pory policja groziła użyciem paralizatora 266 razy i faktycznie użyła go 163 razy.
– „Myślę, że z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że paralizator uratował życie – i będzie ratował życie. Wielu mówi, że musieliby użyć ostrej amunicji, gdyby nie mieli tego urządzenia.”
Tak mówi Espen Dahlen-Lervåg, odpowiedzialny za szkolenie w Wyższej Szkole Policyjnej w Stavern.
Unikanie broni palnej
Starszy aspirant Thomas Lande, instruktor policji na Sørlandet, opowiada, że mieli już kilka sytuacji, w których użyto paralizatorów.
– „Wcześniej w tym roku spotkaliśmy osobę, która ruszyła w naszą stronę z nożem. Zakończyło się to użyciem paralizatora. Dzięki temu opanowaliśmy sytuację i nie musieliśmy używać broni palnej,” mówi Lande.
– „Jaka byłaby alternatywa bez paralizatora?”
– „W najgorszym przypadku musielibyśmy użyć broni palnej, aby opanować sytuację.”
Paralizator ma kilka funkcji. Może wystrzelić strzałki przewodzące prąd, ale może również działać bezpośrednim kontaktem, powodując iskry.
– „Działa odstraszająco. Często osoby rezygnują z dalszych działań. Myślę, że funkcjonariusze cieszą się, że mają mniej śmiercionośną broń, która działa skutecznie,” uważa Lande.
W sytuacji kryzysowej policja ma niewiele czasu na podjęcie decyzji o oddaniu strzału. Przedtem osoba musi zostać ostrzeżona. Jeśli mimo to zdecyduje się zaatakować, ryzykuje postrzelenie ostrą amunicją. Dzięki paralizatorowi ryzyko obrażeń i śmierci jest znacznie mniejsze niż przy użyciu broni palnej.
Paraliż mięśni
Paralizatory zostały wprowadzone jako projekt pilotażowy w 2019 roku i mają być ocenione w 2026 roku. W Wyższej Szkole Policyjnej w Stavern funkcjonariusze demonstrują działanie paralizatora. Strzałki z urządzenia przesyłają 50 000 woltów przez przewody. Dziś trafiają w tablicę ćwiczebną.
Kiedy trafią w człowieka, następuje paraliż mięśni. Osoba trafiona staje się niezdolna do dalszego działania.
NRK zebrało dane z Dyrekcji Policji dotyczące użycia paralizatorów i broni palnej w 2023 roku i do tej pory w 2024 roku. Wyniki pokazują:
Jak dotąd w tym roku paralizatory były użyte 163 razy, wobec około 105 razy w roku ubiegłym.
Dla porównania, broń palna została użyta 7 razy od stycznia do listopada tego roku. W całym 2023 roku broń palna była użyta 15 razy.
Obecnie w operacyjnych patrolach w Norwegii znajduje się około 1100 paralizatorów. Każdy funkcjonariusz musi przejść szkolenie przed użyciem tej broni.
– „W Finlandii używa się ich ponad dwa razy więcej niż w Norwegii,” mówi Espen Dahlen-Lervåg.
Amnesty: – Musi być używany z rozwagą
Gerald Folkvord z Amnesty Norwegia monitorował projekt pilotażowy związany z użyciem paralizatorów przez norweską policję. Twierdzi, że szkolenie jest na wysokim poziomie. Amnesty uważa, że paralizator to mniej śmiercionośna broń, która jednak może powodować poważne obrażenia. Według organizacji, w innych krajach dochodziło do zgonów po jego użyciu.
– „Na podstawie tego, co zaobserwowaliśmy w Norwegii, mamy wrażenie, że policja używa paralizatorów w odpowiedni sposób,” mówi Folkvord.
Amnesty nie sprzeciwia się zasadniczo użyciu paralizatorów w Norwegii.
– „Muszą być używane z rozwagą. Broń ta nie powinna służyć do ułatwiania pracy policji. Powinna być stosowana tylko w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia.”
Dział: Europa
Autor:
Lars Eie, Philip Hofgaard | Tłumaczenie: Bartłomiej Basta - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nrk.no/sorlandet/elektrosjokkvapen_-politiet-mener-bruken-redder-liv-1.17112584