Populistyczny prezydent Argentyny spotyka miliardera Elona Muska w Teksasie - rodzi się braterska więź

Prezydent Argentyny Javier Milei macha po przemówieniu do studentów w Międzynarodowym Uniwersytecie Florydy, Czwartek, 11 kwietnia, Północne Miami, Floryda. Zdjęcie: AP Photo/Lynne Sladky

Drugi to obrazoburczy przywódca Ameryki Łacińskiej i samozwańczy anarchokapitalista, skłonny do klonowania swoich martwych psów i mający obsesję na punkcie niszczenia państwowych mechanizmów kontrolnych.
Pierwsze spotkanie Muska i Milei odbyło się w fabryce samochodów elektrycznych Tesla w Teksasie, po wcześniejszych miesiącach wzajemnego podziwu w mediach społecznościowych. Jest to braterska więź stworzona w wolnorynkowym raju. W postach internetowych, które zachwyciły ich prawicowych fanów, bohaterowie podkreślali swoją prawdziwą przyjaźń.
„Za ekscytującą i inspirującą przyszłość!” wraz ze zdjęciem, na którym wraz z Milei uśmiechają się szeroko i dają dwa kciuki w górę, charakterystyczny gest libertariańskiego prezydenta, opublikował Musk na X (bądź Twitterze, przed tym jak nazywał się zanim kupił go w 2022 roku).

„Niech żyje wolność, do cholery!" napisał Milei w swoim poście na X, który zawierał selfie pary, z prezydentem noszącym swój charakterystyczny skórzany bomber i Muskiem w granatowej kurtce sportowej Air Force Academy.

Spotkanie zostało zamknięte dla prasy, a oświadczenie biura Milei przyniosło niewiele wiadomości, mówiąc, że entuzjaści wolnego rynku dyskutowali na różne tematy, od oczekiwanych (jak promować przedsiębiorczość poprzez ograniczanie biurokracji) po przypadkowe (egzystencjalne zagrożenie stwarzane przez spadający wskaźnik urodzeń). Biuro prezydenta poinformowało, że Milei zaoferował pomoc w starciu między jego firmą X, a brazylijskimi władzami, które oskarżyły Muska o utrudnianie pracy poprzez odmowę zablokowania niektórych kont na żądanie sędziego. 

Oboje zgodzili się również zorganizować „duże wydarzenie w Argentynie w celu promowania idei wolności", poinformowała argentyńska administracja, ale nie podała innych szczegółów. Ale za uśmiechniętą sesją zdjęciową - i filmem przedstawiającym radosną przejażdżkę Milei futurystycznym pickupem Cybertruck - Argentyna miała wiele do stracenia.

Wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych - zwłaszcza w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, któremu Argentyna jest winna ponad 42 miliardy dolarów - ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia zaufania inwestorów do południowoamerykańskiego kraju, ponieważ Milei stara się naprawić zepsutą gospodarkę za pomocą polityki wolnorynkowej.

Wraz z odrodzeniem rządów socjalistycznych w całej Ameryce Łacińskiej, od Chile po Brazylię, eksperci twierdzą, że Argentyna ma teraz szansę stać się kluczowym partnerem strategicznym Waszyngtonu. „Istnieje szansa, że Argentyna może wypełnić tę próżnię i ostatecznie stać się strategicznym partnerem dla USA - powiedział Sergio Berensztein, który prowadzi firmę doradztwa politycznego w Buenos Aires - Musk może przyspieszyć proces, w którym Argentyna stanie się częścią nowej sieci przyjaciół (USA)”.

W zeszłym miesiącu firma Muska dostarczyła satelitarny Internet Starlink do Argentyny, co spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony rolników walczących o dotrzymanie kroku zaawansowanemu technologicznie rolnictwu w odległych częściach kraju. Gerardo Werthein, ambasador Argentyny w USA, uczestniczył w piątkowym spotkaniu i powiedział gazecie La Nación, że Milei i Musk rozmawiali o ogromnych rezerwach strategicznych minerałów Argentyny, w tym litu, niezbędnego składnika akumulatorów do samochodów elektrycznych.

„Wyraził chęć pomocy Argentynie i miał bardzo dobre nastawienie do wszystkich naszych produktów, głównie litu” - powiedział Werthein o Musku. Zamiłowanie Milei do wolnego rynku i ścisłe dostosowanie się do polityki Stanów Zjednoczonych - znacząca zmiana po latach lewicowych rządów, które przyjęły interwencjonistyczną politykę i napięte stosunki z Waszyngtonem - wzbudziło w USA nadzieję, że lit i inne bardzo potrzebne metale mogą być wydobywane bliżej domu, przerywając dominację Chin w łańcuchu dostaw baterii.

Analitycy twierdzą, że udana transformacja energetyczna w USA będzie wymagać znacznie więcej litu i innych podstawowych towarów, niż kraj jest obecnie w stanie wyprodukować. „Chcemy stworzyć, w jak największym stopniu regionalny, łańcuch dostaw, aby nie transportować materiałów po całym świecie - powiedział Ben Steinberg, były starszy doradca Departamentu Energii i obecny wiceprezes wykonawczy w firmie Venn Strategies zajmującej się sprawami rządowymi - Stany Zjednoczone są bardzo zainteresowane współpracą na rynku wewnętrznym i z krajami Ameryki Południowej, takimi jak Argentyna”.