2025-04-22 16:19:46 JPM redakcja1 K

Powrót do pracy nie jest cudownym lekarstwem na choroby psychiczne

Odpowiedź czytelników The Guardian na wypowiedź ministra zdrowia, według którego zbyt wiele osób wracają do pracy po diagnozie.

„Nie chodzi o pełne wyzdrowienie, by mogli wrócić do pracy.
Zdjęcie: Quality Stock/Alamy

Rządy od lat odmawiają uznania faktu, że choroby psychiczne w głównie dotykają osoby z niższych warstw społeczno-ekonomicznych (Minister zdrowia Wes Streeting: mamy do czynienia z nadmiernym nadrozpoznawalność zaburzeń psychicznych, 16 marca) Nie bez powodu stosowanie leków przeciwdepresyjnych jest znacznie częstsze na obszarach dotkniętych ubóstwem.

„Jestem pielęgniarką psychiatryczną w zmagającym się z trudnościami systemem służby zdrowia. Sama ledwo wiążę koniec z końcem – po opłaceniu wydatków zostaje mi niemal nic. Płacę wysoki czynsz milionerowi i nie jestem w stanie nic zaoszczędzić. Nie cieszę się też owocami swojej pracy – mając osoby na utrzymaniu” – czytelnicza The Guardian.

„Oznacza to, że dzień wypłaty to dla mnie czas niepokoju, przygnębienia i stresu, bo wiem, że znów będę musiała coś kombinować, i wymyślać jak zapewnić dzieciom wysoką jakość życia. Pielęgniarki psychiatryczne mają być „strażniczkami nadziei”, ale gdy obserwujemy nieustanne ataki na najbardziej potrzebujących. Jednocześnie widzę miliarderów, które podbiły świat, trudno jest zachować nadzieję dla samej siebie” – czytelnicza The Guardian.

Premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer po raz kolejny pokazuje się jako dyktator bez politycznej woli, by uznać dowody i rzeczywiście zająć się pogłębiającymi się nierównościami.

Komentarze ministra zdrowia dotyczące nad rozpoznawalnością problemów psychicznych mogą być słuszne lub nie, ale cała ta debata mija się z sednem sprawy, czyli tego czy te pacjenci są zdolni do pracy. Pracowałem intensywnie jako doradca zawodowy ds. zdrowia psychicznego 20 lat temu i miałem bezpośredni kontakt z osobami cierpiącymi na przewlekłe schorzenia psychiczne, którym pomagałem wrócić do pracy. Nie chodzi o pełne wyzdrowienie, by wrócić do pracy. Pomagałem pracodawcom zidentyfikować „rozsądne dostosowania”, które umożliwiały pracownikom funkcjonowanie mimo codziennych objawów – o ile nie były one na tyle poważne, by całkowicie uniemożliwiać pracę.

Jeśli chodzi o leczenie, byłem świadkiem powstawania programu Improving Access to Psychological Therapies (obecnie NHS Talking Therapies). Powstał on na podstawie raportu Layarda zleconego przez rząd Blaira, byłego premiera Wielkiej Brytanii, a jego celem było przywrócenie osób z powszechnymi zaburzeniami psychicznymi do pracy. Chciałbym zobaczyć dane na temat skuteczności tego programu, który był przedstawiany jako rozwiązanie problemu, z którym kraj zmagał się wtedy – i zmaga się do dziś. – Michael Stockwell, czytelnik The Guardian z Basingstoke, Hampshire.

Dział: Świat

Autor:
The Guardian | Tłumaczenie: Oleg Konetskii — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.theguardian.com/society/2025/mar/21/a-back-to-work-approach-to-mental-illness-is-no-panacea

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE