Putin wyraził chęć na bezpośrednie rozmowy z Ukrainą
Propozycja 30-dniowego rozejmu o nieatakowanie obiektów cywilnych ze strony Zełenskiego spotkała się z pozytywnym odzewem prezydenta Rosji.
Zdjęcie: Sergei Ilyin/AFP - Getty Images
W sobotę prezydent Rosji, Władimir Putin, niespodziewanie ogłosił 30-godzinne zawieszenie broni z powodu świąt wielkanocnych. Na wieść o tym Wołodymyr Zełenski zaproponował wprowadzenie 30-dniowego porozumienia o nieatakowaniu obiektów cywilnych. W odpowiedzi, Putin podczas jednego z wywiadów powiedział:
"Zawsze jesteśmy pozytywnie nastawieni na rozejm, skąd wzięła się nasza inicjatywa, zwłaszcza ze względu na dni wielkanocne. (...) Wszystko to jest do ostrożnego przemyślenia, być może nawet obustronnie. Nie wykluczamy takiej możliwości."
Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina, potwierdził, że prezydentowi chodzi o bezpośrednie rozmowy między dwiema stronami. Taka propozycja ostatni raz pojawiła się we wczesnych miesiącach wojny.
W poniedziałek Zełenski opublikował na platformie X, że, zgodnie z ich podejściem odzwierciedlania zachowań Rosji, jakiekolwiek inicjatywy pokojowe będą brane pod uwagę, a jakakolwiek agresja spotka się z odwetem. Jak na razie jest to jedyny komentarz odnośnie słów Moskwy.
Zełenski tego samego dnia powiedział, że w trakcie wielkanocnego zawieszenia broni Ukraińskie siły zbrojne odnotowały prawie 3000 pogwałceń rozejmu ze strony rosyjskiej, w tym ostrzał artyleryjski niedaleko Pokrowska.
Zarzuty pogwałcenia rozejmu padły również od rosyjskiego ministerstwa obrony, które twierdzi, że odnotowało około półtora tysiąca przypadków ostrzału ze strony Ukrainy, wraz z atakami dronów.
Dział: Świat
Autor:
Gustaw Miotke — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
Tekst Autorski