Ramię bioniczne napędzane sztuczną inteligencją, która „miesza zmysły"
Urodziłem się bez dolnych ramion i nóg, więc znam protezy o różnych kształtach i rozmiarach od zawsze.
Paul Carter z BBC wypróbowuje protezę Atom Limbs. Zdjęcie: www.bbc.com.
Przez większość dorosłego życia aktywnie unikałem tych przeznaczonych dla górnych ramion, więc nigdy nie używałem bionicznej ręki. Ale gdy odwiedziłem firmę w Kalifornii, która dąży do doprowadzenia technologii do następnego poziomu, byłem wystarczająco zaintrygowany, aby ją wypróbować - i wyniki były, szczerze mówiąc, niewiarygodne. Protezy doszły daleko od wczesnych dni, gdy były formowane z drewna, cyny i skóry.
Współczesne protezy ramion i nóg są wykonane z silikonu i włókna węglowego, a coraz częściej są bioniczne, co oznacza, że posiadają różne sterowane elektronicznie ruchome części, aby uczynić je bardziej przydatnymi dla użytkownika. To, co robi firma, którą odwiedziłem, Atom Limbs, to łączy różnorodne innowacje najnowszej generacji, w tym sztuczną inteligencję (AI), w ramie bionicznej następnej generacji.
Atom Limbs wykorzystuje zaawansowane sensory i uczenie maszynowe - gdzie komputery uczą się, aby stać się bardziej dokładne - do interpretacji sygnałów elektrycznych z mózgu osoby i wykorzystania ich do poruszania i manipulowania protezą. Ramię ma pełny zakres ruchu człowieka w łokciu, nadgarstku i pojedynczych palcach - i dostarcza informacji zwrotnej na temat siły uścisku użytkownikowi. Ramię mocuje się za pomocą wzmocnionego kamizelkowego podkoszulka, który równomiernie rozkłada wagę ramienia. Chociaż wciąż jest dość ciężki, jest znacznie lżejszy niż inne ręce bioniczne, które widziałem. Jest nieinwazyjny, co oznacza, że nie wymaga żadnych operacji ani wszczepów do funkcjonowania. Łączy się z resztkową kończyną użytkownika najpierw za pomocą opasek z czujnikami mierzącymi sygnały elektryczne, a następnie za pomocą kubka, który pasuje na górę, a ramię łączy się za pomocą interfejsu.
Mimo unikania protez dla górnych części ramion wcześniej, gdy Atom Limbs powiedział, że mogę spróbować obsługi cyfrowej wersji ramienia na ekranie komputera, za pomocą ich oprogramowania sterującego, byłem wystarczająco zainteresowany, aby powiedzieć tak. Mam mięśnie szczątkowe w ramieniu, które byłem w stanie „przypisać" do odpowiadających im ruchów dłoni, nadgarstka i łokcia, co okazało się unikalnym, zadziwiającym doświadczeniem. Pojęcie nauki, jak kontrolować część ciała, której nie mam, jest niemal niemożliwe do opisania.
Jednak choć ta technologia jest ekscytująca, jedną z kwestii, która zawsze niepokoi osoby niepełnosprawne, gdy na światło dzienne wychodzą nowe produkty, jest koszt. Krajobraz urządzeń wspomagających jest pełen produktów, które, choć imponujące, mogą kosztować wielokrotnie więcej, niż przeciętne roczne wynagrodzenie. Oznacza to, że większość urządzeń pozostaje poza zasięgiem wielu osób niepełnosprawnych, które według statystyk są bardziej prawdopodobne by być wśród najbiedniejszych w społeczeństwie. Atom Limbs mówi, że liczy, iż cena jego ramienia będzie wynosić około 20 000 dolarów (15 000 funtów), co - choć nadal spora suma pieniędzy - jest znacznie mniej niż wiele innych bionicznych produktów na rynku.
Ian Adam, wykładowca na kierunku protetyki i ortotyki na Uniwersytecie w Derby, mówi, że mimo że może to brzmieć jak dużo, to jest dobra cena w branży - choć nie dla wszystkich. „To jest tańsza część rynku, ale powiedzmy, że miałeś wypadek i dostałeś odszkodowanie, no cóż, to musi starczyć na resztę twojego życia," powiedział. „Więc myślę, że wielu pacjentów jest ostrożnych w wydatkach... czasami ludzie są całkiem gotowi, by w ogóle ich nie używać - przy protezach kończyny górnej może to być po prostu dodatkowa rzecz, którą nie wszyscy zdecydują się mieć." A potem są kwestie etyczne i praktyczne związane z takimi produktami.
W 2022 roku Britt H Young, sama użytkowniczka bionicznej ręki, zastanawiała się, czy „wyścig protezowy" nie skupił się zbytnio na innowacjach niż na zastosowaniu. Gwiazda mediów społecznościowych, Tilly Lockey, która używa bionicznych rąk od 9 roku życia, jest podekscytowana ich przyszłym potencjałem - powiedziała BBC jednak, że to, czy to urządzenie zrobi różnicę, zależy tylko od testów. „Widziałam, jak bardzo się zmieniały na własne oczy, ale widziałam je również w trakcie faz rozwoju," powiedziała. „Jest wiele ambitnych projektów, ale myślę, że prawdziwą drogą do sukcesu jest wzajemny rozwój z użytkownikami, którzy faktycznie noszą je codziennie." Ostatecznie, ramię Atom Limbs jest wciąż we wczesnym stadium rozwoju. Firma zbiera dane przed zgłoszeniem regulatoryjnym w USA, co oznacza, że jeszcze trochę czasu minie, zanim zobaczymy, jak są one używane na co dzień.
Dział: Świat
Autor:
Paul Carter | Tłumaczenie: Łukasz Topolski