Reputacja UE rośnie wśród elit Azji Południowo-Wschodniej

Zdjęcie: Garry Lotulung/Anadolu/picture alliance

Coroczne badanie zawiera odpowiedzi 10 państw Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (znanym także jako ASEAN) – Singapuru, Indonezji, Malezji, Wietnamu, Kambodży, Tajlandii, Filipin, Mjanmy, Laosu i Brunei. Po raz pierwszy w tym roku, Dotyczy to również Timoru Wschodniego.

Instytut zadał ponad 2000 osobom pytanie, kto w ich mniemaniu jest „odpowiedni do informowania lub wpływania na politykę” w regionie Azji Południowo-Wschodniej. Dotyczy to członków środowiska akademickiego, ośrodków analitycznych i badaczy, funkcjonariuszy rządowych, reprezentantów sektora prywatnego, aktywistów społeczeństwa obywatelskiego i organizacji pozarządowych, pracowników medialnych i członków organizacji międzynarodowych.

Badacze w kilka tygodni przeprowadzili badanie w Styczniu i Lutym bieżącego roku, zarówno przed, jak i po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Przede wszystkim pytali, czy uczestniczący twierdzą, że UE postąpiłaby „we właściwy sposób” i „odegrałaby rolę w globalnym pokoju, bezpieczeństwie, dobrobycie i zarządzaniu”.

W zeszłym roku doszło do spadku zaufania do UE o ok. 10% spośród uczestników, co niektórzy eksperci przypisali do wsparcia przez Brukselę Izraela w sprawie Gazy. Jednak ostatni raport ISEAS-Yusof wykazuje, że UE odzyskała szacunek i jej obecna reputacja przewyższa poprzednią.

„Poziomy zaufania do UE znacząco wzrosły w tym roku, od 41,5 w 2024 do 51,9% w tym roku wśród pytanych z państw ASEAN”, zauważyli autorzy w badaniu z 2025 roku.

UE nadal najlepsza ze ‘środkowych mocarstw’

Dość zaskakująco, mniej uczestników wybrało UE jako preferowane „środkowe mocarstwo” w rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami – tylko 36,3% w porównaniu do 37,2% w zeszłym roku. To nadal utrzymuje UE na czubku, ale najbliżsi rywale – Japonia i Indie – ujrzały znaczące wzrosty. Japonia jest teraz ulubionym „środkowym mocarstwem” 29,6% uczestniczących.

„Jednym z wniosków jest to, że Unia Europejska utrzymuje się na najwyższym miejscu spośród preferowanych partnerów AESAN w celu zabezpieczenia przed rywalizacją wielkich mocarstw, Chin i Stanów Zjednoczonych”, powiedział Sujiro Seam, ambasador UE przy ASEAN, w filmie opublikowanym w tym tygodniu.

Bruksela także zauważyła poprawę w zaufaniu jako obrońcy wolnego handlu i bezpieczeństwa regionalnego.

Chris Humphrey, dyrektor wykonawczy Rady Biznesowej UE-ASEAN, powiedział DW, że wyniki tegorocznego badania są „znacznie lepszą wiadomością dla UE” po zderzeniach handlowych między niektórymi krajami ASEAN z przyczyn związanych z ochroną środowiska.

„Pozytywny gest w relacjach byłby spowodowany licznymi czynnikami, ale z pewnością działania Brukseli w celu złagodzenia tonu Zielonego Ładu i uproszczenia niektórych wymagań i opóźnienia wprowadzenia Dyrektywy Wylesiającej zostały przyjęte pozytywnie przez wielu w regionie”, dodał.

Kto jest w stanie utrzymać ‘porządek oparty na zasadach’?

Pytane o zdolność do „zapewnienia przywództwa w celu utrzymania porządku opartego na zasadach i przestrzegania prawa międzynarodowego”, 19,3% osób wybrało UE w roku 2025 – to znacząca poprawa 16% z zeszłego roku. Nawet wtedy, UE jest za Stanami Zjednoczonymi ze swoimi 26,5% i samym ASEAN z 23,1% poparcia.

Jednak tym samym, swobodnie przewyższa Chiny, które zyskały poparcie jedynie 11,2% pytanych. Warto podkreślić, że badanie zostało przeprowadzone przed ostatnimi eskalacjami napięć związanymi z prawdopodobną wojną handlową ze Stanami Zjednoczonymi.

Hunter Marston, badający Azję Południowo-Wschodnią na Uniwersytecie Narodowym Australii, powiedział DW, że wyższe zaufanie do UE „ma prawdopodobny związek ze wzrostem niepewności w stosunku do polityki amerykańskiej po wyborach”, które wygrał Trump.

Chociaż połowa pytanych wyraziła opinie przed inauguracją Trumpa, 47% pytanych stwierdziła, że administracja Trumpa była geopolitycznym zmartwieniem w ich krajach.

Bruksela popchnęła wolny handel naprzód

Rahul Mishra, starzy pracownik naukowy w Niemiecko-Azjatycko-Południowo-Wschodniego Centrum Doskonałości Polityki Publicznej i Dobrych Rządów na tajlandzkim Uniwersytecie Thammasat, powiedział DW, że wzrost pozytywnego postrzegania jest też rezultatem dyplomatycznych kroków podjętych przez UE w celu poprawy wizerunku.

UE jest bliższa finalizacji umów wolnohandlowych z Indonezją i Tajlandią. W Styczniu, Bruksela i Malezja zgodziły się na wznowienie umów handlowych, a w zeszłym roku doszło do wznowienia rozmów z Filipinami.

Jednakże, to nie były całkowicie dobre wieści dla Europy, zwłaszcza na polu miękkiej siły.

Pytani z regionu Azji Południowo-Wschodniej zostali zapytani o to, w którym kraju woleliby żyć i pracować. W krajowej przeciętnej, mniej niż 10% nazwało państwo UE, przez co jest ona mniej atrakcyjna niż USA i Japonia, ale też Australia i Nowa Zelandia.