Rosja i Ukraina przeprowadzają pierwszy etap wymiany jeńców po rozmowach pokojowych

Ukraiński żołnierz przechodzący po powrocie z niewoli przez korytarz ludzi, w tym trzymających zdjęcia swoich zagubionych bliskich, po wymianie jeńców wojennych zawartej pomiędzy Rosją a Ukrainą w regionie Czernihów, Ukraina, poniedziałek 9 czerwca 2025 roku. Zdjęcie: Evgeniy Maloletka/AP

Raport z Londynu – Rosja i Ukraina przeprowadziły w poniedziałek pierwszą fazę wymiany jeńców jako część porozumienia zawartego w trakcie rozmów pokojowych w ostatnim tygodniu w Istambule, potwierdzają oba kraje.

„W dniu dzisiejszym rozpoczyna się pierwszy etap wymiany jeńców za porozumieniem zawartym w Istambule” - ogłosił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek w trakcie wieczornego przemówienia. „Nastąpi więcej etapów, tak przynajmniej ustaliliśmy ze stroną rosyjską”.

Według Zełenskiego, spośród tych wymienionych byli ranni żołnierze i ci w wieku 25 lat lub młodsi. Dodatkowe informacje, w tym liczba wypuszczonych, nie zostały udostępnione.

„Szczegóły dotyczące przebiegu są dosyć poufne, więc na chwilę obecną jest mniej informacji niż zwykle” - powiedział Zełenski. „Dziękuję wszystkim pomagającym w przeprowadzeniu wymiany i za wysiłek w zapewnieniu powrotu wszystkich naszych ludzi z rosyjskiej niewoli”.

Pod koniec maja Rosja i Ukraina oddała po 390 żołnierzy i cywili w największej wymianie jeńców od czasu inwazji na pełną skalę w 2022.

Wymiana jest następstwem co najmniej 479 ataków dronowych wymierzonych na całe terytorium Ukrainy przez Rosję, co stanowi jedną z największych nocnych ataków powietrznych tego typu w przeciągu wojny, podały siły powietrzne Ukrainy w poniedziałek.

„Według wstępnych danych, począwszy od godziny 10:30 obrona powietrzna unieszkodliwiła 479 wrogich pojazdów powietrznych. 292 z nich zostało zestrzelonych za pomocą broni palnych, a 187 z nich zostało zagubionych na miejscu”, podały siły powietrzne w wiadomości udzielonej po ukraińsku.

Rosja wystrzeliła kolejne 20 pocisków różnego typu, wliczając w to ponad 10 pocisków samosterujących dalekiego zasięgu, podały siły zbrojne. Ukraińskie siły powietrzne ogłosiły serię alarmów począwszy od wczesnego poniedziałku ogłaszając, że rosyjskie drony obierają za cel większość terenów kraju.

Alarmy te spowodowały, że polskie i sojusznicze samoloty krótko przelatywały w polskiej przestrzeni powietrznej w momencie, kiedy Rosja rozpoczęła ataki powietrzne, powiadomiły Polskie Siły Zbrojne.

Dowódca operacyjny Polskich Sił Zbrojnych „wykorzystał wszystkie dostępne siły i zasoby będące w jego dyspozycji, eskadry myśliwców będących w służbie zostały sformowane oraz systemy lądowej obrony powietrznej i radarowego rekonesansu osiągnęły najwyższy stan gotowości”, podały siły zbrojnie w wypowiedzi przetłumaczonej przez ABC News.

Start latających obiektów wojennych był „z natury do zapobiegnięcia” i nie nastąpiło żadne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej, podały siły zbrojne.

W rezultacie Rosja oskarżyła Ukrainę o użycie dronów na obiekty cywilne w dwóch dzielnicach Kurska. Aleksandr Chinsztejn, pełniący obowiązki gubernatora regionu, napisał na komunikatorze Telegram, że dwóch mieszkańców doznało rany wskutek ataków.

Minister obrony Federacji Rosyjskiej twierdził, że przynajmniej 49 dronów wypuszczonych przez Ukrainę zostało zniszczonych w ciągu jednej nocy. Według postu zamieszczonego na telegramowym kanale ministerstwa, drony te zostały zestrzelone w siedmiu regionach.