Rząd Tajlandii przyjmuje ustawę legalizującą małżeństwa osób tej samej płci

Osoby popierające tajlandzką ustawę legalizującą małżeństwa homoseksualne, stojące przed budynkiem parlamentu Tajlandii w Bangkoku - Getty Images

Tajlandzcy parlamentarzyści zagłosowali w ten wtorek za przyjęciem ustawy o równości małżeńskiej par jednopłciowych, 
co stawia Tajlandię na dobrej drodze do stania się pierwszym krajem w Azji Południowo-Wschodniej, który zalegalizuje małżeństwa osób tej samej płci.

We wtorek po południu tajlandzki Senat przyjął ustawę stosunkiem głosów 130 za do 4 przeciw, przy czym kilka osób wstrzymało się 
od głosu. Ustawa została zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów już w marcu. Choć stanie się ona prawem dopiero po tym, jak zostanie poddana przeglądowi przez komisję senacką i Trybunał Konstytucyjny oraz zatwierdzona przez króla, powszechnie oczekuje się, 
że nie powinno być z tym trudności.

„Po 20 latach starań o legalizację małżeństw osób tej samej płci, miłość w końcu zwycięża” powiedziała 18-letnia osoba aktywistyczna Plaifa Kyoka Shodladd po głosowaniu w senacie.

Przyjęcie ustawy podkreśla status Tajlandii jako bezpiecznej przystani dla par homoseksualnych w Azji. Jak dotąd jedynie Tajwan i Nepal zalegalizowały małżeństwa osób tej samej płci.

Podczas gdy w ubiegłym roku Indie również były bliskie podjęcia tej decyzji, Sąd Najwyższy odroczył ją do parlamentu, 
gdzie premier Narendra Modi stanowczo opowiedział się przeciwko legalizacji małżeństw homoseksualnych.

W niektórych krajach azjatyckich seks między osobami tej samej płci jest przestępstwem. Indonezja, gdzie małżeństwa homoseksualne 
są nielegalne, zdelegalizowała seks pozamałżeński w 2022 roku. Od 2019 roku w Brunei seks homoseksualny jest karany śmiercią przez ukamienowanie. Decyzja ta wywołała falę protestów w całym kraju, w wyniku których rząd Brunei ogłosił, że nie będzie przeprowadzać egzekucji.

Po przyjęciu ustawy, setki osób zebrało się na paradzie równości w centrum Bangkoku, aby świętować ten przełomowy moment, machając flagami i rzucając kolorowymi balonami.

Całe wydarzenie rozpoczęło się od wystrzału petard oraz konfetti. Podczas parady zagrano utwór Glorii Gaynor I Will Survive, 
a także tajską piosenkę pop w stylu lat 90-tych zatytułowaną History, której tekst brzmi: „Historia już się nie powtórzy, historia zmieni swój bieg, zmieni się w kierunku równości”.

Premier Srettha Thavisin obiecał zorganizować uroczystość dla aktywistów we wtorek wieczorem, aczkolwiek powiedział, że nie będzie mógł w niej uczestniczyć z powodu zakażenia koronawirusem.

Mookdapa Yangyuenpradorn, działacz grupy Fortify Rights zajmującej się prawami człowieka w Azji Południowo-Wschodniej, wezwał władze Tajlandii do efektywnego egzekwowania ustawy, gdy wejdzie ona w życie 120 dni po zatwierdzeniu przez króla.

Przeciwnicy małżeństw homoseksualnych, tacy jak senator Worapong Sanga-Nate, stwierdzili, że legalizacja małżeństw osób tej samej płci podważyłaby instytucję rodziny i spowodowałaby logistyczne trudności w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.

Tajlandzka ustawa, która zmieniła krajowy kodeks cywilny i handlowy, definiuje małżeństwo jako związek partnerski między dwiema osobami w wieku co najmniej 18 lat, bez względu na ich płeć. Ponadto zapewnia ona parom LGBTQ równe prawa do adopcji dzieci, ubiegania się o ulgi podatkowe, dziedziczenia majątku i wyrażania zgody na leczenie, gdy ich partnerzy są niezdolni do pracy.

Ustawa była kontrowersyjna już od momentu wprowadzenia jej wstępnej wersji ponad 20 lat temu. Choć Tajlandia jest uznawana 
za jedno z najbardziej przyjaznych parom homoseksualnym miejsc na świecie, w innych aspektach pozostaje dość konserwatywnym krajem. W lutym parlamentarzyści odrzucili wniosek umożliwiający ludziom zmianę płci w ich dokumentach.

Większość obywateli Tajlandii popiera jednak ustawę o równości małżeńskiej. W ubiegłym roku, w ankiecie przeprowadzonej przez 
Pew Research Center, aż 60 procent dorosłych Tajlandczyków opowiedziało się za legalizacją małżeństw osób tej samej płci.