Twierdzi że używał poduszki jako broni: „Nie widać tego w raporcie z sekcji zwłok”

Zdjęcie: ODDLEIF LØSET / RAHAND BAZAZ / NRK

Wiadomości między Steinar Wangenem a szwedzką kobietą ujawniono w postanowieniu o areszcie z sądu rejonowego Søndre Østfold.

Kobieta została znaleziona martwa w Trollhättan w Szwecji we wrześniu, a Wangen jest podejrzany o jej zabójstwo. Zaprzecza, że był winny.

Został zatrzymany w Szwecji jesienią ubiegłego roku, po tym jak TV 2 wciągnęła go w pułapkę w programie „Norwegia za fasadą”. Już wcześniej był skazany za pomoc Norweżce w popełnieniu samobójstwa.

Wangen wysyłał wiadomości do kilku kobiet, że może użyć poduszki, by pomóc im umrzeć.

Twierdzi, że uduszenie poduszką nie jest wykrywalne w sekcji zwłok.

„To prawda” – mówi lekarz sądowy Peer Kåre Lilleng dla NRK.

Mało śladów
Lilleng to bardzo doświadczony lekarz sądowy z Instytutu Gadesa w Bergen. Wypowiada się ogólnie.

Twierdzi, że metoda opisana przez Wangena zostawia bardzo niewiele śladów w sekcji.

„Jeśli podasz dużą dawkę narkotyku i położysz poduszkę na twarz, nie znajdziesz nic szczególnego w trakcie sekcji” – uważa Lilleng.

Zdjęcie: ODDGEIR ØYSTESE / NRK

Ida Kathrine Gravensteen, lekarka sądowa i badaczka w OUS, zgadza się.

„W przypadku uduszenia, gdy zakrywa się drogi oddechowe, oznaki mogą być dość skąpe” – mówi NRK.

Ciało się broni
Umrzeć z powodu zakrycia ust i nosa to coś, co rzadko się zdarza u zdrowych dorosłych – mówi Gravensteen.

Jeśli osoba nie śpi, ciało instynktownie się broni.

„I wtedy można zobaczyć inne oznaki – ślady ucisku na skórze, ślady na wargach, jeśli były przyciskane do zębów w trakcie walki.”

Ale Wangen pisze, że osoby, wobec których chce użyć poduszki, mają być odurzone i spać.

„Wtedy niekoniecznie widać siniaki czy zadrapania. Można dostrzec tylko niespecyficzne oznaki duszenia, które mogą być bardzo dyskretne” – mówi Gravensteen.

Zdjęcie: ANDERS BAYER / OSLO UNIVERSITETSSYKEHUS

Niespecyficzne oznaki mogą występować przy różnych przyczynach śmierci i nie zawsze są widoczne.

W przypadku nacisku na szyję często widzi się tzw. wybroczyny w oczach i na twarzy, opuchliznę i przebarwienia skóry.

Ale przy samym zakryciu dróg oddechowych, bez nacisku na szyję, nie ma takich śladów – podkreślają lekarze sądowi.

„Jest się wtedy uzależnionym od innych informacji – dowodów z miejsca zdarzenia lub relacji świadków. To nie jest takie oczywiste” – mówi Gravensteen.

Trzeba udowodnić zamiar
W lipcu 2024 Wangen został skazany za współudział w samobójstwie Norweżki.

Po wyroku skontaktował się z dziennikarką TV 2, która udawała kobietę chcącą umrzeć.

Wangen rozmawiał z nią o wyroku. Sam powiedział, że użył poduszki, by udusić kobietę. W wiadomości SMS do TV 2 napisał:

Użycie poduszki było tematem w sądzie, ale nie zostało udowodnione.

„Granica między współudziałem w samobójstwie a morderstwem zwykle zależy od tego, kto wykonał ostatni, decydujący ruch” – mówi Erling Johannes Husabø dla NRK.

Jest profesorem prawa na Uniwersytecie w Bergen i napisał doktorat „Prawo do samodzielnego zakończenia życia?”.

„To znaczy, że jeśli osoba jeszcze żyła, gdy położył poduszkę na twarz i ją udusił – to morderstwo. Ale pod warunkiem, że wiedział, iż ona żyje i miał zamiar ją zabić” – mówi Husabø.

Zamiar zabójstwa istnieje, jeśli ktoś chciał zabić, uznał, że to bardzo prawdopodobne, lub wiedział, że osoba może jeszcze żyć, ale mimo to działał.

„Udowodnienie zamiaru zabicia nie będzie tu szczególnie trudne – bo nie ma sensu używać poduszki na zwłokach” – mówi Husabø.

Zdjęcie: SINDRE ØYE HELGHEIM

Ta sama kara
Obrońcy Wangena nie chcą komentować jego twierdzeń o użyciu poduszki.

Prokurator Anders Svarholt mówi, że to naturalna część śledztwa ws. śmierci kobiety w Szwecji.

„Wiadomości z korespondencji zmarłej są interesujące i chcemy je dalej badać” – mówi dla NRK.

Zdjęcie: CHRISTIAN NYGAARD-MONSEN / NRK

Prokurator Peter Johansen był oskarżycielem w poprzedniej sprawie Wangena w lipcu 2024. Będzie też oskarżać go w ewentualnym procesie o morderstwo Szwedki.

Nie przewiduje wyniku śledztwa, ale zaznacza, że kara za morderstwo i współudział w samobójstwie jest taka sama: od 8 do 21 lat więzienia.

„Trzeba ustalić, co zostało udowodnione. Dotyczy to wszystkich spraw karnych. Dopiero potem zapada decyzja prokuratorska” – mówi Johansen.

Zaprzecza
Wangen jest obecnie podejrzany o morderstwo kobiety w Szwecji oraz o cztery przypadki nawoływania do samobójstwa. Zaprzecza winie.

„Uważa, że to, co zrobił, nie jest karalne, ani w Norwegii, ani w Szwecji” – powiedział wcześniej jego norweski adwokat Gaute Nilsen dla NRK.

Morderstwo bada policja norweska, a przypadki nawoływania do samobójstwa – szwedzka. Tego ostatniego nie można karać w Norwegii.

Wangen został wydany Norwegii i trafił do aresztu na początku kwietnia.

NRK rozmawiało z nim w sądzie rejonowym Søndre Østfold. Nie zgodził się na wywiad, ale powiedział:

„Jeśli dojdzie do oczyszczenia mnie z zarzutów, rozważę zwołanie konferencji prasowej. Rola TV 2 będzie wtedy głównym tematem.”