2024-04-23 15:07:45 JPM redakcja1 K

USA rozważa nałożenie sankcji na izraelski batalion, jednak decyzja ta nie jest związana z konfliktem w Gazie

Stany Zjednoczone właśnie zatwierdziły wielomiliardową pomoc dla Izraela. Dlaczego zatem rozważają nałożenie sankcji na część izraelskiej armii?

Amerykańsko - palestyński Omar Assad (78 l.) zmarł po zatrzymaniu go podczas kontroli bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu w styczniu 2022 r. Zdjęcie: Nasser Nasser / AP / NTB.

Stany Zjednoczone w ciągu kilku dni wprowadzą sankcje wobec części izraelskiej armii (IDF) – podał w sobotę amerykański portal informacyjny Axios.

Jak podają trzy źródła amerykańskiego serwisu informacyjnego, sankcje zostaną nałożone na ultraortodoksyjny batalion „Netzah Yehuda” za rzekome łamanie praw człowieka na Zachodnim Brzegu.

Według „Los Angeles Times” sankcje mogą dotknąć także kilka innych podmiotów.

Wiadomość nadeszła w ten sam weekend, kiedy Kongres USA przyznał Izraelowi prawie 290 miliardów NOK i pomoc humanitarną dla ludności cywilnej w strefach konfliktu, w tym w Strefie Gazy.

Ale jak to się dzieje, że Izrael może zostać dotknięty sankcjami ze strony swojego najważniejszego sojusznika? Oto kilka pytań i odpowiedzi.

Co się dzieje?

Po raz pierwszy Stany Zjednoczone rozważają nałożenie sankcji na część izraelskiej armii. Istnieje możliwość, że batalion zostanie pozbawiony amerykańskiego wsparcia i szkolenia.

Zgodnie z amerykańskim prawem z 1997 roku, pomoc zagraniczna dla sił zbrojnych i jednostek policyjnych może być zabroniona, jeśli istnieją wiarygodne dowody na naruszenia praw człowieka.

Kilka miesięcy temu komisja Departamentu Stanu USA zaleciła Sekretarzowi Stanu Anthony'emu Blinkenowi nałożenie sankcji na kilka jednostek wojskowych - podała ProPublica w czwartek w zeszłym tygodniu.

W piątek Blinken ogłosił, że podjął decyzję, którą "zobaczymy w ciągu najbliższych kilku dni".

Zalecenie dotyczące sankcji opiera się na wydarzeniach, które miały miejsce przed atakiem Hamasu na Izrael 7 października, który doprowadził do inwazji na Gazę.

Czym jest batalion Netzah Yehuda?

Batalion "Netzah Yehuda" (Judea na zawsze) liczy około 1000 żołnierzy i został założony 25 lat temu w celu wsparcia ultraortodoksyjnych Żydów. Obecnie batalion uczestniczy w wojnie w Gazie.

Ultraortodoksyjni mężczyźni, którzy poświęcają się studiowaniu żydowskich pism religijnych, są zwolnieni z obowiązku służby wojskowej, w przeciwieństwie do innych żydowskich mężczyzn i kobiet. Jednak mają możliwość służby, jeśli się na to zdecydują.

Stany Zjednoczone prowadzą dochodzenie w sprawie batalionu Netzah Yehuda od 2022 r. w następstwie doniesień o kilku brutalnych incydentach, w tym o śmierci amerykańsko-palestyńskiego Omara Assada w styczniu 2022 r.

Assad został aresztowany podczas blokady drogowej w swojej wiosce na Zachodnim Brzegu, ponieważ nie miał dokumentu tożsamości i „odmówił współpracy”.

Według raportu z autopsji Palestyny, Assad zmarł na atak serca, spowodowany stresem psychicznym związanym z przemocą zewnętrzną, na którą był narażony. Sekcja zwłok ujawniła także istniejące już problemy zdrowotne oraz zadrapania na jego głowie, czerwone ślady na nadgarstkach spowodowane związaniem i krwawienie z powiek - podała AP.

 Armia izraelska oświadczyła, że jeden z dowódców wojskowych otrzyma reprymendę, a dwóch innych zostanie przeniesionych.

Jak reagują Izraelczycy?

Przywódcy izraelscy są bardzo niezadowoleni.

- ,,Jeśli ktoś myśli o nałożeniu sankcji na jednostkę IDF, będę z tym walczyć ze wszystkich sił" - mówi w oświadczeniu premier Benjamin Netanjahu.

Izraelski minister obrony przeprowadził rozmowy z wieloma amerykańskimi przywódcami.

- ,,Jakakolwiek próba krytykowania całej jednostki rzuci cień na wszystko, co robi IDF. Z komunikatu prasowego wynika, że ​​nie jest to właściwa droga dla naszych partnerów i przyjaciół."

Jakie ma to znaczenie polityczne?

W piątek Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły sankcje na osoby i grupy wspierające „skrajnych izraelskich batalionistów” - donosi The Guardian. Stany Zjednoczone wcześniej nałożyły również sankcje na część osób, którym zarzucono podważanie stabilności na Zachodnim Brzegu.

Prezydent Joe Biden jest krytykowany wewnętrznie w Partii Demokratycznej za militarne i polityczne wsparcie dla Izraela. Ryzykuje on utratę poparcia od ludzi, którzy zwykle głosowali na niego, zwłaszcza Amerykanów pochodzenia arabskiego, którzy mogą się wstrzymać od głosowania w wyborach prezydenckich. Taka sytuacja może doprowadzić do przegranej w niektórych kluczowych momentach o zmiennej przynależności politycznej.

Protesty w Gazie na Uniwersytecie Columbia oraz rzekome podżeganie wobec żydowskich studentów spotkały się w ten weekend z dużym zainteresowaniem amerykańskich mediów.

Dział: Świat

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE