Wielka Brytania tworzy narzędzie do przewidywania morderstw, które identyfikuje osoby z największym prawdopodobieństwem popełnienia zabójstwa
Algorytmy, które mają analizować dane tysięcy osób, krytycy określają jako „przerażające i dystopijne”.
Rząd twierdzi, że projekt, którego istnienie ujawniła organizacja Statewatch, ma jedynie charakter badawczy.
Zdjęcie: Dominic Lipinski / PA
Brytyjski rząd pracuje nad programem „przewidywania morderstw”, który, jak ma nadzieję, będzie w stanie wykorzystywać dane osobowe osób znanych służbom w celu identyfikacji tych, którzy mają największe prawdopodobieństwo, by zostać sprawcami zabójstw.
Według raportów badacze używają algorytmów do analizy informacji dotyczących tysięcy osób, w tym ofiar przestępstw, by wskazać tych, którzy są najbardziej narażeni na popełnienie poważnych przestępstw.
Program początkowo nosił nazwę „projekt przewidywania zabójstw”, jednak później zmieniono ją na „współdzielenie danych w celu poprawy oceny ryzyka”. Ministerstwo Sprawiedliwości ma nadzieję, że projekt przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa publicznego, ale aktywiści określili projekt jako „przerażający i dystopijny”.
O istnieniu projektu dowiedziała się grupa nacisku Statewatch, a jego szczegóły zostały ujawnione dzięki wnioskom o dostęp do informacji publicznej.
Statewatch twierdzi, że w ramach projektu będą wykorzystywane dane osób, które nigdy nie były skazane za przestępstwa, w tym informacje o samookaleczeniach i pomocach domowych. Urzędnicy stanowczo zaprzeczają, twierdząc, że wykorzystywane są jedynie dane osób, które popełniły co najmniej jedno przestępstwo.
Rząd utrzymuje, że projekt znajduje się obecnie na etapie badań, ale krytycy ostrzegają, że użycie takich danych może prowadzić do uprzedzeń wobec osób pochodzenia mniejszościowego i z niższych warstw społecznych.
Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że projekt ma „przeanalizować cechy sprawców zwiększające ryzyko popełnienia zabójstwa” oraz „zbadać alternatywne i innowacyjne techniki nauki danych w kontekście oceny ryzyka popełnienia zabójstwa”.
„Projekt dostarczy dowodów służących poprawie oceny ryzyka poważnych przestępstw i ostatecznie przyczyni się do ochrony społeczeństwa poprzez lepszą analizę danych” – dodał rzecznik.
Projekt został zlecony przez biuro premiera za rządów Rishiego Sunaka i wykorzystuje dane o przestępczości z różnych źródeł urzędowych, w tym z Służby Kuratorskiej (Probation Service) oraz dane sprzed 2015 roku od policji hrabstwa Wielkiego Manchesteru.
Przetwarzane są m.in. dane takie jak: imiona i nazwiska, daty urodzenia, płeć, pochodzenie etniczne oraz numery identyfikacyjne w krajowym systemie policyjnym.
Twierdzenie Statewatch, że wykorzystywane będą dane osób niewinnych i tych, które zgłosiły się na policję po pomoc, opiera się na umowie dotyczącej udostępniania danych między Ministerstwem Sprawiedliwości a policją hrabstwa.
Sekcja oznaczona jako „rodzaj danych osobowych do udostępnienia”, które policja ma przekazywać rządowi, obejmuje różne typy wyroków skazujących, ale zawiera również informacje takie jak: wiek, w którym dana osoba po raz pierwszy wystąpiła jako ofiara, w tym ofiara przemocy domowej, oraz wiek, w którym osoba miała pierwszy kontakt z policją.
Wśród „szczególnych kategorii danych osobowych”, które mają zostać udostępnione, znajdują się „wskaźniki zdrowotne, które mają mieć znaczącą moc predykcyjną”, takie jak dane dotyczące zdrowia psychicznego, uzależnień, prób samobójczych, podatności na zagrożenia oraz samookaleczeń, a także niepełnosprawności.
Sofia Lyall, badaczka Statewatch, powiedziała: „Próba stworzenia przez Ministerstwo Sprawiedliwości systemu przewidywania morderstw to najnowszy, przerażający i dystopijny przykład dążeń rządu do opracowywania tzw. systemów 'przewidywania' przestępczości.
„Badania nieustannie pokazują, że systemy algorytmiczne służące do ‘przewidywania’ przestępczości są z natury wadliwe”.
„Nowy model, oparty na danych ze wskroś rasistowskiej policji i Home Office (departament odpowiedzialny za politykę imigracyjną, bezpieczeństwo i porządek publiczny), będzie tylko wzmacniał dyskryminację zakorzenioną w systemie prawnym.
„Podobnie jak inne tego typu systemy, będzie on zawierał uprzedzenia wobec społeczności dyskryminowanych i ludzi o niskich dochodach”. Opracowanie zautomatyzowanego narzędzia do profilowania ludzi jako potencjalnych przestępców jest głęboko niewłaściwe, a używanie tak wrażliwych danych dotyczących zdrowia psychicznego, uzależnień i niepełnosprawności – jest wysoce inwazyjne i niepokojące”.
Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedział:
„Projekt prowadzony jest wyłącznie w celach badawczych. Został zaprojektowany z wykorzystaniem istniejących danych służby więziennej i kuratorskiej oraz policji na temat skazanych przestępców, aby lepiej zrozumieć ryzyko popełnienia przez nich poważnych przestępstw. Raport zostanie opublikowany we właściwym czasie”.
„Urzędnicy twierdzą, że służby więzienne i kuratorskie już korzystają z narzędzi oceny ryzyka, a celem tego projektu jest sprawdzenie czy uwzględnienie nowych źródeł danych – z policji i danych z aresztów – poprawiłoby skuteczność oceny ryzyka”.
Dział: Świat
Autor:
Vikram Dodd | Tłumaczenie: Oleg Konetskii — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/