2025-02-27 10:20:11 JPM redakcja1 K

Wojna ponownie zagraża Gazie

Wszyscy wiedzieli, że zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem było kruche, a wypowiedź Trumpa dodatkowo zaostrza sytuację. Najbliższe dni będą decydujące.Wojna ponownie zagraża Gazie

Zdjęcie: Abdel Kareem Hana / AP / NTB
 

Wszyscy wiedzieli, że zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem jest kruche, a działania Trumpa dodatkowo zaostrzają sytuację. Nadchodzące dni będą decydujące.

Jeśli premier Benjamin Netanjahu szukał uzasadnienia, by uznać Hamas za wroga, którego należy zwalczać wszelkimi środkami, to miniony weekend dostarczył mu wielu argumentów.

Izraelskie media były pełne obrazów uwolnienia trzech zakładników: Ora Levy’ego, Eliego Sharabiego i Ohada Ben Amiego.

Byli wychudzeni i wyczerpani, a w mieście Deir al-Balah w Strefie Gazy pokazano ich w otoczeniu uzbrojonych bojowników Hamasu.

To nie jest traktat pokojowy, a jedynie przerwa w konflikcie między dwoma wrogami, z których każdy dąży do całkowitego zwycięstwa.

Sigurd Falkenberg Mikkelsen
Redaktor zagraniczny

Zakładnicy zostali zmuszeni do odczytania oświadczeń, w których dziękowali swoim strażnikom. Za nimi widniał napis po angielsku: „Jesteśmy powodzią... Następny dzień wojny”, a także jego wersje w językach arabskim i hebrajskim.

Dwóch zakładników zostało porwanych z kibucu, trzeci uczestniczył w festiwalu muzycznym Super-Nova, kiedy Hamas zaatakował Izrael 7 października 2023 roku.

Prezydent Izraela, Isaac Herzog, stwierdził, że to przykład zbrodni przeciwko ludzkości, a minister obrony, Israel Katz, powiedział, że jest przepełniony gniewem. Wielu Izraelczyków porównuje te wydarzenia do Holokaustu – zagłady Żydów przez nazistowskie Niemcy.

Znany schemat

Uwolnienie zakładników w ten weekend wpisuje się w dobrze znany schemat, w którym Hamas wykorzystuje uwagę świata do swojej propagandy.

Pokazuje, że mimo półtora roku wojny nadal jest w stanie stawić czoła Izraelowi. Wysyła też sygnał do innych palestyńskich ugrupowań, które mogłyby mieć ambicje przejęcia kontroli nad Gazą.

Jak silny jest Hamas w rzeczywistości, trudno powiedzieć. Z militarnego punktu widzenia jego siły są mocno osłabione w porównaniu do okresu sprzed wojny, ale organizacja pokazuje, że nie została pokonana.

Nie jest zaskoczeniem, że zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem napotyka trudności. Jak dotąd uwolniono 16 izraelskich zakładników w zamian za około 550 palestyńskich więźniów, z których wielu również było w złym stanie po zwolnieniu z izraelskich więzień.

To nie jest traktat pokojowy, a jedynie przerwa w konflikcie między dwoma wrogami, z których każdy dąży do całkowitego zwycięstwa.

To, co czyni sytuację jeszcze bardziej nieprzewidywalną, to nowy prezydent Stanów Zjednoczonych.

Trump zwiększa napięcie

Początkowo Donald J. Trump był chwalony na arenie międzynarodowej za wywarcie presji na strony konfliktu, szczególnie na Izrael, aby zaakceptować zawieszenie broni.

Wówczas uważano, że jego celem było doprowadzenie do spokoju w regionie, co miało pomóc w zawarciu porozumienia między Izraelem a Arabią Saudyjską. Może nawet liczył na Pokojową Nagrodę Nobla?

Teraz wydaje się to odległe.

W zeszłym tygodniu Trump poszedł o krok dalej. Zaproponował, aby USA przejęły kontrolę nad Gazą i zasugerował, że Palestyńczycy powinni znaleźć sobie inne miejsce do życia.

Ryzyko dla zawieszenia broni

Eksperci określili to mianem „czystki etnicznej” i zastanawiają się, czy to tylko impulsywny pomysł, czy też coś, co Waszyngton rzeczywiście zamierza zrealizować.

Z pewnością nie jest to sposób na utrzymanie kruchego zawieszenia broni. Dlaczego Hamas miałby złożyć broń, jeśli oznaczałoby to, że wszyscy Palestyńczycy zostaną wypędzeni?

Dlaczego Izrael miałby zakończyć swoją kampanię wojenną, skoro Hamas nie został pokonany, a prezydent USA może rozwiązać problem za nich?

Trump zwiększył presję w ciągu ostatnich 24 godzin.

W wywiadzie dla Fox News, który zostanie opublikowany dziś wieczorem, mówi, że Palestyńczycy, którzy opuszczą Gazę, nie będą mogli wrócić. Proponuje, aby osiedlili się w pięciu lub sześciu lokalizacjach w Jordanii i Egipcie.

Jordania i Egipt to sojusznicy USA, otrzymują pomoc finansową i wsparcie wojskowe. Trump doskonale wie, jak to wykorzystać. Grozi wstrzymaniem pomocy, jeśli nie przyjmą palestyńskich uchodźców.

Król Jordanii Abdullah odwiedza dziś Waszyngton. Czeka go trudne spotkanie.

Jest pod presją z dwóch stron. Jeśli zgodzi się na przyjęcie Palestyńczyków, jego rządy mogą być zagrożone. Około połowa mieszkańców Jordanii to Palestyńczycy, którzy już wcześniej uciekli z powodu wojen.

Nie można zapominać, że oprócz wojny w Gazie na Zachodnim Brzegu panuje wielkie napięcie, a mieszka tam ponad 3 miliony Palestyńczyków.

Podobna sytuacja ma miejsce w Egipcie. Prezydent Abdel Fattah al-Sisi również stoi przed trudnym wyzwaniem.

Czy zawieszenie broni się utrzyma?

Trudno sobie wyobrazić, by jakiekolwiek państwo arabskie zaakceptowało propozycję Trumpa.

Bardziej prawdopodobne jest, że będą odwlekać decyzję, aż Trump uzna, że koszt polityczny takiego działania jest zbyt wysoki.

Pierwszym krokiem w tym kierunku jest szczyt państw arabskich, który Egipt zwołał na koniec miesiąca. Pytanie brzmi: czy mają na to wystarczająco dużo czasu?

Tymczasem zawieszenie broni może się załamać, a wojna wybuchnąć na nowo.

To oznaczałoby kolejne cierpienia dla ludności cywilnej w Gazie.

Blisko 50 000 osób już zginęło. Zniszczenia są ogromne, miasta legły w gruzach, a niemal wszyscy Palestyńczycy w Gazie stali się uchodźcami we własnym kraju.

Jednocześnie Izrael zmaga się z bolesnym dylematem.

Uwolnieni zakładnicy pokazują nie tylko, że Hamas wciąż istnieje. Ich stan oraz to, co opowiadają, dowodzą, że wielu z nich było źle traktowanych – a ci, którzy pozostali w niewoli, mogą nie przeżyć kolejnej rundy wojny.

Od ataku terrorystycznego z 7 października i następującej po nim wojny Izrael waha się między chęcią pokonania Hamasu a dążeniem do uwolnienia zakładników.

Po wydarzeniach minionego weekendu Benjamin Netanjahu nie może już udawać, że nie wie, co się z nimi dzieje.

Dział: Świat

Autor:
Sigurd Falkenberg Mikkelsen | Tłumaczenie: Magdalena Stygar — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.nrk.no/ytring/ytring_-krigen-truer-pa-nytt-i-gaza-1.17268327

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE