Wojna w Ukrainie: Rosyjskie rakiety namierzane na Kijów
Ukraińskie siły powietrzne mówią, że Ukraina powstrzymała 31 rakiet wystrzelonych przez Rosję na Kijów w nocy.
Saperzy pracują nad zestrzelonym pociskiem w Kijowie. Zdjęcie: Reuters.
Władze mówią, że przynajmniej 17 osób, w tym dziecko, zostało rannych przez spadający gruz, czterech z nich są w szpitalu.
Jest największy atak Rosji w biegłych tygodniach oraz jest następstwen przysięgi ze strony Moskwy o zemstę za niedawne ataki na granicy regionu przez Ukrainę.
Atak skłonił Prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego do ponownego apelu po więcej pomocy militarnej ze wschodnich sojuszników.
Alarmy zabrzmiały po raz pierwszy o godzinie 03:00 czasu lokalnego o zagrożeniu rakietami balistycznymi. Pierwsze eksplozje usłyszano dwie godziny później.
Gruz spadł z dzielnicach Podolskich, Szewczenkowskich oraz Świętoszyn, powodując pożary na dachach transformatora energetycznego, kilku blokach mieszkalnych oraz samochodach, powiedział szef miejskiej administracji wojskowej Serhiy Popko na Telegramie.
„W wyniku udanych operacji wojskowych, wszystkie pociski wroga zostały wystrzelone nad całym Kijowem na podejściach do stolicy,” napisał Popko na Telegramie.
W obecnym etapie, nie jest jasne co Rosja namierzała.
W jednym z dzielnic mieszkalnych w Kijowie, Łukjaniewka, atak pozostawił duży, okrągły krater na ulicy. Wybuch, fala uderzeniowa, zniszczyła okna oraz w około budynki.
Kiosk z kawą był zmasakrowanym wrakiem. Inne firmy, w tym sklepy spożywcze oraz kliniki medyczne, legły w gruzach. Pracownicy, otwarcie zdenerwowani, zamiatali sterty potłuczonego szkła. W mieszkaniach powyżej, mieszkańcy próbowali wydobyć swoje rzeczy z wraku.
Duży atak rakietowy namierzał stolicę Ukrainy
Wiele osób spędziło wczesny ranek w piwnicach oraz w metrach, chroniąc się w podziemiach.
Jedna kobieta, która przyjechała do Kijowa do swojej matki na 50-siąte urodziny, była zalana łzami, gdy odwiedziła miejsce wybuchu wkrótce po ataku.
„Oni niszczą naszą przeszłość, naszą przyszłość,” – powiedziała, zdenerwowana tym, co jej zdaniem było obojętnością świata na ból Ukrainy lub zanikającym zainteresowaniem nim.
„Może więcej z nas musi umrzeć, cierpieć, przelać więcej krwi?” – powiedziała.
„Samochody się paliły, wszystko wybuchało... Wróciłam, wzięłam transportery dla kotów, próbowałam znaleźć moje koty, lecz nie mogłam” - powiedziała Tetiana.
Zełenski powiedział, że w środę, pięć osób umarło w rosyjskim ataku w Charkowie.
Wcześniej w tym tygodniu, władze pobliskiego regionu Sumy powiedziało, że więcej niż 150 osób została zmuszona do ucieczki ze względu na nasilających się ostrzałów.
Zełenski przez ostatnie dni apelował o dalsze wsparcie militarne, w szczególności apelował do Zachodu, aby wysłali Ukrainie więcej systemów obrony powietrza.
„Taki terror dzieje się z dnia na dzień. Światowa jedność jest w stanie to powstrzymać, jeżeli pomoże nam z systemami obrony powietrznej,” - powiedział Zełenski na poście na Telegramie, godziny po ataku na Kijów.
„Teraz ta ochrona jest potrzebna tutaj w Ukrainie... Jest to bardzo możliwe, jeżeli wspólnicy mają wystarczającą wolę polityczną,” - powiedział.
W ubiegłym miesiącu, Zełenski zaapelował o więcej broni podczas międzynarodowej konferencji w Niemczech.
„Pozostawiając Ukrainę w sztucznym deficycie broni, zwłaszcza w zakresie broni arteryjnej oraz długiego zasięgu, pozwala to Putinowi do dostosowania się do obecnej intensywności wojny,” - powiedział.
Po drugiej stronie granicy, rosyjskie miasta również zostały uderzone przez ataki
Wcześniej w tym tygodniu, 16 osób zostało zabitych, zaś 98 zostało rannym w serii ataków na przygraniczne rosyjskie miasto Biełgorod, powiedział gubernator Właczysław Gładkow.
Tysiące dzieci zostanie ewakuowane z miasta oraz po bliższych miejscach w nadchodzących tygodniach - dodał.
Prezydent Rosji Władimir Putin, który właśnie zapewnił sobie kolejne sześć lat na Kremlu, przysiągł kontynuować tę wojnę.
W ubiegłym tygodniu, Prezydent Putin powiedział, że Ukraińskie ataki na Rosję „nie pozostaną i nie pozostaną bezkarne”.
Dla Ukraińców, oznacza to więcej niespokojnych noc, więcej rakiet, więcej zniszczenia.
W Brukseli, Przywódcy UE spotkają się, aby omówić zwiększenie wsparcia wojskowego oraz finansowego dla Ukrainy. Również będzie omawiane propozycji przekazania miastu Kijów zamrożone aktywy Rosji. które są warte miliardy euro.
W liście wysłanym do przywódców przed szczytem, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel napisał, że blok stoi w obliczu „kluczowego momentu” oraz że szczyt będzie szansą na „przyspieszenie” działań UE na rzecz wysłania pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Michel również napisał, że UE musi postawić swoją gospodarkę na „wojennym stopniu”.
Dział: Europa
Autor:
Jacqueline Howard oraz Laura Gozzi | Tłumaczenie: Jakub Plaminiak