Współwłaściciel żeńskiej drużyny Hull City oskarżony o agresywne zachowania w stosunku do zawodniczek

Żeński zespół Hull City zajął w tym sezonie ósme miejsce na trzecim szczeblu rozgrywkowym w angielskiej lidze kobiet. Zdjęcie: Hull City Ladies

The Guardian dotarł do pisemnych zeznań, z których wynika, że współwłaściciel żeńskiej drużyny Hull City Daniel Johnson został oskarżony o wielokrotne przypadki agresywnego zachowania, które sprawiło, że zawodniczki się go bały, a także o wygłaszanie niestosownych seksualnych komentarzy.

Na początku kwietnia seria listów dotyczących domniemanego zachowania Johnsona w trzecioligowym klubie, w którym był menedżerem pierwszej drużyny, zanim został jej dyrektorem i współwłaścicielem, została wysłana do Football Association jako część pisemnych dowodów na poparcie skarg na Johnsona. Listy zostały napisane między innymi przez obecne i byłe zawodniczki, pracowników klubu, wolontariuszy i sponsorów.

Listy te, określane czasem jako „wotum nieufności" dla Johnsona, a czasem jako „opis osobowości”, były pełne historii, w których Johnson był wielokrotnie werbalnie agresywny wobec zawodniczek i tworzył toksyczne środowisko pracy, w którym kobiety czuły się zastraszane. Według tych listów, niejednokrotnie kopał on piłkami w zawodniczki z wściekłości.

Johnson miał również głośno, w obecności świadków, wspominać o tym, że rzekomo spał z zawodniczką z drużyny. The Guardian skontaktował się z Johnsonem w celu uzyskania komentarza.

Z listów wysłanych do FA wynika, że pare zawodniczek odeszło, ponieważ nie chciały grać pod wodzą Johnsona, a wiele innych zapowiada, że będą szukać nowego klubu, jeśli Johnson zostanie u steru. Grupa sponsorów stwierdziła, że wstrzymuje finansowanie i rozważy jego wznowienie tylko wtedy, gdy Johnson odejdzie.

FA jest podobno w kontakcie z Hull w kwestii tego, w jaki sposób klub może odpowiednio zareagować na ten kryzys. Mimo tego, źródła bliskie klubowi przekazały nam, że są rozczarowani dotychczasowym poziomem zaangażowania FA i są niezadowoleni, że Johnson nie został zawieszony przez FA w oczekiwaniu na dochodzenie w tej sprawie.

The Guardian ujawnił 16 kwietnia, że Johnson złożył wniosek do FA o zdegradowanie klubu, w związku z zarzutami o złe zarządzanie finansami klubu, które zostały skierowane przeciwko niemu przez jego własne zawodniczki. Wiele źródeł klubowych twierdziło, że złożenie przez Johnsona wniosku o degradację było próbą odwetu po tym, jak kilku członków drużyny skrytykowało go w publicznych postach w mediach społecznościowych. Przyjmuje się, że FA odrzuciła jego wniosek, ponieważ rozpatruje tego typu wnioski tylko wtedy, gdy są one formalnie składane przez kluby, a nie przez osoby fizyczne.

Część pracowników klubu odbyło najprawdopodobniej spotkanie w celu przedyskutowania sytuacji z Emmą Hardy, posłanką z Hull West i Haltemprice, która zażądała pilnego spotkania z FA.

Mówi się, że zawodniczki płakały po ostatnim meczu sezonu, zakończonym remisem 1:1 starciu z Rugby Borough w niedzielę. Hull zajęło ósme miejsce w lidze FA Women's National League Northern Premier Division.

Żeńska drużyna Hull City nie jest oficjalnie powiązana z męską drużyną Hull City grającą w Championship. Johnson posiada 50% udziałów w spółce-matce Hull City Ladies, HCLFC Limited.

Po tym, jak klub otrzymał kilka listów o braku zaufania do działalności Johnsona jako prezesa w zeszłym tygodniu w klubie odbyło się NWZ (nadzwyczajne walne zgromadzenie) w celu głosowania na nowego przewodniczącego. Johnson nie wziął w nim udziału i na ten moment pozostaje na swoim stanowisku.