Wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt w 2020 r. unieważniony w Nowym Jorku
Wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt w Nowym Jorku w 2020 r. został unieważniony, ponieważ proces nie był sprawiedliwy. Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku stwierdził, że prokuratorzy w kluczowej sprawie #MeToo powołali świadków, których oskarżenia nie były częścią zarzutów przeciwko niemu. Sąd stwierdził, że oznacza to, że był on niesprawiedliwie sądzony za swe zachowanie i nakazał nowy proces. 72-letni Weinstein pozostaje w więzieniu. Został osobno skazany za gwałt w Los Angeles.
Harvey Weinstein w sądzie apelacyjnym w Nowym Jorku. Zdjęcie:PAP/EPA / ETIENNE LAURENT.
The Silence Breakers, grupa zrzeszająca ofiary przemocy seksualnej, nazwała cofnięcie decyzji „przygnębiającym i głęboko niesprawiedliwym”, podczas gdy prawnicy ofiar stwierdzili, że decyzja o ponownym procesie była „tragiczna” i jest „skokiem wstecz”. Prawnik Weinsteina, Arthur Aidala, okrzyknął zmianę decyzji jako zwycięstwo systemu prawnego. „Wciąż istnieją ludzie, którzy są bardzo nielubiani w naszym społeczeństwie, ale nadal musimy sprawiedliwie stosować wobec nich prawo” - powiedział Aidala na konferencji prasowej w Nowym Jorku. Dodał: „W tym sądzie za nami, podczas tego procesu, prawo nie zostało sprawiedliwie zastosowane wobec Harveya Weinsteina”.
Sąd wydał w czwartek werdykt, którego stosunek wynosił 4 do 3, stwierdzając, że proces „błędnie dopuścił zeznania o nieoskarżonych, rzekomych wcześniej dokonanych aktach seksualnych wobec osób innych niż podane w aktach sprawy”. W decyzji stwierdzono również, że sędzia popełnił błąd, pozwalając Weinsteinowi na przesłuchanie w sposób, który przedstawił go w „wysoce szkodliwym” świetle. „Środkiem zaradczym na te rażące błędy jest nowy proces” - stwierdził sąd.
Sędzia Madeline Singas, jedna z osób, które zgłosiły zdanie odrębne, powiedziała jednak, że wraz z tą decyzją „sąd nadal udaremnia sukcesy, o które walczyły osoby, które przeżyły przemoc seksualną w naszym systemie sądownictwa karnego”. Oskarżenia przeciwko Weinsteinowi rozpoczęły się w 2017 roku i zapoczątkowały ruch #MeToo, który ujawnił nadużycia seksualne na najwyższych szczeblach hollywoodzkiego przemysłu filmowego i poza nim. Stanął przed dwoma procesami. W Nowym Jorku w 2020 roku został uwięziony na 23 lata za napaść seksualną na byłą asystentkę w 2006 roku i gwałt na aktorce w 2013 roku.
W zeszłym roku został skazany w Kalifornii na 16 lat więzienia za zgwałcenie włoskiej modelki i aktorki w hotelu w Beverly Hills w 2013 roku. Decyzja o apelacji w Nowym Jorku nie ma wpływu na ten wyrok. Weinsteinowi postawiono również dwa zarzuty nieprzyzwoitej napaści w Wielkiej Brytanii. Obecnie przebywa w więzieniu Mohawk Correctional Facility w stanie Nowy Jork. Wcześniej został poddany ekstradycji do Los Angeles, aby stanąć przed sądem.
Teraz to prokurator okręgowy Manhattanu Alvin Bragg, którego poprzednik Cyrus Vance wniósł sprawę, zdecyduje, czy ponownie oskarżyć Weinsteina w Nowym Jorku. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ponownie rozpatrzyć tę sprawę i pozostaniemy niezłomni w naszym zaangażowaniu na rzecz osób, które przeżyły napaść na tle seksualnym” - powiedziała Emily Tuttle, rzeczniczka Bragga, którego biuro jest równocześnie w trakcie procesu karnego przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Douglas Wigdor, prawnik reprezentujący osiem oskarżycielek Weinsteina, powiedział, że decyzja ta jest „tragiczna” i stanowi „poważny krok wstecz w pociąganiu osób odpowiedzialnych za akty przemocy seksualnej”. „Sądy regularnie dopuszczają dowody wskazujące na inne oskarżenia... ława przysięgłych została poinstruowana o zasadności tych zeznań” - dodał. „Ofiary będą musiały znosić kolejny proces”. Lindsay Goldbrum, która reprezentowała sześć ofiar Harveya Weinsteina, powiedziała, że krytyka sądu apelacyjnego dotycząca wykorzystania świadków niezwiązanych bezpośrednio z zarzutami była „skokiem wstecz” i szkodliwa dla przyszłych spraw.
Powiedziała, że świadkowie „nie mieli nic do zyskania w związku z udziałem w procesie. Ich jedynym celem było oddanie głosu dziesiątkom innych kobiet, które tak wiele wycierpiały” – Gloria Allred, która reprezentowała kluczowego świadka oskarżenia Mimi Haley, powiedziała, że jej klientka rozważy ponowne złożenie zeznań w każdym nowym procesie, „mimo że proces składania zeznań był wyczerpujący i ponownie traumatyzujący”.
The Silence Breakers oświadczyli, że decyzja „nie umniejsza ważności naszych doświadczeń ani prawdy; to tylko potknięcie. Nadal jesteśmy silni i dążymy do zmiany. Będziemy nadal walczyć o sprawiedliwość dla ofiar na całym świecie”. Weinstein był współzałożycielem studia filmowego Miramax, którego hitami były Zakochany Szekspir, który zdobył Oscara za najlepszy film, oraz Pulp Fiction. Filmy Weinsteina otrzymały ponad 300 nominacji do Oscara i 81 statuetek. Jego własne studio filmowe o tej samej nazwie ogłosiło upadłość w marcu 2018 roku.
Dział: Świat
Autor:
Graeme Baker | Tłumaczenie: Jakub Wyrwas