Zabił człowieka. Turcy zastanawiają się, dlaczego wpływowy Somalijczyk wyszedł na wolność
Po wypadku, w którym zginął kurier motocyklowy, synowi prezydenta Somalii groziło więzienie. Teraz grozi mu grzywna w wysokości około 900 dolarów.
Mesut Ceki, obrońca praw kurierów, stanął we wtorek przed sądem w Stambule. „W tym przypadku wszystko potoczyło się inaczej, ponieważ osoba za kierownicą miała wpływy i władzę” – powiedział. Źródło...Francisco Seco/Associated Press
Najpierw pozwolono mu opuścić Turcję po tym, jak w listopadzie potrącił samochodem kuriera motocyklowego. Następnie policja obwiniała kuriera, który później zmarł w szpitalu, zanim zmieniła kurs. Wreszcie we wtorek kierowca samochodu, syn przywódcy Somalii, został skazany za „spowodowanie śmierci przez zaniedbanie” i skazany na karę więzienia, którą szybko zamieniono na grzywnę w wysokości 27 300 lir tureckich, czyli około 900 dolarów.
Powszechne przekonanie, że kierowca Mohammed Hassan Sheikh Mohamud, lat 40, lekarz, wielokrotnie był traktowany preferencyjnie przez władze, wywołało oburzenie w Turcji i oskarżenia o odmowę sprawiedliwości kurierowi, Yunusowi Emre Gocerowi, lat 38, ojcu dwójki małych dzieci.
Wielu Turków spekulowało w mediach społecznościowych, że pan Mohamud został potraktowany inaczej ze względu na stanowisko ojca, i skarżyło się na niezwykle szybki proces sądowy. Zdaniem ekspertów prawnych podobne sprawy trwają zazwyczaj od 18 miesięcy do dwóch lat.
„W tym przypadku wszystko potoczyło się inaczej, ponieważ osoba za kierownicą miała władzę” – powiedział Mesut Ceki, szef Stowarzyszenia Praw Kurierów, który reprezentuje kierowców dostawczych motocyklistów, takich jak pan Gocer. „To jest bezkarność. Nasze życie jest warte tylko 27 300 lirów – tak się czuję”.
W wyroku skazującym wydanym we wtorek przez turecki sąd pan Mohamud, którego ojcem jest prezydent Somalii Hassan Szejk Mohamud, został początkowo skazany na trzy lata więzienia. Został on jednak obniżony do dwóch i pół roku, po czym zamieniono go na karę pieniężną płatną w 10 ratach.
Łagodząc wyrok, sąd powołał się na wykształcenie i pochodzenie społeczne pana Mohamuda, a także na wyrażony przez niego żal z powodu zdarzenia oraz jego dobre zachowanie podczas procesu sądowego.
Oskarżony nie stawił się na rozprawie. Według władz sądowych pan Mohamud opuścił Turcję po katastrofie i wrócił jedynie na krótko, aby złożyć zeznania przed rozpoczęciem procesu. Po złożeniu przez niego zeznań sąd uchylił wydany w jego sprawie nakaz aresztowania i zwolnił go z udziału w rozprawie.
Turcja ma silne powiązania wojskowe, dyplomatyczne i humanitarne z Somalią. Według tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych od 2011 roku Turcja przekazała Somalii pomoc humanitarną i rozwojową o wartości ponad 1 miliarda dolarów.
W zeszłym miesiącu prezydent Mohamud powiedział agencji Associated Press, że jego syn nie uciekł z Turcji, ale wyjechał ze względu na swoje interesy, i że poradził mu, aby stawił się władzom tureckim.
W momencie wypadku w listopadzie pan Mohamud prowadził samochód z dyplomatyczną tablicą rejestracyjną. Z grudniowego raportu medycyny sądowej wynika, że to on był głównie odpowiedzialny za katastrofę. Żona zabitego motocyklisty, Oznur Gocer, powiedziała tureckim mediom, że jej mąż był kierowcą ciężarówki na długich dystansach i został kurierem motocyklowym, aby zaspokoić potrzeby dwójki swoich dzieci, z których jedno jest autystyczne. Przed rozprawą pani Gocer złożyła skargę karną przeciwko panu Mohamudowi, a także funkcjonariuszom policji i prokuratorom, których oskarżyła o zaniedbania w śledztwie.
Wstępny raport policyjny z miejsca zdarzenia obarczył odpowiedzialnością pana Gocera, stwierdzając, że stracił panowanie nad motocyklem, uderzył w chodnik i upadł przed samochód. Z raportu wynika, że pan Mohamud, który prowadził samochód, nie mógł się zatrzymać, zanim go uderzył.
Jednak nagrania z kamer bezpieczeństwa pokazujące uderzenie motocykla w samochód zdawały się temu zaprzeczać, wywołując oburzenie wśród innych kurierów motocyklowych i polityków opozycji. Pani Gocer wycofała swoją skargę dwa dni po ogłoszeniu, że otrzymała telefon z kondolencjami od prezydenta Somalii. Według tureckich mediów turecki minister sprawiedliwości powiedział we wtorek, że wycofanie skargi było czynnikiem, który doprowadził do złagodzenia wyroku. „To po prostu wypadek o niezwykle smutnych konsekwencjach” – powiedziała sądowi Seyda Yildirim, prawniczka pana Mohamuda, według agencji prasowej Demiroren.
„Mój klient zrobił wszystko, co w jego mocy, aby uleczyć ból” – powiedziała. „Wierzymy, że nam się to udało”. Na rozprawie była także Tolga Kubilay Celik, działaczka związkowa współpracująca z kurierami.
„Decyzja żony o wycofaniu skargi uciszyła społeczność kurierów” – powiedział. „Oskarżony jest osobą wysoko postawioną i wszyscy uważają, że pociągnął za sznurki, co wystraszyło ludzi”.
Pod rządami prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana Turcja stawała się coraz bardziej autorytarna po nieudanym, ale śmiercionośnym zamachu stanu w 2016 r., co krytycy twierdzą, podważyło praworządność i niezawisłość sądów.
Dział: Świat
Autor:
Safak Timur | Tłumaczenie: Jakub Potyrała
Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/01/17/world/europe/somalia-president-son-turkey-crash.html