03.06.2025 JPM Redakcja

Zamieszki we Wrocławiu

We wtorek 27 maja na wrocławskim rynku doszło do zamieszek kibicowskich.

Zdjęcie: freepik.com

Zapowiadało się spokojnie

Dzień przed finałem Ligi Konferencji Europy, który odbędzie się 28 maja na Stadionie Tarczyński Arena doszło do zamieszek pomiędzy kibicami Realu Betis oraz Chelsea Londyn. Zaczęło się spokojnie, ponieważ na rynku we Wrocławiu kibice-turyści po prostu zbierali się, zwiedzali i odwiedzali tamtejsze bary i restauracje. Pracownicy restauracji na początku nie mieli zastrzeżeń do kibiców - głównie tych hiszpańskich, ponieważ byli spokojni, a nawet okazywali przyjazną dłoń i robili wszystko, aby nie utrudniać pracy chociażby kelnerów. Z drugiej strony mamy kibiców, którzy przybyli do Polski z Wysp Brytyjskich i oni, jak sami mówili - nie zwiedzają Wrocławia, głównie siedzą na rynku w strefie kibica i piją alkohol.

Zabezpieczenie Wrocławia

Od kilku dni około 2 tysiące funkcjonariuszy policji czuwa i zabezpiecza miasto przed niepożądanymi zachowaniami ze strony gości z zagranicy (i nie tylko).

Niespokojny wieczór

Około godziny 20 zaczęły się zamieszki. W ruch poszły krzesła, stoliki i wszystko co kibice mieli pod ręką. Było głośno i niebezpiecznie na całym rynku, a policja wkroczyła do akcji najszybciej jak tylko mogła. Wokół rynku zjechało się mnóstwo radiowozów i jeszcze więcej funkcjonariuszy wyposażonych w kaski, tarcze i gaze pieprzowe. Wszystko po to, aby rozdzielać kibiców z Hiszpanii i Anglii oraz uspokoić atmosferę jak najskuteczniej.

Z relacji miejscowych reporterów można wywnioskować, że policji udało się skutecznie opanować zamieszki i różne incydenty kibicowskie i już w okolicach północy było o wiele spokojniej. Kibice znów bawili się w najlepsze i w praktycznie każdym barze wszystkie stoliki były pozajmowane przez naszych gości, a każde sprzeczki policja potrafiła sprawnie zlikwidować. Oprócz tego z relacji ludzi można było usłyszeć, że to głównie Anglicy chodzili aż zbyt pijani i to głównie oni się awanturowali, zupełnie przeciwnie zachowywali się Hiszpanie (no chyba, że zostali skutecznie sprowokowani. Mieszkańcy mają nadzieję, że w okolicach stadionu przed i po finałowym meczu będzie spokojniej niż na rynku.


 


 

Dział: Polska

Autor:
Autor: Amadeusz Walkowiak – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE