Luksusowy producent samochodów Ferrari ostrzega przed ryzykiem związanym z amerykańskimi cłami po 17-procentowym wzroście zysków w pierwszym kwartale
Luksusowy producent samochodów Ferrari ogłosił we wtorek znaczny wzrost zysków w pierwszym kwartale, powołując się na silny popyt na spersonalizowane pojazdy, ale ostrzegł, że polityka handlowa prezydenta USA Donalda Trumpa może negatywnie wpłynąć na wyniki finansowe w tym roku.

Zdjęcie: Picture Alliance / Getty Images
Producent samochodów sportowych z siedzibą w Maranello we Włoszech odnotował w pierwszych trzech miesiącach roku zysk netto w wysokości 412 mln euro (466,3 mln dolarów), co stanowi wzrost o 17% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Analitycy prognozowali, że zysk netto w pierwszym kwartale wyniesie 410 mln euro, zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez agencję Reuters.
„Kolejny rok rozpoczął się znakomicie” - powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Ferrari, Benedetto Vigna.
„W pierwszym kwartale 2025 roku, przy bardzo niewielkim wzroście dostaw w ujęciu rok do roku, wszystkie kluczowe wskaźniki odnotowały dwucyfrowy wzrost, co podkreśla wysoką rentowność wynikającą z naszego asortymentu produktów i utrzymującego się popytu na personalizację” - powiedział Vigna.
Patrząc w przyszłość, Ferrari ostrzegło, że wprowadzenie przez Stany Zjednoczone ceł na europejskie samochody importowane do USA może negatywnie wpłynąć na rentowność firmy w tym roku.
„Prognoza na rok 2025 jest obarczona potencjalnym ryzykiem obniżenia marży zysku (EBIT i EBITDA) o 50 punktów bazowych w związku z aktualizacją polityki handlowej po wprowadzeniu ceł importowych na samochody z UE do USA”, podał producent samochodów w raporcie finansowym.
Prognozy Ferrari na 2025 r. obejmują przychody netto w wysokości ponad 7 mld euro (7,93 mld dolarów), zysk przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i umorzeniem w wysokości co najmniej 2,68 mld euro (3,04 mld dolarów) oraz skorygowany zysk na akcję w wysokości 8,60 euro (9,74 dolarów).
Producenci luksusowych samochodów borykają się z destrukcyjnym wpływem zmiennej polityki celnej Trumpa. Kilku europejskich gigantów motoryzacyjnych odnotowało w tym sezonie gwałtowny spadek kwartalnych zysków, a wielu z nich zawiesiło lub obniżyło prognozy finansowe w związku z negatywnym wpływem ceł Trumpa.
„W czasie, gdy wiele firm motoryzacyjnych i innych zawiesza swoje prognozy z powodu niepewności co do wpływu amerykańskich ceł i drugorzędnych skutków dla gospodarki amerykańskiej i światowej, Ferrari wyróżnia się na tle innych” - powiedział we wtorek w komunikacie dla inwestorów analityk Bernstein Stephen Reitman.
Na początku kwietnia prezydent nałożył 25-procentowe cło na import samochodów do Stanów Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu Trump starał się jednak złagodzić te opłaty, podpisując dekret mający na celu zapobieżenie „nakładaniu się” na siebie szeregu innych odrębnych ceł, takich jak dodatkowe 25-procentowe cła na stal i aluminium.
Pod koniec marca Ferrari ogłosiło, że w odpowiedzi na cła podniesie ceny niektórych modeli o 10%. Posunięcie to spowoduje wzrost ceny typowego Ferrari o 50 000 dolarów.
„Patrzymy w przyszłość z ufnością, zachowując czujność wobec otaczającej nas sytuacji” - powiedział Vigna inwestorom we wtorek podczas kwartalnej telekonferencji dotyczącej wyników finansowych firmy.
Akcje spółki notowanej na giełdzie w Mediolanie były, o godz. 12:44 czasu londyńskiego, notowane około 0,8% niżej. Akcje spółki notowanej na giełdzie w Stanach Zjednoczonych były na podobnym poziomie.
Globalna sprzedaż producenta samochodów wzrosła w pierwszym kwartale o mniej niż 1% do 3593 pojazdów. Pomimo stagnacji sprzedaży, przychody netto Ferrari wzrosły o około 13% do 1,79 mld euro (2,03 mld dolarów), a zysk netto wzrósł o 17% do 412 mln euro (466,7 mln dolarów).
Jeśli chodzi o debiut pierwszego w pełni elektrycznego pojazdu Ferrari, samochodu o nazwie Elettrica, Vigna powiedział, że firma nie ujawni go przed wiosną 2026 roku, a dostawy rozpoczną się w październiku 2026 roku.
Początkowo oczekiwano, że Elettrica zostanie zaprezentowana podczas zbliżającego się dnia rynków kapitałowych Ferrari w październiku. Zamiast tego firma omówi „zaplecze technologiczne” pojazdu, powiedział Vigna.
„To ogromny kawałek technologii, designu i unikalnych funkcji. Będzie to ekscytująca podróż pełna odkryć” - powiedział Vigna w odniesieniu do stopniowego wprowadzania pojazdów elektrycznych. „Jest to pierwszy tego rodzaju model, ale bogaty pod każdym względem, co czyni go prawdziwym Ferrari”.
Dział: Biznes
Autor:
Sam Meredith, Michael Wayland | Tłumaczenie: Walery Jasnorzewski – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.cnbc.com/2025/05/06/ferrari-q1-earnings-2025.html