Coraz więcej apeli o powstrzymanie YouTuberów przed czerpaniem zysków ze złośliwych filmów i szantażowania
Coraz więcej apeli do rządu o surowe karanie YouTuberów, którzy czerpią zyski ze złośliwych filmów i szantażowania osób publicznych, wśród narastających kontrowersji wokół popularnej YouTuberki mukbang Tzuyang, według prawników i naukowców, 15 lipca.
YouTuber Guje Yeok, którego prawdziwe nazwisko brzmi Lee Jun-hee, pojawił się w poniedziałek 15 lipca w Seoul Central District Prosecutors' Office w południowym Seulu. Chciał zostać przesłuchany w sprawie pieniędzy, które otrzymał od popularnej YouTuberki mukbang, Tzuyang, w związku z narastającym skandalem szantażu, ale prokuratorzy go odprawili. Zdjęcie: Yonhap
Tzuyang, YouTuberka z ponad 10 milionami subskrybentów, której prawdziwe nazwisko brzmi Park Jung-won, ujawniła na swoim kanale YouTube w czwartek 11 lipca, że przez lata znosiła groźby i wykorzystywanie przez swojego chłopaka, który był również jej menadżerem.
Youtuber Guje Yeok oraz pewna grupa YouTuberów nadal znęcają się wtórnie nad Tzuyang, która ujawniła, że była ofiarą nielegalnego filmowania i przemocy ze strony swojego byłego chłopaka, przesyłając filmy, które ujawniają przyszłe plany i stanowiska dotyczące sprawy Tzuyang.
Filmy Guje Yeok na ten temat miały odpowiednio 970 000 i 300 000 wyświetleń o godzinie 15:00 w poniedziałek 15 lipca, podczas gdy filmy Caraculi, innego YouTubera, na temat tego incydentu uzyskały 3,65 i 1,58 miliona wyświetleń.
Kanał YouTube Hoverlab opublikował nagrania, twierdząc, że Guje Yeok, który twierdzi, że jest „specjalistą w ratowaniu niesprawiedliwych sytuacji”, i Jeon Guk-jin, „identyfikator fałszywych YouTuberów”, rozmawiali o wykorzystaniu kompromitujących informacji o przeszłości Tzuyang.
Hoverlab twierdził 10 lipca, że Guje Yeok i Jeon Guk-jin otrzymali 55 milionów wonów (prawie 160 tys. złotych) od Tzuyang, podczas gdy inne nagranie ujawniło, że zgodzili się podzielić częścią 3 milionów wonów, które Guje Yeok otrzymał od Tzuyang z Jeon Guk-jin w zamian za nieprodukowanie treści o niej.
W odpowiedzi na skandal Tzuyang wrzuciła 11 lipca na swój kanał YouTube film, w którym ujawniła informacje swoim prawnikom.
Znani również jako „cyberniszczyciele”, ci YouTuberzy produkują filmy o nękaniu online, negatywnych wydarzeniach i zniesławieniu bez dokładnego ustalania faktów i czerpią zyski z wyświetleń i rosnącej liczby subskrybentów.
W odpowiedzi na lekkomyślne ujawnienia, użytkownicy online ich skrytykowali. „Popełniają wtórne przestępstwo”, powiedział jeden z nich, podczas gdy inny skomentował: „Nie powinniśmy oglądać tego filmu”, ponieważ wzrost liczby wyświetleń prowadzi do ich zysków na YouTube.
Yoo Hyun-jae, profesor ds. gazet i nadawania na Uniwersytecie Sogang, podkreślił, w jaki sposób YouTube jako platforma nie tylko pozwala, ale wręcz zachęca tych YouTuberów do fonetyzacji nielegalnych treści.
„Zapewnianie zysków finansowych tym YouTuberom i wręczanie im srebrnych i złotych guzików (w zależności od liczby ich subskrybentów i wyświetleń) daje ukryty przekaz, aby priorytetowo traktować zyski finansowe przed innymi wartościami” — powiedział.
„Można to postrzegać jako model biznesowy oparty na mowie nienawiści i groźbach wobec innych. Nie ma krajowego prawa regulującego treści online na YouTube, podczas gdy liczba ofiar (zagrożenia ze strony „cyberniszczycieli” online) tylko rośnie”.
„Potrzebujemy specjalnego prawa YouTube, aby odpowiedzieć cyberniszczycielom w Korei” — powiedział, odnosząc się do niemieckiej ustawy o egzekwowaniu przepisów sieciowych (NetzDG), która wprowadziła prawo zawierające silne środki odstraszające i kary za wyrażanie nienawiści na platformach online.
Seo Hae-jin, dyrektor ds. praw człowieka w Korean Women’s Lawyers Association, powiedział: „Cyberniszczyciele nauczyli się (rozpowszechniać nielegalne materiały) poprzez łagodne kary”, dodając: „Sądownictwo powinno wymierzać surowe kary osobom z jasnymi zarzutami, aby zapobiec przyszłym zdarzeniom”.
Dział: Świat
Autor:
Lee Hae-rin | Tłumaczenie: Zofia Stanisławska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.koreatimes.co.kr/www/nation/2024/07/113_378698.html