Kimchi przyczyną masowych zachorowań w Korei Południowej
Około tysiąca osób w Korei Południowej cierpi na zatrucie pokarmowe wywołane norowirusem znalezionym w kimchi.
Burmistrz miasta Namwon, Choi Kyung-sik, poinformował, że urzędnicy starają się powstrzymać rozprzestrzenianie choroby. Źródło: Namwon City
Urzędnicy w mieście Namwon, w południowo-zachodniej części kraju, ogłosili w piątek rano, że odnotowano 996 potwierdzonych przypadków - choć lokalne media donoszą, że liczba ta wzrosła do 1024 do wczesnego popołudnia w sobotę.
Władze podały, że popularna potrawa ze sfermentowanej kapusty została rozdana chorym w ramach szkolnych posiłków w mieście. Dodały, że uczniowie i pracownicy 24 szkół byli wśród pacjentów z dolegliwościami, takimi jak: wymioty, biegunka i bóle brzucha.
Norowirus jest bardzo zaraźliwy i można się nim zarazić poprzez dotykanie skażonych powierzchni - takich jak uchwyty spłuczek toaletowych - oraz od osób, które są już zarażone. Większość ludzi wraca do zdrowia w ciągu kilku dni bez konieczności leczenia szpitalnego, ale niektórzy z nich przechodzą chorobę poważniej.
Produkcja kimchi wstrzymana, śledztwo trwa
Władze miasta Namwon poinformowały, że rozpoczęły dochodzenie epidemiologiczne w celu wykrycia źródła choroby w środę, po tym jak poprzedniego dnia zgłoszono pierwszy przypadek. Od tego czasu liczba zachorowań gwałtownie wzrosła - ze 153 w środę do 745 w czwartek.
W opublikowanym w mediach społecznościowych czwartkowym poście burmistrz miasta Choi Kyung-sik stwierdził, że urzędnicy służby zdrowia przyjęli „zapobiegawczą i nadmierną reakcję”, próbując zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby. „Zapewnimy bezpieczeństwo naszym obywatelom” - dodał.
Władze miasta poinformowały, że norowirus został wykryty wśród pacjentów, w próbkach środowiskowych i w niektórych kimchi systematycznie dostarczanych do szkół. W rezultacie dział ds. katastrof i bezpieczeństwa tymczasowo zawiesił produkcję i sprzedaż wszelkich produktów firmy, która produkowała kimchi - która jest również w trakcie dobrowolnego wycofywania produktów, które zostały już rozprowadzone. Nie podano jeszcze oficjalnej nazwy firmy, która wyprodukowała ten produkt.
Dział: Świat
Autor:
Aleks Phillips, BBC News | Tłumaczenie: Nikola Kędziora - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/