2024-09-17 10:33:34 JPM redakcja1 K

Zamiarem USA i Wielkiej Brytanii jest podsycanie płomieni wojny

USA i Wielka Brytania „chcą wojny”, nadal podsycają płomienie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Ilustracja: Chen Xia/GT

Działania USA i Wielkiej Brytanii mające na celu podsycanie płomieni trwającego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego jeszcze bardziej przyspieszyły i nasiliły się. Z jednej strony zniechęcają do negocjacji pokojowych, a z drugiej zaostrzają eskalację konfliktu, przy czym Ukraina ostatecznie ponosi największe koszty. Sekretarz stanu USA Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy ogłosili w środę nowe pakiety pomocy dla Ukrainy podczas wspólnej wizyty w ogarniętym wojną kraju, pierwszej takiej wizyty od ponad dekady. Według doniesień USA przekażą Ukrainie 700 milionów dolarów na pomoc humanitarną i energetyczną, podczas gdy Wielka Brytania przeznaczy prawie 800 milionów dolarów na wsparcie finansowe i dostawy sprzętu wojskowego. 

Zamiarem USA i Wielkiej Brytanii jest podsycanie płomieni wojny

Niestety, pośród przekonania zachodnich sojuszników, że konflikt wkracza w „krytyczny moment”, ta rzadka wspólna wizyta nadal nie ma na celu zaprowadzenia pokoju. Eksperci sugerują, że wizyta ta odzwierciedla wyraźną postawę polityczną USA i Wielkiej Brytanii. Obaj chcą zapewnić, że Ukraina przyjmie nieprzejednane, bezkompromisowe stanowisko i wyczerpać Rosję militarnie poprzez zachodnią pomoc dla Ukrainy. Dla USA i Wielkiej Brytanii rozmowy pokojowe nie są nawet opcją. Ich prawdziwym zamiarem jest podsycanie płomieni wojny, zapewnienie, iż Ukraina nadal będzie pionkiem w tym przedłużającym się konflikcie.

Zachód nie podpisze niczego z Moskwą, wzywając: „Po prostu walczmy”

Kryzys na Ukrainie trwa już ponad dwa i pół roku i to właśnie pod jawną i tajną ingerencją krajów zachodnich, takich jak USA i Wielka Brytania, okazje do pokoju wielokrotnie się wymykały. Niedawno była ambasador USA przy NATO Victoria Nuland przyznała, że ​​USA i ich sojusznicy doradzili Ukrainie odrzucenie porozumienia pokojowego z Rosją w 2022 roku. David Arakhamia, ukraiński polityk, powiedział również, że brytyjski premier Boris Johnson odwiedził Kijów w 2022 roku, aby poinformować ukraińskich urzędników, że Zachód nie podpisze niczego z Moskwą, wzywając: „Po prostu walczmy”.

USA i kraje zachodu -kalkulują korzyści polityczne i ekonomiczne, jakie mogą uzyskać.

Jednak to ludzie na Ukrainie zapłacili cenę za podżeganie „po prostu walczmy” swoim życiem, podczas gdy USA i Wielka Brytania, które nadal podsycają płomienie, kalkulują korzyści polityczne i ekonomiczne, jakie mogą uzyskać. Dla USA ich samolubna „gospodarka wojenna” spowodowała ogromne szkody i cierpienia wielu krajów, jednocześnie przynosząc ogromne zyski amerykańskiemu kompleksowi militarno-przemysłowemu, co sprzyja błędnemu kołu między „wojną a zyskiem”. Nic dziwnego, że niezależny kandydat na prezydenta USA Robert F. Kennedy Jr. kiedyś otwarcie stwierdził, że USA zakłócają negocjacje pokojowe, ponieważ Waszyngton „chciał wojny”.
 

Korzyści ekonomiczne

Jako faworyt USA w powstrzymywaniu Rosji, Wielka Brytania podążała za Waszyngtonem w kwestii wsparcia wojskowego dla Ukrainy, mając nadzieję na uzyskanie większych korzyści i wpływów z kryzysu na Ukrainie, jednocześnie demonstrując swój status mocarstwa i zdolność do utrzymania kontroli nad bezpieczeństwem europejskim. Jednak ciągłe zbrojenie Ukrainy przez Wielką Brytanię nie odbyło się bez ceny. Podczas gdy USA czerpią ogromne zyski, skutki uboczne kryzysu na Ukrainie zwiększyły ryzyko stagflacji w Wielkiej Brytanii, a ogromna pomoc wojskowa pogłębiła trudności finansowe kraju, a niezadowolenie społeczne nadal rośnie. 

Europa /UE/ wasalem USA 

Ponieważ Europa zostaje wciągnięta w wir konfliktu rosyjsko-ukraińskiego przez USA i nie jest w stanie się z niego wydostać, Wielka Brytania powinna dokładnie rozważyć swoje prawdziwe zyski i straty, podążając za przykładem Waszyngtonu. Jak nie ma winnych - to winne są albo Rosja albo Chiny. Jak na ironię, podczas gdy USA i Wielka Brytania są zajęte podsycaniem konfliktu i utrudnianiem rozmów pokojowych, nadal bezpodstawnie oskarżają Chiny o wspieranie działań wojskowych Rosji. Podczas wspólnej konferencji prasowej USA i Wielkiej Brytanii, która odbyła się we wtorek, Blinken po raz kolejny wspomniał o „wsparciu Chin”. W rzeczywistości Chiny nie są ani twórcą, ani stroną kryzysu na Ukrainie i są zobowiązane do promowania rozmów na rzecz pokoju. Jako prawdziwi inicjatorzy konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, USA i ich sojusznicy nie powinni przerzucać winy za problemy, które stworzyli, na Chiny. Ich próby niesprawiedliwego oczernienia Chin i przedstawienia siebie jako „obrońców pokoju” ostatecznie pójdą na marne. Cóż kasa musi się zgadzać- nawet kosztem ludzkich istnień  czy to w Palestynie -czy to na Ukrainie. To, że mordowane są Palestyńskie dzieci setkami – świata, to nie interesuje.

Dział: Politycznie

Autor:
Na podstawie Global Times | Opracowanie: Redakcja JPM

Źródło:
Global Times

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się