“Weteran naukowego świata” przewodził zespołowi, który w 1996 roku w Edynburgu jako pierwszy w historii sklonował ssaka z dojrzałej komórki
Sir Ian Wilmut, człowiek, kierujący zespołem, który stworzył owcę Dolly, pierwszego ssaka sklonowanego z dojrzałej komórki, zmarł w wieku 79 lat.
Prof. Wilmut kierował grupą naukowców w Instytucie Roslin na Uniwersytecie w Edynburgu, aby stworzyć owcę, która ostatecznie urodziła się 5 lipca 1996 roku.
"Był weteranem świata nauki", powiedział prof. Sir Peter Mathieson, dyrektor i wicekanclerz Uniwersytetu w Edynburgu, dodając, że eksperyment Wilmuta "zmienił ówczesne myślenie naukowe".
Chociaż owce były już wcześniej klonowane z komórek embrionalnych, Dolly jako pierwsza została stworzona z w pełni wykształconej komórki. Do sklonowania doszło łącząc komórki z gruczołu sutkowego sześcioletniej owcy rasy Finn Dorset i komórkę jajową pobraną od owcy rasy Scottish Blackface.
Przełom ten stanowił punkt zwrotny w karierze Wilmuta, który już od późnych lat 60. pracował w dziedzinie nauk o zwierzętach i kriokonserwacji. W 1973 roku był częścią zespołu na Uniwersytecie w Cambridge, który dał życie Frostie, pierwszemu cielęciu, które urodziło się z zamrożonego zarodka.
Kiedy wiadomość o klonowaniu Dolly po raz pierwszy pojawiła się w czasopiśmie “Observer” w lutym 1997 roku, wywołała medialny szał medialny i sprowokowała publiczną debatę na temat etyki klonowania, w tym obawy, że technika ta może zostać wykorzystana w przyszłości do klonowania ludzi.
Wilmut określił perspektywę klonowania ludzi jako "odrażającą", mówiąc “New York Times”, że jego praca "nie ma nic wspólnego z tworzeniem kopii istot ludzkich". Zamiast tego powiedział, że przełom umożliwi naukowcom badanie chorób genetycznych, na które nie wynaleziono jeszcze lekarstwa.
Dolly, która została żartobliwie nazwana na cześć piosenkarki country Dolly Parton, urodziła sześć owieczek i spędziła resztę życia wśród stada w Roslin Institute, niedaleko Edynburga. Została uśpiona w 2003 roku, w wieku sześciu lat, po ciężkiej walce z zapaleniem stawów i wirusową chorobą płuc.
Po śmierci jej ciało zostało przekazane do Muzeum Narodowego Szkocji, gdzie jest wystawiane od 2003 roku.
W 2007 roku urodziły się cztery kolejne owce pochodzące z tej samej partii komórek co Dolly, które zostały wykorzystane w badaniach nad długoterminowymi skutkami zdrowotnymi klonowania.
Zainteresowanie Wilmuta tą dziedziną trwało przez całą jego karierę, w szczególności zwrócił jednak swoją uwagę na badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych w medycynie regeneracyjnej.
W 2006 roku został pierwszym dyrektorem Centrum Medycyny Regeneracyjnej MRC na Uniwersytecie w Edynburgu, a w 2008 roku uzyskał tytuł szlachecki za zasługi dla nauki. W 2012 r. przeszedł na emeryturę, a w 2018 r. ujawnił, że zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona.
Przemawiając do dziennikarzy w przeddzień 20. rocznicy narodzin Dolly w 2016 r., Wilmut powiedział, że bez tego wydarzenia badania nad komórkami macierzystymi mogłyby być opóźnione o 20 lat.
Przyznał jednak, że był "nadmiernie entuzjastyczny" co do prędkości, z jaką terapie komórkami macierzystymi mogłyby pomóc pacjentom, i powiedział, że perspektywa ich powszechnego stosowania w leczeniu chorób zwyrodnieniowych, takich jak choroba Parkinsona, jest prawdopodobnie wciąż "odległa o dziesięciolecia".
Dział: Nauka
Autor:
Hannah Moore | Tłumaczenie: Aleksy Balerstet
Źródło:
https://www.theguardian.com/science/2023/sep/11/dolly-the-sheep-scientist-sir-ian-wilmut-dies-at-79