2024-04-25 09:26:22 JPM redakcja1 K

Arabia Saudyjska zyskała niezwykłą gwiazdę energii słonecznej

Firma ACWA Power realizuje zielone ambicje nie tylko na pustyni.

Słoneczna perspektywa. zdjęcie: acwa power.

Arabia Saudyjska, która posiada jedną piątą światowych zasobów ropy naftowej, nie przychodzi jako pierwsza na myśl, jeśli chodzi o odnawialne źródła energii. Muhammad bin Salman, jej książę koronny i de facto władca, postanowił jednak to zmienić. Chce on, by do 2030 r. połowa saudyjskiej energii elektrycznej pochodziła z farm wiatrowych i słonecznych. Dwie trzecie tej mocy, czyli około 40 gigawatów (GW), będzie, jeśli książę Muhammad spełni swoje życzenie (a zwykle spełnia), za pomocą jednej firmy: ACWA Power.

Przez większość swojego 19-letniego istnienia firma ta była stosunkowo anonimowym przedsiębiorstwem rodzinnym. To już jednak przeszłość. Odkąd firma weszła na giełdę w Rijadzie w 2021 r., jej wartość rynkowa wzrosła niemal czterokrotnie. Obecnie jest warta 50 miliardów dolarów. Publiczny Fundusz Inwestycyjny (PIF), zarządca saudyjskiego majątku państwowego, posiada 44% udziałów. W porównaniu z 0,3 GW w 2014 roku, obecnie ACWA posiada 24 GW ekologicznych projektów w kraju i za granicą, które już działają lub są na zaawansowanym etapie. Dodając do tego inne moce w trakcie budowy, łączna moc zielonej energii wynosi 54 GW. Jej pierwotna działalność polegająca na odsalaniu wody wzrosła z 1 miliona metrów sześciennych dziennie w 2006 roku do 7,6 miliona metrów sześciennych w zeszłym roku. Jej nowy szef, Marco Arcelli, doświadczony włoski dyrektor ds. energii, spodziewa się, że aktywa, w których ma udziały, wzrosną trzykrotnie do 2030 r., i wyniosą 250 mld USD. Ma on nadzieję, że jego projekty pomogą stworzyć szerszy krajowy łańcuch dostaw zielonej energii. „Jesteśmy dużą siłą napędową” - mówi.

W czasach, gdy wielu innych operatorów odnawialnych źródeł energii na całym świecie borykało się z trudnościami, ACWA prosperowała bardzo dobrze. Podczas gdy inni w wyniku rosnących stóp procentowych mierzą się z gwałtownym wzrostem kosztów projektów, ACWA, oprócz długu zaciągniętego na poszczególne projekty i pożyczek od banków, aby utrzymać płynność finansową, otrzymuje, nieoprocentowane pożyczki od PIF. W tym samym czasie firma ta podnosi wartość kapitału własnego i przyciąga do siebie nowych partnerów. Dostęp do taniej gotówki pozwolił firmie ACWA na zwiększenie mocy produkcyjnych przy jednoczesnym obniżeniu kosztów dla klientów. Dzięki temu koszt energii słonecznej po uwzględnieniu inwestycji w infrastrukturę potrzebną do jej produkcji należy w Arabii Saudyjskiej do najniższych na świecie.

Niemniej jednak zyski firmy ACWA, jeśli porównać je ze średnią światową, są niskie. Dlatego też pan Arcelli jest zainteresowany bardziej atrakcyjnymi projektami oferowanymi za granicą. Inwestuje zarówno blisko Arabii Saudyjskiej (w Bahrajnie, Egipcie, Jordanii, Omanie, Turcji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich), jak i dalej (w Azerbejdżanie, Maroku, RPA i Uzbekistanie). Dwie piąte całkowitej mocy produkcyjnej firmy ACWA znajduje się poza Arabią Saudyjską. Firma ta ma także na oku Chiny, które są rynkiem wysoce konkurencyjnym, ale na którym zdaniem Arcellego ACWA może skorzystać zarówno na skali, jak i na kooperacji z partnerami technologicznymi w postaci chińskich producentów turbin wiatrowych i paneli słonecznych.

ACWA ma przed sobą nie lada zadanie. Aby osiągnąć wyznaczone przez księcia Muhammada cele, firma musi dodawać 6-7 GW mocy — co odpowiada trzem lub czterem dużym projektom — każdego roku przez resztę dekady. Obecnie firma dysponuje zaledwie 14 GW na różnych etapach rozwoju. Szybka ekspansja będzie wymagać maksymalnego skupienia się na kosztach (te związane z powstającą elektrownią wodorową wzrosły już o 70% w porównaniu z początkowymi szacunkami, do 8 mld USD). Będzie to również wymagało zwiększenia zadłużenia. We wrześniu dług ACWA wynosił już 7 mld USD, co stanowiło siedmiokrotność zysków przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i innych kosztów. Taki wskaźnik zostałby uznany za poważny sygnał ostrzegawczy przez większość firm.

Nie oznacza to jednak, że ACWA nie da rady sprostać temu wyzwaniu. Może przecież liczyć na hojność PIF. Oprócz tego szybko się uczy; jej krajowy projekt elektrowni słonecznej Sudair o mocy 1,5 GW ma szansę zostać uruchomiony w ciągu nieco ponad dwóch lat, uważa Oliver Connor z banku Citigroup. Jak na standardy obowiązujące w tej branży, to szybkie tempo. Jednakże Pan Arcelli chciałby, aby sprawy potoczyły się jeszcze szybciej. Biorąc pod uwagę, że książę obserwuje jego poczynania, nie jest to zaskoczeniem.

Autor:
The Economist | Tłumaczenie: Krzysztof Morys

Żródło:
https://www.economist.com/business/2024/01/04/meet-acwa-power-saudi-arabias-unlikely-solar-star

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE