Badania wykazują, że zażywanie marihuany zwiększa ryzyko zawału i niewydolności serca oraz udaru mózgu

Zdjęcie: Adobe Stock. 

Nowe, niepublikowane badania przedstawione zostały w poniedziałek na sesji naukowej American Heart Association w Filadelfii.

„Dane obserwacyjne zdecydowanie wskazują na fakt, że... zażywanie konopi indyjskich w dowolnym momencie, czy to w celu rekreacyjnym czy leczniczym, może prowadzić do rozwoju chorób sercowo‑naczyniowych” – przekazuje Robert Page II, przewodniczący grupy wolontariuszy, piszących oświadczenie naukowe American Heart Association 2020: Medyczna marihuana, rekreacyjna marihuana i zdrowie układu sercowo-naczyniowego. Nie był on zaangażowany w żadne z nowych badań.

Zalecenia AHA rekomendują powstrzymanie się od palenia lub wapowania jakichkolwiek substancji, w tym produktów z konopi indyjskich, ze względu na potencjalnie szkodliwy wpływ na serce, płuca i naczynia krwionośne.

„Najnowsze badania dotyczące zażywania konopi indyjskich wskazują, że palenie i wdychanie marihuany zwiększa stężenie karboksyhemoglobiny we krwi (tlenku węgla, trującego gazu) i substancji smolistych (częściowo spalonej substancji palnej) podobnie do skutków wdychania papierosa tytoniowego, z których oba są powiązane z chorobami mięśnia sercowego: ból w klatce piersiowej, zaburzenia rytmu serca, ataki serca i inne poważne schorzenia” – powiedział Page, profesor na Wydziale Farmacji Klinicznej i Medycyny Fizycznej/Rehabilitacji na University of Colorado Skaggs School of Pharmacy and Pharmaceutical Sciences w Aurorze w Kolorado.

„Musisz traktować to tak samo, jak każdy inny czynnik ryzyka (chorób serca i udaru mózgu) i z pełną świadomością zrozumieć ryzyko, jakie podejmujesz” – powiedział.

Zdjęcie: Westend61/Getty Images.

Rosnący problem wśród osób starszych

Stosowanie marihuany rośnie wśród osób starszych. Badanie z 2020 roku wykazało, że liczba amerykańskich seniorów w wieku powyżej 65 lat, którzy obecnie palą marihuanę lub używają produktów spożywczych, wzrosła dwukrotnie w latach 2015‑2018. Badanie z 2023 roku wykazało, że upijanie się i używanie marihuany w ciągu ostatniego miesiąca wśród osób powyżej 65. roku życia wzrosło o 450% w latach 2015‑2019.

Niemal u trzech na dziesięciu użytkowników marihuany rozwija się uzależnienie od tej substancji, zwane zaburzeniem używania konopi indyjskich. Według National Institute on Drug Abuse osoba jest uważana za uzależnioną od marihuany, gdy odczuwa wzmożony apetyt lub brak apetytu, drażliwość, niepokój oraz trudności z nastrojem i snem po rzuceniu palenia. Zażywanie marihuany staje się uzależnieniem, gdy dana osoba nie jest w stanie rzucić palenia, nawet jeśli przeszkadza to w wielu aspektach życia.

Choroby przewlekłe i chwasty

Według jednego z badań – w którym przeanalizowano dokumentację szpitalną osób dorosłych w wieku powyżej 65 lat z zaburzeniami związanymi z zażywaniem konopi indyjskich, które nie paliły tytoniu – u osób starszych w wieku 65 lat często rozwija się szereg chorób przewlekłych, które wydają się nasilać pod wpływem marihuany.

„Wyjątkowość naszego badania polega na tym, że pacjenci, którzy jednocześnie palili tytoń, zostali wykluczeni, dlatego też byliśmy w stanie dokładnie zbadać wpływ stosowania konopi indyjskich i skutki sercowo‑naczyniowe” – powiedział w oświadczeniu główny autor badania, dr Avilash Mondal, lekarz rezydent w Nazareth Hospital w Filadelfii. Naukowcy odkryli, że u 8535 osób dorosłych, które nadużywały marihuany, ryzyko wystąpienia poważnego incydentu sercowego lub mózgowego podczas hospitalizacji było o 20% wyższe w porównaniu z ponad 10 milionami starszych hospitalizowanych osób, które nie używały marihuany.

Zarówno u osób nadużywających, jak i nieużywających marihuany zdiagnozowano już wysokie ciśnienie krwi, cukrzycę typu 2 lub wysoki poziom cholesterolu. Badanie wykazało, że wysokie ciśnienie krwi powyżej 130/80 mm Hg i wysoki poziom cholesterolu były kluczowymi czynnikami predykcyjnymi poważnych zdarzeń sercowych i mózgowych u użytkowników marihuany.

„Wiemy, że stosowanie może prowadzić do spadku ciśnienia krwi, szczególnie w przypadku waporyzacji, palenia lub spalania. Dlatego też ma to wpływ na... zrozumienie potencjalnego ryzyka udaru mózgu” – powiedział Page. „Interesujące jest jednak to, że jeśli spojrzymy na osoby, które używały konopi indyjskich codziennie przez bardzo długi czas, to w rzeczywistości wiąże się to ze wzrostem ciśnienia krwi, co jest również czynnikiem ryzyka wielu innych chorób sercowo‑naczyniowych.”

Ryzyko niewydolności serca wzrosło

Drugie badanie zaprezentowane w poniedziałek objęło prawie 160 tysięcy dorosłych, których średnia wieku wynosiła 54 lata. Badano ich przez około cztery lata, aby sprawdzić, czy stosowanie konopi indyjskich wpłynie na ryzyko rozwoju niewydolności serca. Według AHA niewydolność serca nie oznacza, że serce przestało pracować, ale że serce nie pompuje natlenionej krwi tak dobrze, jak powinno.

Pod koniec badania naukowcy odkryli, że osoby, które zgłosiły codzienne zażywanie marihuany, miały zwiększone ryzyko rozwoju niewydolności serca o 34%, w porównaniu do osób, które zgłosiły, że nigdy nie używały marihuany. Wiek, płeć biologiczna i historia palenia nie miały wpływu na ryzyko. Badacze nie wiedzieli, czy marihuana była palona czy spożywana.

Badanie opublikowane na początku tego roku wykazało również, że codzienne używanie marihuany może zwiększyć ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej o jedną trzecią w porównaniu z osobami, które nigdy jej nie zażywały. Choroba wieńcowa jest spowodowana odkładaniem się płytki nazębnej na ścianach tętnic, które dostarczają krew do serca. Według amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CAD) choroba wieńcowa, nazywana również miażdżycą, jest najczęstszym typem choroby serca.

„Wcześniejsze badania wykazały powiązania między zażywaniem marihuany a chorobami układu krążenia, takimi jak choroba wieńcowa, niewydolność serca i migotanie przedsionków, o których wiadomo, że powodują niewydolność serca” – powiedział w oświadczeniu dr Yakubu Bene‑Alhasan, lekarz rezydent w Medstar Health w Baltimore, który był głównym autorem badania dotyczącego niewydolności serca.

„Nasze wyniki powinny zachęcić większą liczbę badaczy do zbadania stosowania marihuany, aby lepiej zrozumieć jej wpływ na zdrowie, zwłaszcza w zakresie ryzyka sercowo-naczyniowego” – przekonuje Bene‑Alhasan.